Każdy alergik jest szczególnie wyczulony na kwestię odżywiania. Czy pies także powinien przejść na zdrową dietę? I czy oznacza ona to samo co zdrowa dieta człowieka? Kilku ważnych wskazówek dla miłośników psów udzieliła nam Milena Wysocka z Doctor Dog.
Hipoalergiczni: Dlaczego pies nie może jeść tego, co my?
Milena Wysocka: Nie wszystko, co jest zdrowe dla nas ludzi jest odpowiednie dla naszych psich przyjaciół. Pies przez niektórych uważany jest za wszystkożercę, co w rezultacie prowadzi do skarmiania go odpadkami domowego jedzenia. Pamiętać należy, że jest on mięsożercą i mięso powinno stanowić podstawowy składnik jego diety. Po pierwsze narażamy psa na niedobory lub nadmiar pewnych składników odżywczych, więc jego dieta przestaje być zbilansowana. Drugim przeciwwskazaniem dla podawania psu „ludzkiego” pokarmu jest zawartość szkodliwych, a niekiedy nawet trujących dla psa substancji. Istnieje cała lista tego, czego pies nie powinien i nie może jeść. Większość posiadaczy psów wie, że zabronione jest podawanie czekolady, cebuli, rodzynek czy winogron, owoców cytrusowych, orzechów, kości z kurczaka, ostrych kiełbas. Pies nie powinien jeść fasoli, roślin strączkowych, kasz gruboziarnistych, pieczywa – z tych produktów nie ma korzyści zdrowotnych. Jak widać lista jest długa, a to tylko jej początek.
H: Czy psy mogą mieć specjalne wymagania żywieniowe, czy to kaprys nadopiekuńczych właścicieli?
MW: Każdy gatunek ma swoje wymagania żywieniowe. Dobrze dobrana, zbilansowana dieta, podawana w odpowiednich ilościach i odstępach czasowych warunkuje zdrowy rozwój i życie psa.
Częstym powodem szukania odpowiednich diet są alergie. Ustalenie przyczyny, źródła alergii pozwala dobrać karmę bez składnika alergizujacego. Prosty skład, przejrzyście zapisany na etykiecie, dobre jakościowo surowce oraz wiedza właściciela minimalizują ryzyko alergii po podaniu psu karmy.
Każdy ma swoje preferencje smakowe – pies również, dlaczego by im nie umilić życia? Oczywiście wszystko w ramach rozsądku, w końcu i dzieciom nie dajemy tylko cukierków, bo je lubią…
H: Jak najlepiej dobrać karmę dla psa? Czym się kierować?
MW: Pies jest mięsożercą i to właśnie zawartość mięsa oraz jego jakość jest głównym wyznacznikiem jakości suchej karmy. Najlepiej, jeśli mięso będzie wymienione na pierwszym miejscu w składzie karmy. Im dokładniejszy opis surowca mięsnego tym lepiej. Obok mięsa mięśniowego w karmie powinny znaleźć się podroby i zmielone chrząstki. W dobrych karmach poza surowcem mięsnym znaczny udział procentowy przypada na warzywa, owoce czy zioła. Kolejną grupę stanowią zboża określane mianem wypełniacza. Te również mogą być lepsze lub gorsze.
Wystrzegałabym się karm typowo zbożowych, gdzie mięso jest śladowym składnikiem receptury. Pies nie jest roślinożercą. Nie potrzebuje białka roślinnego, lecz zwierzęce, z którego organizm czerpie korzyści.
H: Czego nie powinna zawierać karma dla psa? Czy cena daje nam gwarancję jakości?
MW: Odpowiadając na to pytanie, zakładamy oczywiście, że ma być zdrowa, dobrze zbilansowana. To znaczy, że musi być pozbawiona konserwantów, barwników, zlepiaczy, ulepszaczy smaku czy zapachu – jednym słowem zdrowa karma jest pozbawiona chemii. Innym wskaźnikiem jakości karmy jest brak produktów GMO oraz tanich zbóż, które mogą uczulać psa. Do najczęściej uczulających należą: pszenica, jęczmień, kukurydza, soja.
Podczas wyboru karmy trzeba liczyć się również z gustem smakowym psa, aby chętnie jadł.
