Dlaczego ktoś miałby zadbać o nasze zdrowie lepiej od nas, skoro sami o nie nie dbamy? Oczekujemy od naszego ciała, że będzie sprawne przez całe życie, ale zaciągamy u niego kredyt dzień w dzień i nic w nie nie inwestujemy. Jeśli cały czas tylko czerpiemy, a nie poświęcamy czasu na długofalowe inwestycje w zdrowie, to nie trzeba mieć doktoratu z matematyki, by przewidzieć, iż chwila prawdy o ujemnym stanie naszego zdrowia jest nieunikniona, a może nawet bliska.
Zdaniem ekspertów Magazynu Hipoalergiczni, którzy wypowiedzieli się w trakcie debaty plenarnej przeprowadzonej podczas listopadowych Dni Alergii w Warszawie [2014], alergia to choroba, której często da się uniknąć, a niekiedy nawet wyleczyć lub co najmniej złagodzić jej przebieg. Co powinniśmy uczynić, by z alergii wyjść albo najlepiej, żeby do niej nie doprowadzić?
Możliwość zadbania o dobrą kondycję organizmu jest w zasięgu ręki każdego z nas. Przedstawiamy 10 prostych kroków, które pozwolą zachować pełnię zdrowia zmniejszając wydatki na drogie leki, a zwiększając uwagę dla naturalnego odżywiania oraz aktywnego i harmonijnego stylu życia. Zobacz, co możesz zrobić już dziś, aby poczuć się szczęśliwszym.
- ODKWASZAJ ORGANIZM, UNIKNIESZ CHORÓB
Pierwszym krokiem do szczęścia jest dobre samopoczucie i zdrowie. Alergia, cukrzyca, grzybica, choroby nowotworowe, otyłość i wiele innych nieprzyjemnych schorzeń swobodnie rozwija się w zakwaszonym organizmie. Co to znaczy, że organizm jest zakwaszony? Jedząc bardzo dużo słodyczy, białego pieczywa, krowiego mleka, a także mięsa wieprzowego i przetworzonej żywności doprowadzamy do spadku współczynnika pH poniżej naturalnego i pożądanego poziomu. To sprawia, że nasz organizm zamiast „skupić się“ na trawieniu i wykorzystywaniu spożytych pokarmów na regenerację komórek, odżywienie czy dotlenienie organizmu, zużywa część swoich sił na przywrócenie współczynnika pH do niezbędnego poziomu – pH krwi wynosi od 7,35 do 7,45, a więc jest lekko zasadowe.
Prawidłowe pH zachowasz, spożywając dużo ekologicznych – pozbawionych zbędnej chemii produktów:
- zielone, czerwone i bulwiaste warzywa,
- ziarna i orzechy,
- pieczywo bez nowoczesnej odmiany pszenicy (dopuszczalny jest orkisz i płaskurka),
- zieloną herbatę czy zieloną kawę,
- wodę o alkalicznym pH lub niskim potencjale redox,
- nabiał kozi lub owczy
i wiele innych dobroczynnych i smacznych pokarmów, o których piszemy na www.hipoalergiczni.pl.
Jest też możliwość odkwaszania się za pomocą wody alkalizowanej, która nie tylko przyspiesza proces naprawczy, ale też działa antyoksydacyjnie. Człowiek dorosły powinien wypijać minimum pół szklanki wody na godzinę, około 2L dziennie. Woda powinna być lekko zasadowa, niskomineralizowana i niegazowana, a jeśli to możliwe również strukturyzowaną. Wówczas dajemy szansę organizmowi na pozyskanie substancji niezbędnej do przeprowadzenia wszystkich procesów fizjologicznych w naszym ciele. Pamiętajmy, że soki czy kawa nie zastąpią nam w/w wody, więc nie wliczamy ich w wymagane 2L.
