Dalej, bądźcie szczerzy, nie wobec mnie, ale wobec siebie i swoich dzieci. No więc, czy kiedykolwiek użyliście perfum na skórze dziecka? Jeśli tak, to nie różnicie się od innych rodziców. ale to, że wszyscy tak robią, nie oznacza, że jest to właściwe.
Badanie opublikowane podczas kongresu na temat alergii, zorganizowanego przez Europejskie Stowarzyszenie Kontaktowego Zapalenia Skóry (czerwiec 2015), pokazało, że na użycie perfumowanych kosmetyków są narażone nasze dzieci w wieku 0–4, 4–8, 8–12 oraz powyżej 12 lat. Wśród rezultatów badań można znaleźć kilka niepokojących niespodzianek.
Badania przeprowadziło dwóch lekarzy ze szpitala oraz Szkoły Medycznej Ninewells w Szkocji. W ramach konsultacji zapytano rodziców dzieci przebywających w szpitalu o zgodę na wykonanie testu skórnego, aby można było uzupełnić wcześniej przygotowany kwestionariusz. Kwestionariusze te rozdawano badanym pomiędzy wrześniem 2013 roku a styczniem 2014. Lekarze otrzymali 68 odpowiedzi.
Wyniki badań nie wzbudziły początkowo wielkiego zdziwienia. Niezależnie od grupy wiekowej, dzieci używają balsamu z filtrem UV, balsamu, chusteczek nawilżonych i szamponu.
Nieźle jak dotąd. Niespodzianki zaczęły się dopiero przy perfumach i dezodorantach. Okazało się, że 10% dzieci w grupie wiekowej do 4 roku życia, jest narażone do użycie tych produktów. Nie ma absolutnie żadnego racjonalnego wytłumaczenia, czemu tak małe dzieci miałyby używać perfum czy dezodorantów. Absolutnie żadnego.
Badanie wykazało także wzrost użycia dezodorantów wśród dzieci w wieku 4-8 lat. Co więcej, używa ich co druga osoba w wieku 8-12 lat! Na szczęście w przypadku perfum liczby są niższe – wśród grupy wiekowej 4-8 lat wynosi ona „tylko” 7%, 40% u dzieci w wieku 8-12 lat, a powyżej 12 roku życia aż 65% osób używa perfum.
Badanie pokazało, że w grupie wiekowej do 12 roku życia kosmetyków używa tyle samo dziewczynek, co chłopców. Ale już po przekroczeniu 13 roku życia, dziewczynki zaczynają używać znacznie więcej kosmetyków, niż chłopcy, nawet trzy razy więcej.
Lekarze przyjrzą się teraz dwóm różnym aspektom. Przede wszystkim zbadają, czy rosnący i smutny trend wśród dzieci, które dostają alergie skórne może być spowodowany produktami, na użycie których narażone są dzieci. Po drugie, sprawdzą też czy dzieci używają różnych kosmetyków zależnie od ich pochodzenia społecznego. Nie łudź się, że taka sytuacja panuje tylko w Anglii. Popytaj przyjaciół, swoich współpracowników, czy członków rodziny. My zapytaliśmy Duńczyków i sytuacja okazała się podobna, jak w Anglii. Dzieci już w pierwszych latach swojego życia zaczynają używać perfum. Odkryliśmy, że nastolatki (w wieku od 10 do 12 roku życia) używają dużo kosmetyków zawierających substancje zapa-chowe. Dziewczyny zaczynają robić sobie makijaż, a chłopcy używać wosku do włosów i dezodorantów.
Czy perfumy są naprawdę tak szkodliwe?
Tak. Przynajmniej, jeśli są używane w bezpośrednim kontakcie ze skórą. Większość kosmetyków takich jak kremy z filtrem UV, kremy do twarzy, balsamy, szampony czy mydła zawierają perfumy, podobnie, jak dezodoranty. Niestety, perfumy są jednym z głównych składników powodujących alergie skórne. Co więcej, kiedy raz dostaniesz alergię na perfumy, zawsze już będziesz na nie uczulony. Nie wystarczy powiedzieć, że przez rok nie będziesz ich używał i wszystko wróci do normy. Nie wróci. Mamy coś takiego w ciele, co nazywa się limfocyty T – nazywane też komórkami, które zapamiętują i właśnie dokładnie to robią; pamiętają. Kiedy raz zareagują alergicznie na perfumy, będą pamiętać tę reakcję do końca życia. Jeśli jeszcze kiedyś spróbujesz perfumy, które w przeszłości wywołały u Ciebie reakcję alergiczną, taka sama reakcja wystąpi również za drugim razem. Tak samo sytuacja wygląda u dzieci.
Zatem przestań nakładać substancje zapachowe na skórę swojego dziecka. Pozwól mu zdecydować samemu, kiedy będzie w odpowiednim wieku. W ten sposób masz na swoim koncie o jedną rzecz mniej, za którą będzie Cię obwiniać.
Jeśli chodzi o Ciebie, czyli osobę dorosłą: szukaj kosmetyków pielęgnacyjnych z certyfikatami. A kiedy chcesz ładnie pachnieć – wszyscy chcemy od czasu do czasu – potraktuj perfumami swoje ubrania. Nie zostawiają plam, a nadal będziesz ładnie pachnieć.
Lene Still jest współzałożycielką i prezesem organizacji AllergyCertified. Jej misją jest ułatwianie konsumentom wyboru produktów pielęgnacyjnych, które można kupić zarówno w sklepie w Kopenhadze, Warszawie, Nowym Jorku, Londynie czy Tokio. W ciągu 18 miesięcy certyfikowano już 130 produktów. Przed założeniem AllergyCertified, Lene pracowała dla duńskiego parlamentu w obszarze ochrony środowiska.
Więcej na www.allergycertified.com.
szok i niedowierzanie ,jako rodzic uważam ,że dla dzieci wskazany jest minimalizm ,dziecko powinno pachnieć sobą ,tylko sobą a nie jakąś chemią ,im mniej tym lepiej warto zapamiętać to dziecko ,my decydujemy czego używa i dlaczego, inaczej sprawa wygląda wśród nastolatków one nie chcą odstawać z grupy ale wszystko jest kwestią rozsądku