W raporcie IMS Institute for Healthcare Informatics w Stanach Zjednoczonych z kwietnia 2015 r., który powstaje na potrzeby firm farmaceutycznych i śledzi poziom sprzedaży w aptekach, można znaleźć wartość całkowitych wydatków na leki, które w 2014 r. wynosiły 374 miliardy dolarów, aż o 13,1% więcej w porównaniu z rokiem poprzednim. 10 najczęściej kupowanych leków to statyny na hiperlipidemię, beta-blokery do leczenia chorób serca, ACE-inhibitory na wysokie ciśnienie, leki przeciwcukrzycowe, leki na astmę i wrzody gastryczne, diuretyki – leki moczopędne oraz środki przeciwbólowe.
„Pigułka na każdą dolegliwość”
To hasło to stało się fundamentem leczenia we współczesnej praktyce medycznej. Niestety tabletka prawie nigdy nie leczy powodów, dla których powstały objawy chorobowe, a w dodatku często, jako efekt uboczny, powoduje nowe problemy ze zdrowiem. Nie chcę przez to powiedzieć, że leczenie symptomów jest złe. To, co może być w tym niedobre, to myślenie, że poprzez eliminację symptomów rozwiązaliśmy problem. Choroba rozwija się dalej, z zakamuflowanymi przez przepisane leki symptomami. W ten sposób pozwalamy chorobom rozwijać się w ciszy, a następnie wydajemy ogromne kwoty na zaawansowane formy badania i leczenia, nawet wtedy ignorując przyczyny związane ze stylem życia. Prawdopodobnie największym dowodem na to, jak głęboko zakorzeniony jest to kryzys, jest fakt, że zaakceptowaliśmy chroniczne choroby jako coś normalnego, mimo oczywistych dowodów, że wielu z nich moglibyśmy zapobiec. Wiele raportów na temat odżywiania i zdrowia zwraca uwagę na to, że możliwy do uniknięcia „brak równowagi w diecie” jest wiodącym czynnikiem prowadzącym do miażdżycy, chorób serca, chorób naczyniowych mózgu, chorób przewodu pokarmowego. Jednocześnie rekomendują one edukację uwzględniającą znaczenie żywienia i modyfikacji stylu życia dla wszystkich pracowników opieki zdrowotnej. Nauki medyczne jednostronnie koncentrują się na próbach leczenia poszczególnych części ciała, coraz bardziej tracąc z pola widzenia człowieka jako całość. Poniżej wyszczególniam kilka powszechnych schorzeń (jak np. wysoki cholesterol, miażdżyca, choroby serca, udary i zaburzenia żołądkowo-jelitowe),aby pokazać, jak dieta i zmiany w stylu życia wprowadzone jako pierwsze w leczeniu, wpływają nie tylko na objawy chorobowe, ale również docierają do przyczyny choroby.
Hiperlipidemia, miażdżyca, choroba serca i udar
Powszechnym zwiastunem chorób serca jest miażdżyca, w której wewnętrzne ściany tętnic twardnieją i grubieją w wyniku odkładania się tłuszczów. Te substancje tworzą blaszki powodujące zwężenie tętnic. W miarę upływu czasu, blaszki mogą zablokować tętnicę i przerwać dopływ krwi do organów wewnętrznych, włączając w tym także serce i mózg. Miażdżyca tętnic wieńcowych jest najbardziej powszechną chorobą serca prowadzącą do dławicy (angina pectoris) i zawału serca. A trzeba pamiętać, że miażdżyca tętnicy mózgowej przyspiesza udar. Cholesterol, który został uznany za winowajcę chorób serca, jest woskową, oleistą substancją niezbędną do utrzymania komórek ciała i procesów ich naprawiania. Poziom cholesterolu w organizmie jest determinowany przez poziom lipoprotein we krwi (proteiny, które są nośnikiem tłuszczu w krwioobiegu). Dotyczy to zarówno lipoprotein o dużej gęstości (HDL), jak i lipoprotein o niskiej gęstości (LDL). Cholesterol typu LDL często jest nazywany „złym” z uwagi na to, że przyczynia się do odkładania tłuszczu na ściankach naczyń krwionośnych i powoduje większość uszkodzeń tętnic.
Jednak warto pamiętać, że frakcja LDL cholesterolu staje się szkodliwa tylko wtedy, gdy się utleni. Utleniony cholesterol (znany jako oksysterol) dostaje się do krwi z przetworzonej żywności, z metabolizmu produktów zwierzęcych, zanieczyszczeń środowiskowych, takich jak chlor, fluor i chlorowane pestycydy, w wyniku działania różnych stresorów: infekcje, traumy i emocjonalnystres.
