„Całkowity zakaz palenia nie oduczy palaczy nałogu” mówi Dariusz Ostrzycki, który zdecydował się nam opowiedzieć o specjalnych kabinach, które chronią niepalące osoby przed szkodliwym oddziaływaniem dymu tytoniowego.
Hipoalergiczni: Już 4 lata temu zmieniły się przepisy w Polsce, które regulują komfort osób, które nie palą. Czy w przestrzegamy tych przepisów?
Dariusz Ostrzycki: Tak, z dniem 15 listopada 2010 r. weszła w życie ustawa z dnia 8.04.2010 r. o zmianie ustawy o ochronie zdrowia przed następstwami używania tytoniu i wyrobów tytoniowych oraz ustawy o Państwowej Inspekcji Sanitarnej. Ustawa ta wprowadza zakaz palenia w miejscach publicznych i cieszy się społecznym poparciem, ale uważam, że w naszym kraju zakaz palenia nie jest przestrzegany. Pokazują to np. niedostateczna wentylacja wydzielonych miejsc dla palących, brak tabliczek informujących o zakazie palenia czy nieszczelne drzwi oddzielające
strefę dla palaczy od tej dla niepalących. Ponadto, mimo wysokich kar, w niektórych miejscach objętych całkowitym zakazem i tak się pali – najczęściej w pociągach, pod wiatami przystankowymi. Strażnicy tłumaczą, że nie mogą karać, bo brak jest odpowiedniego oznakowania. Mnie zawsze denerwują palacze, którzy stoją w pomieszczeniach zamkniętych i dmuchają dymem na wszystkie strony. Jestem całkowicie przeciwny paleniu tytoniu w miejscach publicznych. Jak ktoś chce się zatruwać, to z dala od innych.
H: Wchodząc do pociągu nadal czujemy dym papierosowy wydostający się z toalet i mniej uczęszczanych przedziałów. Jaka grozi kara palaczowi?
DO: W pociągach o zakazie palenia nie wiedzą pasażerowie, bo zazwyczaj jest słabe oznakowanie lub w ogóle go nie ma. Człowiek często staje się biernym palaczem, ponieważ w obecnych czasach strach jest komuś zwrócić uwagę.
Ustawa w art. 5 precyzuje miejsca, w których palenie jest zabronione, oraz w art. 13 określa wysokość kar. Za palenie wyrobów tytoniowych w miejscach publicznych, w tym w pociągu, grozi kara grzywny do 500 zł. Jest to kara
dość wysoka, zaś najniższa stawka mandatu wynosi 50 zł i jest zależna od uznania SOK, Policji czy Straży Miejskiej.
H: W szanujących się firmach tworzy się specjalne, wydzielone strefy dla palaczy. Nie wygląda to jednak dobrze, gdy przed budynkiem stoi chmara palaczy. Jak to jest rozwiązane na Zachodzie?
DO: Zgadzam się z Panią. Osoby palące przed budynkiem psują reprezentacyjny wizerunek firmy. Problem z paleniem papierosa mają nałogowcy z większości biur i urzędów. To właśnie oni narzekają, że muszą wychodzić przed budynek i w zimę marznąć, a wyznaczone miejsce do palenia to zaimprowizowane pomieszczenie w piwnicy, które na dodatek nie zatrzymuje dymu, o co mają pretensje niepalący. Lekarstwem na to mają być właśnie kabiny. Urządzenie takie jest wyposażone w specjalne filtry, które sprawiają, że powietrze jest czyste i pozbawione woni tytoniu oraz szkodliwych substancji w dymie papierosowym. Kabiny ze specjalnym filtrem są już normą za granicą na lotniskach, w biurach i gmachach użyteczności publicznej. Ten szwedzki wynalazek robi w Polsce furorę. Coraz więcej firm i instytucji w kraju montuje takie urządzenie, bo w porównaniu do palarni nie wymaga dużo miejsca i wiąże się ze znacznie niższymi nakładami niż adaptacja osobnego pomieszczenia. Z gazet i mediów wiem, że ustawy ograniczające spożycie tytoniu są wprowadzane na całym świecie. Już 50 lat temu USA rozpoczęły walkę z paleniem a obecnie są już pierwsze kraje, które deklarują wolność od dymu np. Norwegia, Szwecja, Irlandia i Wielka Brytania. Również Komisja Europejska chce, aby wszystkie kraje członkowskie wprowadziły zakaz palenia we wszystkich zamkniętych obiektach publicznych i miejscach pracy. Kabiny dla palaczy – na zachodzie takie rozwiązanie
staje się standardem.
H: Jaki jest sposób na eleganckie rozwiązanie dla palaczy, którym trudno jest zerwać z nałogiem? Jak pozbyć się stosu niedopałków?
