fot. pexels com. by Olha Ruskykh
Nie ma chyba drugiego tak kontrowersyjnego pierwiastka, jak jod. Są środowiska lekarzy, które przestrzegają pacjentów przed suplementacją jodu strasząc konsekwencjami w postaci zaburzeń pracy tarczycy. A są też tacy specjaliści, którzy radzą ratować tarczycę właśnie zwiększonym spożyciem jodu, uzasadniając to dietą ubogą w jod. Komu wierzyć i jak się ratować? Czy wszyscy jesteśmy skazani na Hashimoto? Zapraszamy do zapoznania się z opinią niezależnego specjalisty z Kenii, dr Gitahi Theuri, który dokładnie objaśnia, jak powinniśmy podejść do jodu i skąd wzięły się kontrowersje wokół tego pierwiastka.
Żaneta Geltz: Dlaczego lekarze ostrzegają pacjentów przed przyjmowaniem jodu i zamiast tego wolą przepisywać hormony, aby przywrócić pracę tarczycy do normalnego trybu?
Dr Gitahi Theuri: Jest to naprawdę nieszczęsna praktyka, biorąc pod uwagę z jednej strony znaczenie jodu dla całego organizmu, a z drugiej – wymagane dzienne spożycie w wysokości 150 μm (1 μg =0,001 mg). Taka ilość jest potrzebna, by zapobiegać kretynizmowi i powstawaniu wola, a nie jest to nawet ilość potrzebna do zachowania optymalnego zdrowia. Być może odrobina fundamentalnej wiedzy o jodzie i jego znaczeniu dla prawidłowego funkcjonowania ciała rzuci trochę więcej światła na fakt, że ostrzeżenia lekarzy przed przyjmowaniem jodu są niewłaściwe. Jod jest ważnym minerałem potrzebnym w ludzkim ciele, ale w niewielkich ilościach, stąd jest określany jako pierwiastek śladowy, który jest jednak niezbędny do normalnego funkcjonowania ludzkiego ciała. Jest minerałem niemetalicznym o liczbie atomowej 53 układu okresowego. Jest to jeden z pięciu związków chemicznych znanych jako halogenki: astat, brom, chlor, fluor i jod. Odkryto go przypadkowo dopiero w 1811 r. podczas eksperymentu francuskiego chemika Barnarda Courtoisa, który próbował wydobyć potas i sód z popiołu z wodorostów.
Jod udowodnił swoje znaczenie w leczeniu wola prostego, a niedługo potem również w jego zapobieganiu, gdy około 9 lat po swoim odkryciu, lekarz J.F. Coindett z powodzeniem wyleczył wole za pomocą jodu w ciągu kilku tygodni [1]. Marine, również lekarz, z powodzeniem zastosował 9 mg jodu, aby zapobiec powstawaniu wola u dorastających dziewcząt, czyli dawkę niższą niż ilość jodu zawarta w płynie Lugola (0,1-0,3 ml/kroplę), zawierającą 12,5-37,5 μg pierwiastkowego jodu. Takie preparaty były sporządzane przez aptekarzy wykonujących mieszanki na zamówienie i szeroko stosowane do suplementacji jodu [2].

fot. pexels com. by Anna Shvets
Obecnie taka dawka jodu jest ilością jodu/jodku zalecaną dla osiągnięcia wysycenia organizmu w celu uzyskania właściwej wydajności całego ciała – na podstawie testu wysycenia jodem/jodkiem prowadzanego według wskazań Abrahama i jego zespołu z 2003 r.
Niedługo potem, w 1924 r. rozpoczęto jodowanie soli jodkiem potasu, ze względu na jej powszechne zastosowanie przez ludzi ze wszystkich środowisk. Było to genialne podejście do zdrowia publicznego i przyczyniło się ono do znacznej redukcji częstotliwości występowania wola prostego. Ilość dostępnego biologicznie jodu w soli jodowanej wynosiła 0,75 μg, podczas gdy dawka jodu wymagana do zapobiegania niedoczynności tarczycy, wola i kretynizmu wynosi zaledwie 0,05 μg dziennie, a więc dodanie jodu do soli było głośnym sukcesem w obszarze zdrowia publicznego.