W ciele, które nie cierpi na tzw. „kwasicę“ (zakwaszenie), pojawiające się infekcje i choroby są zwalczane przez zdrowy organizm siłami mocnego układu odpornościowego.
- ZAMIAST JEŚĆ, DOSTARCZAJ POŻYWIENIE
Jeżeli źle się odżywiamy, jeżeli brakuje nam nawet jednego niezbędnego składnika w tym co zjadamy, jeżeli mamy irracjonalny lęk głodu, jemy kalorycznie nawet więcej niż do syta, aż poczujemy „pełen brzuch“. Najadamy się „na zapas“ i kierujemy się smakiem, zamiast bogactwem wartości odżywczych. Jemy niedbale, na stojąco, w pośpiechu, ze styropianowych opakowań, plastikowych butelek, oglądając telewizję, odrywając wzrok od jedzenia, w dużym stresie. Takie odżywianie się nie sprzyja naszemu zdrowiu. Teoretycznie to wszystko wiemy, ale jednak każdy z nas ma jedną wymówkę: „Nie mam czasu na zabawę w zdrowe jedzenie.“ Do czasu, gdy lekarz informuje nas o chorobie bliskiej osoby lub nas samych. Wówczas nasza uwaga – czasami aż do przesady – koncentruje się jedynie na zdrowym jedzeniu, bez uwagi dla wielu innych aspektów naszego życia, tak ważnych dla ogólnego stanu równowagi.
Warto wiedzieć, jakie witaminy i składniki odżywcze są nam potrzebne o danej porze roku, aby zaspokoić potrzeby organizmu w zakresie regeneracji, rozwoju czy utrzymania sprawności fizycznej. Pomogą nam w tym wiarygodne blogi kulinarne, portale internetowe, a przede wszystkim posiadający szeroką wiedzę lekarze i specjaliści dietetycy wyznający zasadę, że lekarstwem powinno i może być dla nas także pożywienie.
Postaraj się znaleźć żywność typu „organic“ zamiast „fastfood“. Warzywa pochodzące ze sprawdzonych, organicznych upraw są często określane mianem „SUPERFOODS“, ponieważ mają właściwości profilaktyczne w szerokim zakresie chorób. Dostarczają nam minerałów, witamin, aminokwasów i kwasów tłuszczowych.
Warto na przykład wiedzieć, że:
- cebula, czosnek, pestki dyni, por – wpływają na wzmocnienie układu odpornościowego, mają działanie przeciwzapalne i bakteriobójcze
- modra kapusta, bakłażany, borówki, czerwone winogrona (również czerwone wino), żurawina – korzystnie działają na proces trawienia i pomagają przedłużyć młody wygląd naszej skóry oraz jakość widzenia dzięki zawartości polifenoli i antocyjanów
- warzywa czerwone takie jak pomidory, papryka, jagody Goji, bogate nie tylko w witaminę C, ale aminokwasy, cynk, żelazo, selen czy fosfor. Mają działanie przeciwstarzeniowe oraz regeneracyjne, co jest ważne przy spustoszeniu organizmu chorobami czy w profilaktyce nowotworów
- marchewka, dynia czy pomarańcza to bogactwo witaminy C i betakarotenu
Różnice funkcjonalne między glukozą, fruktozą czy skrobią, ale też wiele składników roślinnych, warzyw czy owoców, jak chociażby flawonoidy, nienasycone kwasy tłuszczowe zostały bardzo szczegółowo przebadane nawet na poziomie komórkowym. Moda na kwasy omega-3 nie wynika z samej tylko mody, ale z obszernych i wydaje się dość rzetelnych badań medycznych. Tak jak dla leków prowadzono szczegółowe badania nad mechanizmami ich działania, tak ostatnie lata przyniosły wyjaśnienie roli selenu, chromu, magnezu, minerałów śladowych. Do „starej“ poprawnej wiedzy o roli sodu, potasu, wapnia, witaminy C, D, A, E doszła nowa wiedza. Ale też ku zaskoczeniu wielu specjalistów powstały publikacje o tym, co wydawało się oczywiste. Chociażby rola witaminy D3 i jej wpływ praktycznie na wszystko, co się w nas dzieje, od układu odpornościowego do psychiki. Nasz organizm musi być takimi niezbędnymi składnikami odżywiany w ilości co najmniej minimalnej, inaczej coś przestanie w nim prawidłowo działać.
