Lato kojarzy nam się z ciepłem, słońcem i okresem odpoczynku od codziennych obowiązków. Niestety, części z nas lato kojarzy się głównie z … kichaniem.
Letnia zmora alergika
[dropcap]S[/dropcap]ezon pylenia traw w większości Europy pokrywa się z okresem urlopowym. Doradzamy, jak powstrzymać objawy tak, aby nie zrujnowały nam letniego wypoczynku.
Objawy alergii w środku nocy
W miastach trawy zaczynają pylić między 7 a 8 rano. Koncentracja pyłku w powietrzu rośnie wraz ze wzrostem temperatury i osiąga szczyt około południa. Wysokie stężenie może utrzymywać się w mieście do późnych godzin nocnych. Dzieje się tak, ponieważ drogi i zabudowania magazynują ciepło i oddają je w nocy. Pyłki opadają na ziemię dopiero wtedy, kiedy ta wystygnie.
Alergia na pyłki bez pyłków
Jedzenie niektórych świeżych owoców, warzyw i orzechów może wywołać objawy alergiczne u osoby uczulonej na pyłki. Ma to związek z tym, że białka znajdujące się w warzywach czy owocach mają podobną strukturę do białek zawartych w pyłkach. Organizm myli się i interpretuje takie białko jako alergen. Wśród owoców takie reakcje najczęściej wywołują pomarańcza i melony, zaś wśród warzyw pomidory i groszek. Należy także uważać na orzechy i orzeszki ziemne.
Zakaz wjazdu dla pyłków
Oto jak w trzech krokach sprawić, żeby samochód stanowił strefę wolną od alergizujących pyłków:
- Nie otwieraj okien, szyberdachu ani drzwi
- Włącz klimatyzację lub nawiew. Pamiętaj jednak, że kiedy zatrzymasz się na postój i wyjdziesz z samochodu rozprostować nogi, to możesz wrócić z pozostałościami pyłku we włosach i na ubraniach.
- Jeżeli Twoje objawy są szczególnie uciążliwe, możesz zainstalować specjalny filtr w systemie wentylacji pojazdu. Takie filtry powinny wychwytywać cząsteczki wielkości powyżej 10 mikronów. Należy też pamiętać o ich regularnej konserwacji i wymianie w razie potrzeby. O szczegóły pytaj w autoryzowanych serwisach samochodowych.
Wakacyjny wyjazd nie musi wcale narażać Cię na uciążliwe kichanie, wysypkę i niestrawność, wystarczy wprowadzić kilka drobnych zmian do swojego trybu życia. Alergik też może cieszyć się wakacjami.
mój kuzyn ma celiake – wiem, jak to boli… moja alergia wziewna to chyba mniejszy kaliber. Dobre leki – u mnie clatra + unikanie pyłków jakoś pozwalają normalnie żyć. Ale bez tabletek i w jakimś lesie pełnym pylących drzew to bym chyba umarła!
a szkoda dla tych co ją mają,czasem przydało by się kilka dni urlopu od alergii od martwienia się co jeść czego nie i jak to zadziała:) u mnie problem jest głębszy bo celiaka mojej córki to alergia na gluten więc uciec od niej się nie da ale za pomocą dobrej diety i ciekawych pomysłów na przepisy:) można z nią lepiej zyć