Oleje utrzymywane w wysokiej temperaturze i wielokrotnie wykorzystywane do smażenia frytek i chipsów ziemniaczanych, są pełne oksysteroli, podobnie jak preparaty żelatynowe. Innym źródłem oksysteroli jest metionina, główny aminokwas występujący w czerwonym mięsie, mleku i produktach mlecznych.
Metionina w ciele jest przetwarzana w homocysteinę, a następnie w normalnych warunkach w nieszkodliwy aminokwas – cystationinę. Jednak brak enzymu niezbędnego do zmiany homocysteiny w cystationinę może prowadzić do nadmiernie wysokiego poziomu homocysteiny. Do tej przemiany niezbędne są również witaminy B12 i B6 oraz kwas foliowy. Obecność antyoksydantów – witamin C i E oraz betakarotenu – może zneutralizować oksysterole. Nadmiar homocysteiny może prowadzić do wytwarzania wolnych rodników, które z kolei są odpowiedzialne za wytwarzanie oksysteroli. W związku z tym, to utleniony cholesterol powinien być uważany za prawdziwego winowajcę miażdżycy, gdyż może zainicjować tworzenie się blaszek w ścianach tętnic, a to może prowadzić do miażdżycy, a ostatecznie do ataków serca i udarów.
Na cholesterolową fobię należy spojrzeć z właściwej perspektywy
Należy brać pod uwagę nowe doniesienia dotyczące bezpieczeństwa, efektów ubocznych i skuteczności leków obniżających poziom cholesterolu. Badania prowadzone w Finlandii wykazały, że śmiertelność w wyniku ataków serca i udarów była o 46% wyższa w przypadku osób przyjmujących leki obniżające cholesterol. Nowsze leki, reklamowane jako bezpieczniejsze, również powodują szkodliwe skutki uboczne, np. przykład badania wykazują, że Lovastatin obniża poziom koenzymu Q10 w krwioobiegu, antyoksydantu pomocnego w przeciwdziałaniu uszkodzeniom mięśnia sercowego.
Dieta oparta na warzywach, ćwiczeniach i technikach redukowania stresu mogą zapobiec odkładaniu się blaszek w arteriach. Wytyczne diety uwzględniają eliminację mięsa, cukru, tytoniu, alkoholu i smażonych potraw, które są źródłem wolnych rodników. Polecane są za to oleje mononasycone (tłoczony na zimno olej z oliwek), oleje bogate w omega-3 (olej lniany lub z ryb głębinowych) oraz w omega-6 (olej z wiesiołka, czarnej porzeczki i ogórecznika).
Oleje powinny być świeże i tłoczone na zimno (zjełczałe oleje mogą być szkodliwe). Do diety powinno się włączyć błonnik z liściastych warzyw zielonych, świeżych surowych owoców, otrąb, pełnych ziaren, fasoli i nasion. Gdy tylko jest to możliwe, należy kupować produkty organiczne (bez pestycydów, herbicydów, sterydów i antybiotyków) i jeść żywność minimalnie przetworzoną (unikać dodatków i konserwantów lub żywności zawierającej sproszkowane jajka lub mleko).
Wysokie ciśnienie
Konwencjonalne leki na nadciśnienie działają poprzez obniżenie wydolności serca, ciśnienia krwi lub przez zmniejszenie zatrzymywania płynów za pomocą diuretyków. Wiele z tych leków powoduje niepożądane efekty uboczne. W dodatku, co prawda mogą zmniejszać objawy, ale właściwie nie docierają do przyczyn problemów. Zmiany w zakresie diety, suplementacja i zmiany w stylu życia, jak np. obniżenie wagi ciała lub radzenie sobie ze stresem, mogą z powodzeniem leczyć nadciśnienie. Polecana jest dieta z niskim poziomem tłuszczu i soli, za to bogata w pożywienie zawierające potas, wapń, magnez i błonnik. Czosnek i inne produkty z rodziny cebulowych, znacząco redukują skurczowe i rozkurczowe ciśnienie krwi.