- RÓB PRZEGLĄDY, UNIKAJ NIESPODZIANEK
Nietrzymanie ręki na pulsie jest jak niechodzenie na wywiadówki do szkoły. Może nas spotkać przykra niespodzianka, której nie braliśmy pod uwagę. Nie musimy narzucać sobie stresujących dat, ale warto choć raz na rok sprawdzić w jakim stanie jest nasze zdrowie, czyli jak się ma nasze konto zdrowia po ostatnich przygodach. Pakiet takich badań nie musi być bardzo obszerny, nie musi być także kosztowny. Ale powinien być przemyślany przez lekarza (lub innego doradcę Twojego zdrowia). Same badania muszą być także odpowiednio zinterpretowane, co wymaga czasu i wiedzy Twojego doradcy. W razie jakichś nieprawidłowości może czasem zaistnieć konieczność dodatkowych szczegółowych badań. To też należy potraktować jako inwestycję w swoje zdrowie. Podsumowując, brak okresowej kontroli stanu swojego zdrowia jest w pewnym sensie zamachem na samego siebie.
- GŁODUJ I OCZYSZCZAJ SIĘ
Metale ciężkie, gluten, środki chemiczne pochodzące z przetworzonej żywności lub chemicznych kosmetyków, pozostałości po lekach, szczepionkach, metabolity pasożytów i grzybni – przez kilkadziesiąt lat zalegają w naszych organach i krwi, a głównie w tkance tłuszczowej – obniżając naszą witalność i niszcząc nasze zdrowie.
Udowodniono korzystny wpływ jednodniowej głodówki na pobudzenie produkcji białych krwinek w szpiku kostnym. Było to dość szokujące dla wielu naukowców i lekarzy. Logiczne rozumowanie nakazywałoby oczekiwać, że w czasie głodzenia ograniczymy produkcję i syntezę czegoś nowego, bo oczywiste w takiej sytuacji byłoby oszczędzanie zasobów. Ale jak widać nasza uproszczona logika czasami jest niesłuszna. Kilkudziesięcio-godzinna głodówka jest silnym, wielokierunkowym sygnałem dla całego organizmu, w skrócie można ten sygnał określić słowami: „brakuje pożywienia-przygotuj się“. Organizm w takiej sytuacji mobilizuje się do czegoś „niedobrego“, a ponieważ nie wie dokładnie czego się ma spodziewać, to mobilizuje najpewniej wszystkie swoje zasoby. To, co się udało zmierzyć we wspomnianym eksperymencie, to wzrost liczby białych krwinek i pobudzenie do działania szpiku kostnego, ale jest jeszcze szereg innych badań oceniających korzyści z głodówki jedno- czy dwudniowej. Warto z tą wiedzą się zapoznać, ale i tu, ku zaskoczeniu wielu, dojdziemy ostatecznie do czegoś, co znamy z systemów religijnych, a co nazywa się postem. Od religii żydowskiej, poprzez islamską, aż do naszego piątkowego postu, aż po post przed Wielką Nocą.
Głodówka to zabieg odmładzający nasze ciało bez użycia narzędzi chirurgicznych, jednak należy ją potraktować poważnie i dobrze przygotować do niej nasz organizm, chociażby zmieniając na kilka tygodni przed planowanym okresem głodówki naszą dietę na lekkostrawną, stricte warzywno-owocową, najlepiej pod okiem lekarza. Po kilkudniowej metamorfozie, możemy oczekiwać zdumiewających efektów, które widać gołym okiem, a następnie długofalowo korzystać z jej zalet.