Jednak dawka jodu dostępnego w soli kuchennej bardzo blednie w zestawieniu z 12,5–13,5 miligramami niezbędnymi dla zaspokojenia w jod całego organizmu człowieka [3, 4]. Niestety pojawiła się publikacja badań przeprowadzonych na szczurach modelowych Long-Evans w 1948 r. przez Wolff i wsp [5]. W badaniu tym szczurom w 5 różnych grupach (a każda składała się z 25 szczurów) wstrzykiwano jodek nieorganiczny, aż poziom w surowicy osiągnął 0,2 mg/L (czyli poziom, w którym radiojod nie był wykrywalny), a zmiany jodku w osoczu i tarczycy były wychwytywane przez 50 godzin.
Stężenie jodu było najwyższe w ciągu pierwszych 5 godzin, a następnie zmniejszało się, co interpretowano jako efekt blokady syntezy hormonów tarczycy powodujących wole i niedoczynność tarczycy – przez nieorganiczny jodek. Od tamtej pory zjawisko to określane jest jako efekt Wolffa-Chaikoff a i przez jego pryzmat – postrzega się obecnie suplementację jodu. Zalecane spożycie jodu ustalone przez Światową Organizację Zdrowia wynosi 150 μg/dzień, czyli poziom znacznie niższy niż szacowane średnie dzienne spożycie jodu w Japonii (13 mg na dzień) [4], głównie poprzez spożycie wodorostów.
W 1970 r. Watofsky i wsp. [6] leczyli 5 pacjentów z nadczynnością tarczycy roztworem płynu Lugola dawką dzienną 30 mg trzy razy dziennie (łącznie 90 mg na dobę). Jod spowodował szybką redukcję uwalniania T4 (tyroksyny), a zatem był korzystny dla pacjentów z nadczynnością tarczycy, a to całkowicie przeczyło wnioskom Wolfa-Chaikoff a w wyżej przytoczonych badaniach na szczurach.
Ostrzeżenia lekarzy, aby unikać jodu, jest więc – z jednej strony – wynikiem wąskiego spojrzenia na rolę jodu, która rzekomo nie wykracza poza funkcję tarczycy, a – z drugiej strony – jednostronną interpretacją wyników badań na szczurach przeprowadzonych przez Wolff’a-Chaikoff’a, co skutkuje pozbawieniem ludzi plejotroficznych korzyści zdrowotnych jodu.
Ż.G.: Dlaczego potrzebujemy jodu?
G.T.: Jod jest niezbędnym minerałem śladowym, a jego niedobór skutkuje niedoczynnością tarczycy, ponieważ pozbawia ją składnika niezbędnego do syntezy hormonu tarczycy T4, który przekształca się w aktywny hormon tarczycy T3, który z kolei musi przyłączyć się do receptora w jądrze komórki do wewnętrznego transportu hormonu. Hormony tarczycy regulują wzrost, tempo przemiany materii i jest odpowiedzialny za powstawanie prawidłowej tkanki gruczołowej, takiej jak tarczyca, piersi, prostata i jajniki. Zalecane dzienne spożycie jodu, zalecane przez WHO, UN Children Fund i Międzynarodową Radę Kontroli Zaburzeń Wynikających z Niedoborów Jodu wynosi 90 μg u dzieci w wieku 0-59 miesięcy, 120 μg u dzieci w wieku 6-12 lat i 150 μg u młodzieży i dorosłych. W okresie ciąży i podczas karmienia piersią zalecana dzienna dawka jodu u matek wynosi 250 μg [7].
Choć te dawki są niczym w porównaniu do szacowanego, dziennego spożycia 13 mg na dzień przez Japończyków. Niedobór jodu powoduje uszkodzenia mózgu, nieodwracalne opóźnienia umysłowe i wrodzony zespół niedoboru jodu (wcześniej znany jako kretynizm).