Owoce bogate w potas (takie jak awokado, banany, grejpfruty i nektaryny) oraz warzywa (takie jak szparagi, brokuły, kapusta, kalafior, zielony groszek, ziemniaki i dynia piżmowa) mogą obniżać ciśnienie krwi. Do pokarmów z dużą zawartością wapnia należą orzechy i warzywa liściaste, np. jarmuż. Magnez spożywczy można znaleźć w orzechach (migdały, orzechy nerkowca, orzechy pekan), ryżu, bananach, ziemniakach, kiełkach pszenicy, fasoli lima, fasoli czerwonej i melasie. Suplementy diety obejmują olej rybny zawierający kwasy tłuszczowe omega 3, czosnek, wiesiołek, magnes, potas, selen, cynk, witaminę B6, niacynę, witaminę C, koenzym Q10, tryptofan, taurynę, cysteinę (uwaga: wysokie dawki witaminy E nie są zalecane dla osób z wysokim ciśnieniem). W przypadku wysokiego ciśnienia kluczową rolę odgrywa styl życia. Dlatego spadek wagi, ruch, radzenie sobie ze stresem, powodują obniżenie ciśnienia. Wszystkie techniki redukujące stres pochodzące z różnych tradycji medycyny łączących ciało i umysł, takie jak ćwiczenia biofeedback, joga, medytacja, chi kung, techniki relaksacyjne Nieżyt żołądka, zapalenie okrężnicy i choroba Leśniowskiego-Crohna
Dieta typowa dla krajów zachodnich, obfitująca w tłuszcze, węglowodany, wysoko przetworzone pokarmy z dużą ilością dodatków i konserwantów stanowi główną przyczynę wielu zaburzeń trawienia. Brak błonnika w takiej diecie spowalnia pracę układu trawiennego i prowadzi do nieprawidłowości w wydalaniu i zaparć. To z kolei powoduje gromadzenie się toksyn w organizmie i może być przyczyną „zespołu nieszczelnego jelita”, kiedy cząsteczki pożywienia przedostają się przez ścianki jelita do krwi, wywołując reakcję autoimmunologiczną. Nadmierne bądź niedostateczne wydzielanie kwasu solnego w żołądku może prowadzić do problemów trawiennych i złego wchłaniania. Niedostatek kwasu może prowadzić do anemii ze względu na nieefektywne wchłanianie witaminy B12 i kwasu foliowego. Nadmiar kwasu może powodować zgagę i gazy oraz prowadzić do powstawania wrzodów. Stres psychiczny odbija się na pracy układu trawiennego powodując nadmierne wydzielanie kwasu i osłabiając funkcje trawienne. Choroba Leśniowskiego – Crohna, wrzodziejące zapalenie jelita grubego, wrzody żołądka i zespół jelita wrażliwego to dolegliwości powiązane ze stresem, który prowadzi do ich nasilania się. Podejście alternatywne obejmuje prawidłowe odżywianie, suplementację, wykrycie i wyeliminowanie alergii pokarmowych, leczenie ziołami i łagodzenie stresu.
Jednym z najlepszych środków zapobiegających wrzodziejącemu zapaleniu jelita grubego i chorobie Leśniowskiego-Crohna jest dieta wysokobłonnikowa, ale w przypadku aktywnej choroby wrzodowej należy unikać błonnika, ponieważ może on podrażniać błonę śluzową. W aktywnej fazie choroby powinno się stosować dietę płynną składającą się z soku z kapusty i zielonych warzyw liściastych, ponieważ zawarty w nich chlorofil, ma właściwości lecznicze. Dobrym źródłem chlorofilu jest Chlorella. Później można dodać do diety warzywa, potem zmiksowane soki owocowe, następnie wywar z ryb. Kiedy samopoczucie pacjenta wróci do normy, można zacząć z powrotem jeść zboża, fasolę i białko zwierzęce w postaci jaj i ryb. Dzisiejsza medycyna konwencjonalna tak bardzo rozwinęła się w kierunku specjalizacji, że leczy się poszczególne części ciała, zapominając o tym, że wszystkie części są ze sobą powiązane.
Choroba objawia się w jednym miejscu, ale zawsze ma odniesienie do całego systemu. Zmiana diety i stylu życia może w znaczący sposób zredukować rosnące koszty leczenia oraz alarmujące statystyki dotyczące nowotworów i innych chorób cywilizacyjnych.
Dr Preeti Agrawal
Prowadzi praktykę lekarską od 20 lat, skupia się ogromną uwagę na zmianach systemowych. W 2007 roku założyła Fundację Kobieta i Natura, która od tego czasu na zasadach non-profit prowadzi szeroką edukację środowisk lekarskich i pielęgniarskich, jak również społeczeństwa. Od początku działalności Fundacja organizuje szkolenia, sympozja, konferencje i festiwale, dzięki którym rozwija się świadomość zdrowotną społeczeństwa.