- AKTYWUJ SWOJE CIAŁO
Słabe, nierozruszane, rozleniwione i zaniedbane ciało, nawet jeśli odżywimy je jak należy, nie udźwignie naszego ciężaru z taką lekkością, jak ciało rozruszane. Przeciętny Polak spędza 4-5 godzin dziennie oglądając telewizję, ale „nie ma czasu“ na ruch czy uprawianie sportu. Nie tylko tracimy formę i zdrowie, leżąc na kanapie, ale również dawkę endorfin, które wyzwolimy uprawiając choćby kilka pozycji gimnastycznych w miejsce biernego zakwaszenia organizmu w postaci stresujących doniesień ze świata, na które nie mamy żadnego wpływu. Warto zacząć od drobnej inicjatywy raz w tygodniu (typu: spacer), by docelowo wprowadzić kolejne praktyki i cieszyć się efektami.
Ruch to jeden z najważniejszych sposobów na posprzątanie i usunięcie zanieczyszczeń z każdego zakamarka naszego ciała. Jak dochodzi do oczyszczenia? Wzrost przepływu krwi przez nerki, skórę, wątrobę i płuca wymusza w oparciu o różnice stężeń tych wszystkich zbędnych składników usuwanie ich z moczem, potem, wydychanym powietrzem czy też metabolizowanie chemiczne przez komórki wątroby.
Dodatkową zaletą ruchu i jakiejkolwiek aktywności fizycznej jest dotlenienie organizmu. Prowadząc siedzący tryb życia, często mając kontakt z powietrzem jedynie podczas wsiadania do auta lub noszenia zakupów, dajemy swojemu ciału bardzo małą ekspozycję na tlen. Bez prawidłowego natlenienia organizmu, zapewnienia rytmicznego, świadomego i głębokiego oddechu, nasze ciało jest zestresowane, ospałe i brakuje nam koncentracji. A to z kolei zniechęca nas do jakiejkolwiek czynności ruchowej. Potrzebna jest więc „męska decyzja“ o świadomym zrobieniu pierwszego kroku. [zobacz bezpłatny instruktaż>>].
- REGENERUJ SIĘ SNEM I ODPOCZYNKIEM
Żadna witamina – czy z marchewki czy w pigułce – nie postawi cię na nogi, jeśli nie dasz szansy swojemu ciału na nocną regenerację w przedziale 22:00-06:00. Podczas snu nasz organizm zwalcza bakterie, czyści organy, uruchamia procesy regeneracyjne, usuwa toksyny.
Znanym i prostym sposobem na aktywną regenerację są różnego typu techniki oddychania. Poprzez właściwy oddech mamy wpływ nie tylko na pobieranie tlenu z powietrza, ale też na wydalanie dwutlenku węgla, wodoru, a czasami innych lotnych szkodliwych związków chemicznych i możliwych do wydalenia tą drogą.
Oprócz snu i oddychania, warto także zidentyfikować swoją ulubioną formę relaksu. Dla jednych będzie to dobra książka przed snem, dla innych koncert lub spotkanie z przyjaciółmi. Organizmu nie da się oszukać, a dbałość o nasz stan zdrowia nie kończy się na żywieniu i uprawianiu sportu.
- EDUKUJ SIĘ I GŁOSUJ PORTFELEM
Dostępne w supermarketach owoce i warzywa są uprawiane na polach potraktowanych pestycydami i herbicydami, podlewane chlorowaną wodą, potem woskowane, żeby przetrwać wiele miesięcy magazynowania w rozmaitych warunkach, również podczas transportu. Żeby w „jak najlepszym stanie“ dotrzeć do sklepu i jak najdłużej przetrwać na półce są najczęściej spryskiwane środkami grzybobójczymi. Ilość toksyn, którą spożywamy biorąc do rąk zagraniczne warzywa i owoce, czy nawet swojsko wyglądające jabłka jest tak wielka, że nie jest pewne, czy witaminy z nich pobierane kompensują szkodliwą chemię, którą nieświadomie wprowadzamy do organizmu.