Ż.G.: Do czego jeszcze potrzebujemy jodu?
G.T.: Funkcja jodu w organizmie wykracza szeroko poza wąską, acz krytyczną syntezę hormonów tarczycy. Na przykład:
- działa jako przeciwutleniacz i usuwa szkodliwe wolne rodniki, takie jak nadtlenek wodoru i grupy hydroksylowe, zapobiegając reakcji lipidów w błonach komórkowych, które w przeciwnym razie spowodowałoby uszkodzenie komórek,
- zapobiega wzrostowi szkodliwych bakterii jelitowych, takich jak H. Pylori, hamując autoimmunizację, gromadząc chlorek w żołądku do produkcji bardzo potrzebnego kwasu chlorowodorowego oraz produkcji śliny w gruczołach ślinowych,
- oczyszcza ludzkie ciało z bromku, fluorku i metali ciężkich, takich jak rtęć, kadm, ołów [8].
Ż.G.: Jakie nieprawidłowości może powodować niedobór jodu?
G.T.: Najbardziej znanym objawem niedoboru jodu jest upośledzenie normalnego funkcjonowania tarczycy, uniemożliwiające syntezę hormonów tarczycy T4 i T3, co skutkuje guzkami tarczycy, wolem i niedoczynnością tarczycy. Hormony tarczycy (T4 i T3) z kolei regulują pracę wszystkich komórek w organizmie. Dysfunkcja tarczycy zmienia tempo przemiany materii, prowadząc do znacznego przyrostu lub utraty masy ciała, rozregulowania ciśnienia krwi, zimnych kończyn, nietolerancji na zimno, zaparć, zamglenia umysłu, suchej skóry, przerzedzonych włosów. Są to objawy dysfunkcji gruczołu tarczowego. Niedobór jodu w ciąży i podczas laktacji powoduje wrodzony zespół niedoboru jodu u potomstwa, charakteryzujący się niskim wzrostem i niedorozwojem umysłowym i/lub autoimmunologicznymi zaburzeniami tarczycy.
Jod jest umiejscowiony w tkankach – zależnych od niego – wiązany za pomocą symportera jodku sodu (NIS), białka błonowego niezbędnego do metabolizmu jodu w tychże tkankach [9].
Białka te występują w kilku narządach gruczołowych, takich jak piersi (podczas laktacji i ciąży) – co wyjaśnia znaczenie odpowiedniego poziomu jodu dla prawidłowej funkcji piersi, wspomnianych wyżej. Nieodpowiedni poziom jodu w organizmie doprowadzi do zmian w macierzy komórek sutka w struktury przypominające torbiel, które są diagnozowane jako Fibrocystic Breast Disease, czyli dysplazja sutka lub przewlekłe torbielowate zapalenie sutka. Ta całkowicie odmienna od normalnej budowy komórek sutka macierz, ma tendencję do tworzenia struktur gąbczastych.
Inne tkanki gruczołowe z symporterem jodku sodu to:
» gruczoł krokowy,
» ślinianki,
» jelita,
» płuca,
» łożysko,
» ściany żołądka,
» jądra [10]
Uważa się, że brak jodu w jajnikach prowadzi do torbieli, guzków i tkanki bliznowatej określanej jako zespół policystycznych jajników [11]. Niedobór jodu w diecie może przyczyniać się do rozwoju nowotworów tarczycy. Jest też uważany za czynnik ryzyka w przypadku raka żołądka i zanikowego zapalenia żołądka [12].
Ż.G.: Istnieją prace naukowe, które przedstawiają dzieci będące ofiarami kretynizmu z powodu bardzo niskiego poziomu jodu w okresie prenatalnym u kobiet. Jak to się objawia?
