Leczenie farmakologiczne astmy może być wspomagane także alternatywnymi metodami leczenia. Osoby, które uwielbiają aktywność fizyczną z pewnością docenią jogę, która niesie pomoc i ukojenie nie tylko układowi oddechowemu, ale całemu ciału i duszy.
Kontrolowany oddech
[dropcap]Ż[/dropcap]eby zacząć nie trzeba być mistrzem akrobacji. Pierwszym krokiem jest nauka medytacji. Oddech ma niezwykle ważne znaczenie w praktyce jogi, dzięki czemu zaczynamy bardziej świadomie odczuwać najdrobniejsze ruchy związane z wypełnianiem płuc powietrzem. Prawidłowa nauka oddychania polega na stopniowym wydłużaniu wdechu i wydechu, a także wyrównywanie czasu ich trwania. Polecane są 2-3 godzinne sesje kilka razy w tygodniu. Gdzie się odbywają? Zarówno szkoły jogi, jak i ośrodki buddyjskie prowadzą warsztaty i spotkania medytacyjne. Czasami można natrafić na zupełnie bezpłatne spotkania, które odbywają się w większych grupach pod okiem doświadczonej osoby.
Relaks na macie
Jeśli chcemy pójść dalej, do naszej dyspozycji są asany, które są szczególnie polecane w leczeniu astmy. Początkujące osoby mogą zacząć od wyciszających asan, które nie wymagają dużego wysiłku. [pullquote align=”right”]Początkujące osoby mogą zacząć od wyciszających asan, które nie wymagają dużego wysiłku.[/pullquote]Poza właściwościami łagodzącymi objawy astmy, asany te wyciszają umysł, pomagają w bólach głowy i bólach kręgosłupa. Można je wykonywać zarówno na macie, jak i w każdym miejscu, gdzie akurat mamy na to ochotę. Asany, o których mowa to:
- bilitasana i marjaryasana (czyli znane wszystkim wyginanie pleców w koci grzbiet, a następnie pogłębianie wgięcie z odcinku lędźwiowym z podparciem na rękach i kolanach)
- uttanasana (skłon w przód na wyprostowanych nogach, rozstawionych na szerokość miednicy)
- urdhva hastasana (pozycja, w której wyciągamy całe ciało w górę stojąc prosto z rękami wyprostowanymi nad głową)
- virasana (siedzenie w wyprostowanymi plecami na kolanach, pośladki powinny znajdować się na podłodze pomiędzy rozszerzonymi na boki łydkami)
Z głową w dół bez bólu
Osoby bardziej zorientowane w jodze i te, które czują się na siłach mogą wybierać spośród asan, które wymagają siły, wytrzymałości lub… instruktora. Praktykowania asan ma to do siebie, że w bardzo krótkim okresie czasu nasze ciało adaptuje się do nietypowych pozycji. To, co teraz wydaje się trudne, z pomocą instruktora będzie całkowicie osiągalne. Proponowane asany wpłyną pozytywnie na cały układ krążenia, pomogą rozluźnić mięśnie głowy, szyi i ramion.[pullquote]Proponowane asany wpłyną pozytywnie na cały układ krążenia, pomogą rozluźnić mięśnie głowy, szyi i ramion.[/pullquote]
Warto zacząć od znanego wszystkim psa z głową w dół, który poza wieloma pozytywnymi właściwościami będzie dla nas przede wszystkim dobrą rozgrzewką przed kolejnymi pozycjami. Jeśli pełna asana jest dla nas za trudna, zróbmy psa z kolanami na podłodze. Uwagę powinniśmy zwrócić na ramiona i plecy, które muszą pozostać proste. Szyja w tej asanie wydłuża się pod wpływem ciężaru swobodnie puszczonej w dół głowy. Pozycja uproszczona (na kolanach) jest szczególnie przydatna dla osób, które w trakcie wykonywania asany zatrzymują oddech, zaciskają zęby, bądź odczuwają jakiekolwiek dolegliwości. Po takiej rozgrzewce można przejść do wygięć kręgosłupa i skrętów:
- ustrasana (wygięcie kręgosłupa w tył, klęcząc i opierając dłonie na stopach, miednica uniesiona)
- pozycja sfinksa (leżenie na brzuchu z oparciem na całych przedramionach)
- setu bandha sarvangasana (tzw. półmostek, wypchnięcie miednicy w górę z nogami zgiętymi pod kątem prostym i stopami na ziemi)
- urdhva dharunasana (mostek)
- marichyasana III (skręt kręgosłupa w siadzie prostym z ugiętą jedną nogą w kolanie)
- parivrtta trikonasana (trójkąt, skręt tułowia stojąc z rękami wyciągniętymi prostopadle do podłogi)
Na zakończenie osoby zaawansowane mogą wykonać stanie na głowie bądź na ramionach z podparciem (świeca).
Nawet jeśli jesteśmy sceptyczni wobec działania jogi na nasze zdrowie i nie utożsamiamy się z kulturą Wschodu, warto oddać się praktyce, ponieważ wzmacnia ona nasze ciało w ogóle. Nie ma wątpliwości, że poprawa elastyczności mięśni, wzmocnienie kręgosłupa czy pozbycie się napięcia w karku, podnoszą komfort życia. Może nie wyleczymy się z astmy, ale przy okazji z naszej głowy znikną zmartwienia związane z obolałym ciałem. Odczujemy poprawę sprawności, a następne wchodzenie po schodach nie wywoła już takiej zadyszki jak dawniej.
Witam serdecznie! Potrzebuję pomocy! Czy ktoś może mi polecić jakąś dobrą firmę…?
u230326 – Gorąco poleceam:
Proszę powiedzieć firmą w konkretnej dziedzinie, to postaramy się coś doradzić.
Jeśli chodzi o astmę, to warto leczyć ją u Profesora Buczyłko: http://www.alergologia.com.pl
no to coś nowego,jestem sceptykiem i mam pytanie czy jak ktoś formę ma kiepską a chciał by spróbować to da radę zacząć od najprostszych pozycji?? sam bo ja nie mam czasu na bieganie po fitnesach czy innych takich,a problemy z bolącym kręgosłupem mam i chcę się pozbyć:P