Zadbajmy o to, by na liście zakupowej nie zabrakło zdrowych produktów warzywnych i owocowych ze sprawdzonych, certyfikowanych źródeł oraz środków pielęgnacyjnych i piorących pozbawionych szkodliwych składników. W Danii dostępne są produkty kosmetyczne i piorące – bezzapachowe – stanowią alternatywę dla tych, którzy nie chcą rezygnować z komfortowych rozwiązań naszych czasów, ale są chętni, aby zrezygnować z niezdrowych substancji, takich jak środki zapachowe, parabeny, barwniki czy wybielacze.
Dla ułatwienia – nie stosuj i nie spożywaj substancji, których nazwy nie jesteś w stanie wypowiedzieć lub jej nie znasz typu: Eugenol, DMDM hydantoin, Quaternium-15, itd. Bogatą listę alergenów, które warto poznać i eliminować znajdziecie na www.facebook.com/hipoalergiczni/notes
- KUPUJ MNIEJ I WOLNIEJ
Umiarkowanie w zakupach, stosowanie zasady „mniej znaczy więcej“ oraz rozsądne wydawanie zarobionych pieniędzy przyczyni się do wydłużenia życia i polepszenia stanu zdrowia w holistycznym ujęciu człowieka. Bezzasadny wyda się argument, że nie stać nas na zdrową żywność, gdyż wyzwalając się z presji zakupów, odnajdziemy całkiem spore zasoby, które lepiej poświęcić na długofalową inwestycję w nasze zdrowie, szczęście i urodę. Inwestycja w zdrowie to jedyna, którą można postawić na równi z inwestowaniem w edukację własnego dziecka.
- PODSŁUCHUJ NATURĘ
Reklama w telewizji, atrakcyjne hasła na billboardach, kolorowe gazety z gwiazdami promującymi najnowsze trendy w modzie i urodzie działa na nas skuteczniej niż rzetelne certyfikaty, krótki skład produktów i brak presji medialnej. Szybciej do nas przemówi słodzony napój gazowany i drogi 40-składnikowy „dobrze zakonserwowany“ krem do twarzy, niż mętny wywar z granatu i naturalny olejek szafranowy, który prawie wcale nie pachnie.
Naszym sprzymierzeńcem w wyborze produktów jest NATURA, która nie oszuka i nie skłamie, więc warto poszukiwać tego, co da się sprawdzić pod kątem bezpieczeństwa składu oraz pochodzenia. Warto bliżej zapoznać się z certyfikatami ECOCERT, NORDIC ECOLABEL, ASTMA-ALLERGI DANMARK, AGRO-BIO TEST, COSMÉBIO, UK SOIL ASSOCIATION. Docenić producentów, którzy swoje budżety przeznaczyli na stworzenie zdrowych receptur, badania i certyfikację, a także na ekologiczne opakowania, zamiast na krzykliwe komunikaty reklamowe.
Polegajmy na tym, co podpowiada nam zdrowy rozsądek i co podpowiada nam wrodzona intuicja. Jeśli ta zawiedzie, zawsze możemy polegać na ekologicznie zakręconych znajomych.
- ŻYJ UWAŻNIE
Jeśli uważasz, że nie masz na to wszystko czasu, to znaczy, że ten materiał jest właśnie dla ciebie. Zatrzymaj się na chwilę i odpowiedz na pytanie czy jesteś w swoim życiu na właściwych torach, które zapewniają ci pełną satysfakcję i poczucie równowagi? Czy żyjesz w poczuciu szczęścia i spełniasz się każdego dnia, czy może wykonujesz pracę, której nie cierpisz, spłacając kredyty, których nie chciałeś i nadal nie znasz swoich źródeł radości? Banalne stwierdzenie, że mamy tylko jedno życie, a także nurt filozoficzny Horacego zmusza nas jednak do głębszej refleksji i rozważenia wdrożenia choć jednej nowej rutyny w codziennym życiu, by móc stwierdzić, że nie jest aż tak źle i dojść do wniosku, że dałoby się wprowadzić kolejne.