G.T.: Niestety kretynizm jest strasznym stanem, który może być spowodowany ciężkim niedoborem jodu u ciężarnych matek. W przypadku pierwotnego kretynizmu objawia się jako zahamowanie i opóźnienie umysłowe dzieci. A jeśli dotyczy to zaburzeń neurologicznych, to dziecko może mieć problemy z koordynacją, co dodatkowo zwiększa jego obciążenie w późniejszym okresie życia w odniesieniu do osiągnięcia potencjału intelektualnego. Kretynizm jest obecnie znany jako wrodzony zespół niedoboru jodu.
Ż.G.: Jakie są zalecenia w przypadku Waszych pacjentów?
G.T.: To jest naprawdę dobre pytanie.
[Mastopatia jest patologią w obrębie gruczołów sutkowych, rozpoznawaną u blisko połowy kobiet, najczęściej pomiędzy 35. a 55. rokiem życia. Tylko 20% kobiet zgłasza się do lekarza. Ogromną rolę przypisuje się zaburzeniom hormonów tarczycy.]
Ż.G.: Czy bezpiecznie jest brać 2-3 krople jodku potasu 4 razy w roku, aby mieć pewność, że nie cierpimy z powodu niedoboru jodu?
G.T.: 2 krople jodku potasu to jest około 0,1 ml i zawierają około 12,5 mg jodu (5 mg jodu i 7,5 mg w postaci jodku potasu), ilości podobnej do tej, którą konsumują codziennie Japończycy jedząc wodorosty. Czyli dawkę 4 x rocznie może praktykować właściwie każdy, o ile jedynym źródłem jodu takiej osoby jest sól jodowana lub komu zalecono zmniejszenie spożycia soli i nie ma stwierdzonych objawów nadwrażliwości na jod, takich jak pokrzywka, anafilaksja lub świąd. Przy czym dla jednych taka terapia jest odpowiednia, a dla innych może być niewystarczająca. Myślę, że lepszym rozwiązaniem okaże się sprawdzenie poziomu jodu, a następnie jego optymalizacja.
Ż.G.: Jaki jest przepis na zdrową tarczycę?
G.T.: Oto 7 kroków do zdrowej tarczycy:
1. Przejdź na różową sól himalajską
2. Włącz do diety bogate w jod wodorosty (np. Noru, Kombu, Wakame) lub Kelp
3. Unikaj wody chlorowanej
4. Przetestuj wodę, którą pijesz na obecność fluoru
5. Unikaj wypieków z białej mąki wybielanej bromianem potasu (E 924)
6. Zrób test moczu pod kątem poziomu jodu
7. Tarczyca potrzebuje także magnezu, cynku, selenu i witamin: C, B12, B2, D3 i A
Ż.G.: Czy to oznacza, że przypadków Hashimoto i problemów z tarczycą można byłoby uniknąć, gdybyśmy mieli jasną strategię przyjmowania jodu?
G.T.: Tragedia chorób tarczycy wynika z postrzegania funkcji jodu w organizmie wyłącznie w kontekście tarczycy, a nawet jeśliby tylko do tego organu jego rolę ograniczyć – to zalecana dawka nie uwzględnia dziennej ekspozycji na konkurujące halogeny takie jak brom, chlor, fluor. A to z kolei powoduje blokowanie wchłaniania jodu do gruczołu tarczowego z powodu nadmiaru tych halogenów w porównaniu ze zbyt niskim zapasem jodu.
Ż.G.: Co robić?
G.T.: Po pierwsze, zalecałbym rutynowe badania poziomu jodu, które mogą zwiększyć świadomość na temat niedoboru jodu. Po drugie, podstawowe badania i próby kliniczne skupiające się na dodatkowych korzyściach płynących z działania jodu mogłyby podważyć efekt Wolfa- Chaikoff a i rozpocząć debatę publiczną na temat optymalnego lub wystarczającego poziom jodu. W międzyczasie warto samemu dokonać rozsądnego wyboru: czy czekać na porozumienie środowisk w zakresie wystarczającego poziomu jodu czy wdrażać spożycie jodu, jednocześnie szukając i usuwając konkurujące halogeny.
