Piękny, gęsty trawnik rozpościerający się w ogrodzie to marzenie niejednego właściciela działki czy przydomowego ogródka. Zielony dywan może jednak być źródłem wielu kłopotów dla alergików i to nie tylko ze względu na pyłki.
Zielone siedlisko alergenów
[dropcap]P[/dropcap]yłki traw są na czarnej liście wielu osób cierpiących na alergie wziewne. Okazuje się jednak, że nie tylko pyłek może wywołać reakcję alergiczną. Także soki ze ściętej lub podeptanej trawy mogą stanowić przyczynę objawów alergicznych. Dzieje się tak dlatego, że soki zawierają te same białka, które stanowią właściwy alergen. Ścięta lub rozdeptana trawa wydziela soki, które następnie mogą zostać rozpylone w powietrzu przez kosiarkę lub podczas zabawy wejść w bezpośredni kontakt z naszym ciałem.
Dbaj o swój trawnik
Należy często i regularnie kosić trawnik. Przeciwdziała to kwitnieniu trawy i tym samym rozpylaniu w powietrzu dużych ilości pyłków. Skoszoną trawę należy usunąć. Najlepiej korzystać z kosiarki z pojemnikiem, a jeżeli takiej nie posiadamy – grabić trawnik po koszeniu. Warto także usuwać chwasty z ogrodu, które mogą w niekontrolowany sposób się rozprzestrzenić i zapylać powietrze.
Jeśli nie trawnik, to co?
Dobrą alternatywą dla tradycyjnego trawnika jest mikrokoniczyna. Botanicznie nie jest to roślina z rodziny traw, dlatego nie produkuje też alergenów charakterystycznych dla trawy. Znakomicie znosi chłód, niskie koszenie i intensywne użytkowanie. Prawidłowo pielęgnowana może stanowić podstawę pięknego zielonego dywanu w ogrodzie. Bardzo dobrze wiąże azot, dzięki czemu nie wymaga nawożenia. Jest także bardziej odporna na suszę niż tradycyjna trawa.
Zieleń miejska
W miejscach publicznych najczęściej sadzi się tradycyjne trawniki, które produkują ogromne ilości alergenów, a także stają się siedliskiem chwastów. Warto takie miejsca zastępować klombami kwiatów, im bardziej zróżnicowana roślinność tym lepiej. Różnorodna roślinność kwiatowa wytwarza znacznie mniejsze ilości pyłków niż jednorodna połać trawy.
Inne szkodliwe czynniki na terenach zielonych
Bardzo często krzewy i drzewa podsypuje się wiórami lub kawałkami drewna. Nieodpowiednio wysuszone stanowią one doskonałe siedlisko dla pleśni, które następnie wypuszczają w powietrze zarodniki będące przyczyną reakcji alergicznych. Równie dobre warunki dla rozwoju pleśni można znaleźć w miejscach składowania kompostu, a także wśród opadłych wilgotnych liści. Osoby uczulone na zarodniki pleśni, szczególnie dzieci, powinny unikać spacerów po lasach i parkach w wilgotne dni lub tuż po opadach deszczu.
Bezpieczna zieleń
Mając alergię, nie jesteśmy skazani na całkowite unikanie kontaktu z wszelką roślinnością. Istnieje wiele gatunków kwiatów, krzewów i innych roślin, które mogą cieszyć nasze oczy w przydomowym ogrodzie bez ryzyka wywołania alergii. Przebywanie wśród zieleni jest korzystne dla naszego zdrowia i samopoczucia, warto tylko pamiętać o tych gatunkach, których musimy się wystrzegać.