Podstawową rutyną jest codzienne picie szklanki letniej wody z cytryną przed śniadaniem lub 10-minutowa gimnastyka poranna przy otwartym oknie, by zaczerpnąć świeżego powietrza. Te małe kroczki otworzą nam oczy na radość, jaką zapewnia nam duma z samych siebie, iż robimy coś, co poprawia nam stan zdrowia. Kilkuminutowe afirmacje życia zaraz po przebudzeniu mogą nam zapewnić dobry nastrój, lepsze decyzje, cieplejsze relacje, motywację do zakupu zdrowszej żywności czy rezygnację ze znacznej porcji niszczycielskich używek. Początkującym polecamy lekturę z zakresu „Mindfulness“, która odsłoni tajniki uważności życia.
Najlepszym sposobem na zdrowie jest jednak twój własny pomysł na siebie. Udoskonalaj go czerpiąc inspiracje z wiarygodnych źródeł i małymi krokami wdrażaj w życie swoje, a potem rodziny. Trzymaj się jednak z dala od ekstremalnych postanowień w stylu „zero mięsa i alkoholu“ lub „30-minutowy aerobik codziennie“, gdyż taki eksperyment może trwać bardzo krótko i zamiast uczucia radości z pokonanych barier, dopadnie cię niezadowolenie z kolejnych niepowodzeń. Znajdź sobie znajomego, który ma podobne zamiary i motywujcie się w duecie.
RUCH HAPPY EVOLUTION
Czy szczęście trzeba gonić? Tysiące inspirujących wywiadów, spotkań i warsztatów pozwoliło nam zrozumieć, że szczęście to nie bieg, ale umiejętność zatrzymania się. Świadomość swoich potrzeb, czas na troskę o własne zdrowie, na rozwój i na oddech. Tak powstał ruch non-profit Happy Evolution, dzięki któremu redakcja chce dzielić się bezcenną wiedzą, jaką udało się zebrać na łamach Magazynu Hipoalergiczni www.hipoalergiczni.pl
***
Witam, nazywam się Żaneta Geltz, jestem autorką Magazynu Hipoalergiczni – jedynego pisma dla alergików w Polsce. Badam zjawisko alergii od 20 lat. Dzięki pediatrze specjalizującej się w homeopatii, wyprowadziliśmy naszego syna z 26 różnych alergii naturalnymi metodami, unikając leków i sterydów, które były nam często proponowane. Dziś tworzę wraz z zespołem redakcyjnym nonprofitowy projekt Happy Evolution, by wyjść poza obszar alergii i umożliwić – osobom poszukującym zdrowych rozwiązań – znalezienie inspiracji nie tylko w naturze, ale w nowoczesnej medycynie m.in. informacyjnej.
Jeśli chcesz być na bieżąco i poznać więcej pomysłów na własne zdrowie, zajrzyj tutaj:
www.facebook.com/HappyEvolutionTV
www.facebook.com/hipoalergiczni
Osoby zainteresowane współpracą lub wsparciem ruchu zachęcamy do zaopatrywania się w magazyny: tutaj>>.
Projekt ilustracji 10 kroków: Żaneta Geltz.
Opracowanie graficzne: Roland Scheerer.
fot. Kat Piwecka
Proste rady ,ale jak bardzo trzeba zmienić swoja mentalność żeby ,móc zmienić swoje własne życie na lepsze ,na zdrowsze mniej zestresowane i przede wszystkim świadome… świadome inwestycji które podejmujemy na dalsze lata….
[…] Źródło: hipoalergiczni […]