DO: Całkowity zakaz palenia w firmie nie oduczy palaczy nałogu. W miejscach użyteczności publicznej (biurach restauracjach, hotelach, pubach, kasynach, urzędach, lotniskach, przedsiębiorstwach itp.) polecam zamontować kabinę dla palaczy KASOgroup, jako eleganckie i korzystne rozwiązanie dla osób palących i niepalących. Kabina ta za pomocą specjalnego filtra pozwala utrzymać czystość i higienę na terenie obiektu. Otoczenie budynku firmy i toalety nie będą zaśmiecane porzuconymi niedopałkami i będą wolne od nieprzyjemnego zapachu, a to ma bardzo pozytywny wpływ na wizerunek firmy i wyniki przeprowadzanych w niej audytów.
H: Czy kabiny, które proponujecie, są możliwe do zainstalowania w prywatnych posesjach, czy tylko w placówkach firm i instytucji?
DO: Kabiny te można instalować w każdym z tych miejsc. Producent jest w stanie dostosować kabinę do wymogów klienta w zakresie wielkości, przeznaczonego miejsca i kolorystyki. Szklane ściany zapewniają komfort przebywania w kabinie bez uczucia odizolowania, a transparentna konstrukcja nie ingeruje w architekturę pomieszczenia. Trudno w to uwierzyć, ale można stać bezpośrednio przy osobie palącej papierosa i nie czuć dymu! Aby podłączyć kabinę, wystarczy tylko gniazdo zasilające 230V. Urządzenie to nie wymaga podłączenia do systemu wentylacyjnego budynku i może być zainstalowane w jakimkolwiek dogodnym dla palacza miejscu.
H: Jakie korzyści dla alergików niosą Wasze kabiny? Jakie macie certyfikaty?
DO: Palenie jest szkodliwe dla wszystkich, ale dla osób chorujących na astmę stanowi wyjątkowe zagrożenie. Nawet bierne wdychanie dymu tytoniowego może prowadzić do wystąpienia napadu kaszlu, duszności czy świszczącego oddechu. Astma oskrzelowa jest trudna w leczeniu, często nawraca i utrudnia normalne funkcjonowanie. Dlatego warto starać się, aby szczególnie alergików i dzieci w jak największym stopniu chronić przed ekspozycją na dym tytoniowy. Kabiny są higieniczne i przede wszystkim skuteczne, dzięki zainstalowanym w nich pochłaniaczom, nie wypuszczają dymu tytoniowego na zewnątrz, zarazem zapewniając alergikom swobodne oddychanie czystym powietrzem. Kabiny KASOgroup oraz filtry posiadają certyfikaty CE nr KC-010411, atest PZH, świadectwo jakości PN-EN 1822, znak ISO 9001.
H: Czy możecie pochwalić się konkretnymi realizacjami w Polsce?
DO: Tak. Kabiny KASOgroup zamontowane są w wielu firmach i instytucjach na przykład w Kancelarii Sejmu RP w Warszawie, Kompleksie Biurowym SENATOR w Warszawie czy Hotelu COPERNICUS w Toruniu.
H: Jak często należy wymieniać filtry, żeby kabiny ciągle działały jak nowe?
DO: Pierwszy serwis kabiny odbywa się po trzech miesiącach. Częstotliwość serwisów zależy od natężenia użytkowania. Kolejne serwisy są ustalone po pierwszym serwisie i pomiarze zużycia filtrów.
H: Jaka jest cena najprostszej kabiny?
DO: Cena netto najprostszej kabiny czteroosobowej w wersji standardowej bez drzwi kosztuje około 18 tys. zł, natomiast z drzwiami kosztuje około 20 tys. zł.
H: Czy montuje się takie kabiny na jednorazowy użytek, powiedzmy wesele?
DO: Tak. Montujemy kabiny podczas konferencji, spotkań biznesowych, imprez okolicznościowych, targów, pokazów, wernisaży, eventów, wesel itp.
H: Dlaczego zajął się Pan akurat takim rodzajem biznesu?
DO: Wykonuję pracę zgodną z moimi przekonaniami. Interesuję się ochroną środowiska i kwestiami związanymi z ochroną zdrowia. Obecnie Ekologia staje się coraz ważniejszym tematem w naszym kraju. Pracodawcy uczą się jak budować przewagę konkurencją w przedsiębiorstwie poprzez działania ekologiczne, a pracownicy
świadomie szukają takiej pracy.
Dariusz Ostrzycki – Jest przedstawicielem handlowym na podstawie umowy współpracy z firmą KASO Tadeusz Krawczyk z siedzibą w Mogilanach, w zakresie świadczenia usług menedżerskich – usług promocyjnych. dariusz@kabinydlapalaczy.eu tel. +48 503 016 532
Super sprawa takie kabiny miałem z nimi do czynienia w hotelu na konferencji ,to była genialna sprawa ,nie lubię palic po kryjomu w jakichś chaszczach więc jestem za takim rozwiązaniem wszędzie gdzie to możliwe ,my tez lubimy czuć się komfortowo i nie truć nikogo innego niż samych siebie
wygląda to na dobre rozwiązanie , nienawidzę wchodzić do toalety w której unosi się siwy dym ,w ogóle dym papierosów jest okropny ,fajnie by było gdyby palacze mieli swoja przestrzeń wiedząc ,że tam nikomu nie przeszkadzają i nie smrodzą