dr Gitahi Theuri
specjalista w dziedzinie fizjologii i interwencyjnej profilaktyki chorób wynikających ze stylu życia przy użyciu niefarmakologicznych środków, służących do przywrócenia stanu zdrowia. Posiada 18 lat doświadczenia klinicznego, z czego 10 lat poświęcił kardiologii w Kenii. Ponadto zdobywał doświadczenie na oddziale kardiologicznym w Szpitalu Memorial w Maryland w Stanach Zjednoczonych. Studiował Żywienie Kliniczne w programie ESPEN na Uniwersytecie Maastricht w Holandii, Profilaktykę Cukrzycy oraz Chorób Układu Krążenia na Uniwersytecie w Kopenhadze w Danii. Jego praca doktorska skupiała się na bio markerach chorób układu krążenia w kontekście życia na wsi i w mieście.
Jest wykładowcą na wydziale Nauki Stosowanej na Uniwersytecie Kenyatta w Kenii, gdzie koordynuje prace w Laboratorium nad Wydolnością Człowieka, jednocześnie prowadząc ćwiczenia w laboratorium z zakresu metod żywienia, fizjologii stosowanej oraz z zakresu zarządzania chorobami przewlekłymi dzięki zastosowaniu ćwiczeń fizycznych. Jest promotorem żywności organicznej i produktów o wysokiej wartości odżywczej.
Bibliografia:
[1] Coindett, J.F. (1820). Decouverte d’un nouveau remede contre le goiter. Ann Clin Phys, 15:49
[2] Marine, D. (1923). Prevention and treatment of simple goiter. Atl Med J, 26:437-442
[3] mcg, microgram – to jedna milionowa część grama (1/1,000,000), natomiast mg, miligram to jedna tysięczna grama (1/1,000)
[4] Abraham, G.E. (2004). The safe and effective implementation of orthoiodosupplementation in medical practice. The Original Internist, 11(1):17-36
[5] Wolff, J. and Chaikoff I.L. (1948). Plasma inorganic iodide as a homeo-static regulator of thyroid function. J. Biol-Chem., 1948; 174:555-564
[6] Wartofsky, L. Ransil B.J., and Ingbar, S.H. (1970). Inhibition by iodine of the release of thyroxine from the thyroid glands of patients with thyrotoxicosis. J. Clin Invest, 1970; 49:78-86.
[7] WHO Publication (2000). Iodine deficiency in Europe: a continuing public health problem.
[8] Miller Jr, D. W. (2006). Extrathyroidal Benefits of Iodine. Journal of American Physicians and Surgeons. Volume 11 Number 4, Zimmermann, M.B, Jooste P.L., Pandav C.S. (2008). Iodine-deficiency disorders. Lancet372 (9645):1251-62
[9] Wybrane gruczoły w organizmie, takie jak tarczyca czy piersi, są wyposażone w symporter jodku sodu (Sodium Iodide Symporter w skrócie NIS), czyli pompę jodową do wchłaniania tego pierwiastka.
[10] Darrouzet, E., Lindenthal, S., Marcellin, D., Pellequer, J-L., Pourcher, T. (2014). The sodium/iodide symporter: State of the art of its molecular characterization. Biochimica et Biophysica Acta (BBA) Biomembrane. Volume 1838, Issue 1, Part B, 244-253
[11] Flechas, J. (2013). The potential of Nitiric Oxide, Oxytocin and iodine: Interview. Alternative Therapies Vol 19 No. 4
[12] Venturi, S., Donati, F. M., Venturi, A., Venturi, M., Grossi, L., Guidi, A. (2000). Role of iodine in evolution and carcinogenesis of thyroid, breast and stomach. Adv Clin Path. 4(1): 11-7
Wywiad ukazał się w Magazynie Hipoalergiczni Nr 19 w 2019 r.
Wersja drukowana magazynu jest dostępna w naszym butiku:
