Flawonoidy robią karierę. Dowiadujemy się, iż mają dobroczynne dla naszego zdrowia działanie, a znaleźć je można… w suplementach diety. Gdzie jednak występują w naturze? Skąd pochodzą? I w końcu, czy to możliwe, aby ich działanie chroniło przed chorobami?
Czym są flawonoidy?
Flawonoidy to substancje znajdujące się w roślinach, które chronią je przed insektami i grzybami, pełnią rolę przeciwutleniaczy oraz nadają im niektóre kolory.
Korzyści zdrowotne z suplementów zawierających flawonoidy są wysoce wątpliwe. Jednakże, według badań laboratoryjnych, niektóre flawonoidy mają właściwości powstrzymywania rozrostu komórek nowotworowych, mają wpływ na poziom hormonów płciowych, zapobiegają zakrzepom oraz mają działanie przeciwzapalne.
Gdzie znajdziemy flawonoidy?
Flawonoidy znajdziemy przede wszystkim:
- w warzywach (seler, cebula, brokuły, pietruszka, ziarna soi, pomidory, tymianek)
- w owocach (jeżyny, jabłka, czerwone winogrona)
- w gorzkiej czekoladzie, herbacie, czerwonym winie, oliwie z oliwek
Czy flawonoidy chronią przed chorobami?
Jak donosi czasopismo „Lancet”, naukowcy holenderscy przeprowadzili interesujące badanie, które wykazało, iż naturalnie występujące flawonoidy mogą zmniejszać ryzyko śmierci spowodowanej chorobami serca.
Udowodniono, iż mężczyźni, którzy spożywali największą ilość flawonoidów cierpieli około połowę rzadziej na atak serca kończący się śmiercią niż mężczyźni spożywający ich mniejszą ilość.
W podsumowaniu badań zostały również wzięte pod uwagę takie czynniki jak wysokie ciśnienie krwi u badanych pacjentów, otyłość, wysoki poziom cholesterolu oraz palenie papierosów.
Badanie pokazało również, że największą ilość flawonoidów mężczyźni spożywali… w herbacie.
5 o’clock vs. atak serca
Z kolei brytyjscy naukowcy podważają wyniki powyższych badań, dowodząc, iż mimo ogromnych ilości herbaty spożywanych przez Brytyjczyków, 1 na 3 mężczyzn i 1 na cztery kobiety umierają na atak serca.
Dr I. McLean Baird z Brytyjskiej Fundacji Serca twierdzi, iż teza, jakoby częste picie herbaty ratowało przed zawałem serca winna być poddana dalszym badaniom.
Znając przyzwyczajenia dietetyczne Brytyjczyków trudno jednak powstrzymać się od komentarza dotykającego tej sfery. Być może częste picie herbaty nie pomaga, kiedy poza tym spożywane są tłuste i niezdrowe potrawy w dużych ilościach.
Autor tego artykułu widać nie zgłębił tematu zbyt dokładnie.
Owszem, herbata zawiera flawonoidy (ale nie te, które wspomagają pracę serca i układu krwionośnego, bo te najlepiej zbadane, znajdują się w winogronach, granacie, burakach). Flawonoidy zawarte w herbacie działają np. antynowotworowo, ale są obecne głównie w herbacie zielonej (Brytyjczycy piją czarną) i – co najważniejsze – surowej. Należałoby więc spożywać surowe liście herbaty lub wyciąg z herbaty, ponieważ flawonoidy giną w temperaturze pow. 60 st. C.
Owszem – większość suplementów zawiera wyizolowane flawonoidy, których aktywność biologiczna jest bardzo niska, ale trzeba poszukać suplementów lepszej jakości, które zawierają flawonoidy naturalne wraz z ich biologicznym otoczeniem, które wspomaga ich aktywność i takowe na rynku są, mają testy kliniczne potwierdzające ich skuteczne działanie.
Jak się pisze jakiś artykuł, to warto zebrać trochę więcej informacji – i nie jest to wiedza tajemna, wystarczy spytać Google’a.
Samo zdrowie – trzeba jesc duzo oliwy z oliwek 😉