Ryż to podstawia żywienia wielu narodów świata. W samej Azji, która konsumuje 90% zjadanego na świecie ryżu, stanowi podstawę niemal każdego rdzennego dania. Niestety, biały ryż gotowany w tradycyjny sposób to źródło pustych kalorii. Naukowcy ze Sri Lanki odkryli jednak prosty sposób, w jaki można sprawić by ryż był znacznie mniej kaloryczny.
W czym tkwi sekret? Cała tajemnic tkwi w procesach chemicznych zachodzących w ryżu podczas gotowania. Sudhair James podczas swojego wystąpienia na zjeździe Amerykańskiego Towarzystwa Chemicznego opisał prostą modyfikację, która diametralnie zmienia wartości odżywcze ryżu: „Gotowaliśmy ryż tak jak zwykle, jednak tuż przed włożeniem ryżu do wrzącej wody dodaliśmy do niej oleju kokosowego w ilości odpowiadającej 3% wagi przygotowywanego ryżu. Następnie po ugotowaniu ryż przez 12 godzin chłodziliśmy w lodówce. ”
Dr Pushparajah Thavarajah, który nadzoruje badania nad właściwościami gotowanego ryżu, twierdzi, że dodatek oleju sprawia, iż w procesie gotowania cząsteczki skrobi formują się inaczej niż zwykle. Dodatkowo schłodzenie ryżu zaraz po ugotowaniu umożliwia powstawanie większej ilości skrobi niestrawnej dla człowieka, a tym samym niepodwyższającej liczby kalorii.
To właśnie skrobia jest głównym winowajcą jeśli chodzi o kaloryczność gotowanego ryżu. Skrobię z ryżu gotowanego tak jak zazwyczaj łatwo przyswajamy i przetwarzamy wprost na glukozę. Istnieje poważne podejrzenie, że ta właśnie łatwa przyswajalność skrobi z ryżu odpowiada po części za wywoływanie cukrzycy.
W szerszej perspektywie takie proste odkrycia mogą przyczynić się do skuteczniejszego zwalczania otyłości w krajach rozwiniętych. Ryż to tylko pierwszy krok. Być może uda się także odkryć sposób na takie przygotowywanie pieczywa, by było znacznie mniej kaloryczne.
Więcej o odkryciu badaczy ze Sri Lanki przeczytasz tutaj.