Dr Agrawal kierowała projektem w programie operacyjnym Kapitał Ludzki, prowadząc szkolenie dla położnych: Poprawa jakości porodu i opieki poporodowej w 2009 roku. Międzynarodowe Konferencje Onkologiczne adresowane były do lekarzy, pielęgniarek, położnych, terapeutów oraz wszystkich zainteresowanych tematyką prozdrowotną. W szkoleniach każdorazowo uczestniczyły setki osób. Jest autorką programu pt. „Szkoła planowanego i świadomego macierzyństwa”. Ma ogromny wkład we wspieranie nowoczesnych metod opieki poporodowej. X Kongres Medyczny dotyczący odżywiania, został zarejestrowany w Dolnośląskiej Izbie Lekarskiej, a Patronat Honorowy objął Urząd Wojewody oraz Marszałek Województwa Dolnośląskiego. Festiwalowe warsztaty łączą w sobie osiągnięcia medycyny nowoczesnej z mądrością i tradycją medycyny naturalnej. Dr Preeti Agrawal jest współzałożycielką pierwszego w Polsce ośrodka leczenia integracyjnego i autorką wielu książek, publikacji i filmów,m.in. „Menopauza i hormonalna terapia zastępcza – Mity i Rzeczywistość”, „Kobieta i Natura”, „Odkrywam Macierzyństwo”, „Siła jest w Tobie”, „Zdrowie Młodej Kobiety”, „Zdrowie jest w nas”, „Dieta po porodzie”, „Zdrowa dieta”, „Zdrowe piersi”. Materiały są stopniowo udostępniane na witrynie Fundacji: www.kobietainatura.pl Za swoją działalność na rzecz kobiet dr Agrawal otrzymała w 2009 r. Kryształowe Zwierciadło – prestiżową nagrodę miesięcznika „Zwierciadło”, jest także laureatką nagrody Niezwykła Polka Roku 2008 w woj. dolnośląskim.
1. Nutrition in Clinical Practice. David L.Katz, Rachel S.C. Friedman, Sean C.Lucan. IIIrd edition. WoltersKluwer 2015.
2. Dietary Supplements IVth edition. Pamela Mason. Pharmeceutical Press 2015.
3. Tester, Jodie. „Vegetarian diets and blood pressure.” Australian Journal of Herbal Medicine 26.4 (2014): 162-163.
4. Terathongkum, Sangthong, and Rita H. Pickler. „Relationships among heart rate variability, hypertension, and relaxation techniques.” Journal of VascularNursing 22.3 (2004): 78-82.
5. Morin,R.Jand Peng,S.K.”The Role of cholesterol Oxidation Products in the Pathogenesis of Atherosclerosis.” Annals of Clinical and Laboratory Science 19 no.4 (Jul-Aug,1989):225-237.
6. Vermeulen, EGJE GJ, et al. „Effect of homocysteine-lowering treatment with folic acid plus vitamin B 6 on progression of subclinical atherosclerosis: a randomised, placebo-controlled trial.” The Lancet 355.9203 (2000): 517- 522.
7. Reinhart, Kurt M., et al. „Effects of garlic on blood pressure in patients with and without systolic hypertension: a meta-analysis.” Annals of Pharmacotherapy 42.12 (2008): 1766-1771.
to przemysł farmaceutyczny robi sobie z nas swoich klientów , na wszystko tabletki na wątrobę , na żołądek , na nogi maści i tak lecimy nie możesz się załatwić kup cudowna pigułkę co tam ,że na jedno pomorze a na dziesięć zaszkodzi ,my ci potem te skutki uboczne wyleczymy kolejnymi tabsami i ja jako człowiek mam ochotę napisać weź kup se tabletki o nazwie ,,weź nie pierdol,, molochy farmaceutyczne maja z nas tyle kasy ile żadna mafia nie ma więc?
Zaciekawił mnie temat z olejami bogatymi w omega-3. Oleju lnianego używam i znam go dobrze ale olej z ryb głębinowych? O czymś takim nie słyszałem. Jakie to mogą być ryby? Czy z racji, że pływają na większych głębokościach dociera do nich mniej zanieczyszczeń?
Dokładnie tak. Dlatego warto sprawdzać źródło pochodzenia nie tylko samego oleju, ale również ryb, jeśli ktoś spożywa.Należy unikać każdego gatunku ryb hodowlanych. Chyba, że są to specjalnie dozorowane hodowle ekologiczne.
Niestety coraz więcej ludzi kupuje leki i bierze tabletki nawet na najmniejsze problemy. Mały ból głowy i od razu tabletka.