Czy cena karmy da nam gwarancję jakości? Na to pytanie nie da się jednoznacznie odpowiedzieć, jednak im droższa karma tym z pewnością powinna zawierać lepszej jakości surowce, które wpływają bezpośrednio na cenę wyrobu i jego jakość. W ocenie karmy nie można bazować tylko na cenie i zawsze należy czytać etykiety.
H: Czy sucha karma to wystarczający pokarm dla psa? Może trzeba mu jeszcze podać mokrą karmę?
MW: Jedni żywieniowcy mówią, że tak, inni, że nie. Prawda jest taka, że po mokrej karmie duży udział spożywających je psów ma albo biegunkę albo luźniejszy stolec. Ja swoim psiakom poza suchą karmą daję gotowane mięso, warzywa, czasami owoce wedle ich preferencji celem urozmaicenia diety i zmiany formy pokarmu.
Jeśli nie mam czasu na gotowanie, jedzą dodatkowo dobrą mokrą karmę, ale nie jest to stała praktyka. Nikt nie chce jeść wciąż tego samego jedzenia. Psy choć to łakomczuchy mogą się znudzić spożywaniem wciąż tej samej karmy.
H: W jaki sposób możemy urozmaicać posiłki swojego psa, czy można mu gotować samodzielnie?
MW: Tak jak już wspomniałam nic się nie stanie, jeśli będziemy urozmaicać posiłki naszych podopiecznych między innymi gotując. Należy jednak pamiętać, iż przez dłuższy czas podając gotowane jednolite jedzenie nie dostarczamy witamin i mikroelementów w odpowiednich dawkach – nie jesteśmy w stanie odpowiednio zbilansować jedzenia.
Każde mięso gotowane jest dobre, dodatki warzyw dozwolonych dla psów oraz wypełniacz typu ryż lub makaron na pewno urozmaicą dietę naszych czworonogów, a i im przypadną do gustu.
H: Państwo określają swoją karmę jako slow food dla psów. Czy przypadkiem nie będzie tak jak z ludźmi, że raczej większość z nas ma ochotę na frytki niż zdrową sałatę? Słowem – czy zdrowa karma będzie smakowała każdemu psu?
MW: Szczerze mówiąc ja się tego nie boję. Fast food nie jest alternatywą dla slow foodu. Im wyższa świadomość i kultura jedzenia tym mniejsze prawdopodobieństwo spożywania niezdrowych pokarmów. To co jest zdrowe wcale nie musi być nudne w smaku i formie. Poza surowcami, które dobieramy ze starannością do naszej karmy, używamy odpowiedniej technologii do ich obróbki. To wszystko razem daje niepowtarzalny smak i jakość, do której wracają psy, a właściciele czytając nasze etykiety świadomie mogą wybrać optymalne jedzenie dla swych czworonogów.
A zresztą czy hamburger z fast foodu jest alternatywą dla porządnego pysznego steka?
Doctor Dog to młoda marka karmy dla psów, która powstała z potrzeby karmienia swoich pupili tylko pożywieniem najwyższej jakości. Początkowo hobbystyczna produkcja, stała się sposobem na życie. Obecnie marka Doctor Dog oferuje tylko zdrowe i naturalne karmy dla psów także szerokiemu gronu odbiorców. Więcej na doctordog.pl
Świetny artykuł! Karma może być zdrowa i dowodem na to jest karma oven baed tradition
no to i pieski wreszcie doczekały się czegoś dla siebie:),mam psa który ma alergię na drób,,,,ciągle ma łupież i się drapie niemiłosiernie,nie ma pcheł 😛 sprawdzamy chodzimy do weterynarza ale to wszystko do końca nie działa,daję mu ryby czy wołowine w puszkach,ale problem pozostał …..ktoś ma pomysł co z tym zrobić?
no nie dać się zwariować wiadomo że psu co nieco szkodzi ale bez przesady,pies alergik? to może czas przestać tworzyć nowe rasy ulepszać stare i dać szansę kundelkom które też chcą być kochane są zdrowsze i żyją dlużej z mniejszą ilością chorób…..
ja mam psa i kupuję dla niego jedzenie bo jeśli decydujesz się na stworzenie ,zależne od ciebie to daj mu żyć tak.albo nie kupuj sobie psa i masz z głowy każdy potrzebuje witamin i dobrego doboru składników żeby być zdrowym czy to pies czy chomik czy inne zwierzę i jeśli ty człowiek im tego nie dostarczasz krzywdzisz je i to moje zdanie