W Polsce w wyniku wstrząsu anafilaktycznego wywołanego reakcją alergiczną umiera rocznie ok. 100 osób. Większość z nich to dzieci i młodzież. Tymczasem obliczenia Światowej Organizacji Zdrowia wskazują, że do 2020 roku alergikiem będzie co drugi Europejczyk. Dlatego Fundacja Pokonać Alergię zwróciła się do Ministra Zdrowia z apelem o wprowadzenie w Polsce tzw. „Prawa Amarrii”, które nakłada na szkoły i inne jednostki oświatowe obowiązek posiadania ratujących życie alergikom autostrzykawek z epinefryną.
Kiedy jeden orzeszek oznacza śmierć
[dropcap]A[/dropcap]marria Johnson miała 7 lat kiedy zmarła w 2012 roku, w wyniku nagłej reakcji anafilaktycznej. Tego styczniowego dnia jak zwykle uczestniczyła w lekcjach, w swojej szkole w Chesterfield, w amerykańskim stanie Virginia. Na jednej z przerw ktoś poczęstował ją orzeszkiem ziemnym. To wystarczyło, aby u dziewczynki pojawiła się silna reakcja alergiczna i pełnoobjawowy wstrząs. Niestety, szkoła, w której uczyła się Amarria, nie dysponowała strzykawką z epinefryną, która mogłaby uratować dziecku życie. Kiedy karetka dotarła na miejsce, było już za późno… Takie sytuacje zdarzają się każdego dnia na całym świecie i jest ich coraz więcej, bo i alergików przybywa w tempie lawinowym. Wielu z nich nie wie, że anafilaksja także może ich dotyczyć. Dlatego wprowadzenie obowiązku posiadania autostrzykawki z ratującą życie epinefryną, we wszystkich jednostkach oświatowych i wychowawczych, jest takie ważne.
Zastrzyk ratujący życie
Fundacja Pokonać Alergię postanowiła zwrócić uwagę na ten problem i wystosowała do Ministra Zdrowia pisemny apel z prośbą o podjęcie działań na rzecz wprowadzenia obowiązku posiadania strzykawki z epinefryną w szkołach i innych jednostkach oświatowo-wychowawczych w Polsce. „Wprowadzenie prawa wymagającego posiadania epinefryny będzie skutkować przede wszystkim możliwością skutecznego, szybkiego reagowania pracowników w sytuacji zagrożenia życia u dziecka, co poprawi szanse jego wyleczenia czy wręcz uratuje mu życie” – czytamy w liście. „Mo żliwość natychmiastowego podania epinefryny w przypadku reakcji anafilaktycznej zmniejszy ilość groźnych powikłań, co będzie bezpośrednio wiązało się z redukcją kosztów ponoszonych przez Narodowy Fundusz Zdrowia – podkreślają przedstawiciele Fundacji Pokonać Alergię w swoim apelu, który zbiera kolejne głosy poparcia od rodziców dzieci z alergiami, a także dorosłych narażonych na wstrząs anafilaktyczny.
Czym jest anafilaksja?
Wstrząs anafilaktyczny jest wynikiem nagłej reakcji układu immunologicznego organizmu na alergen (np. jedzenie, leki, jad osy i in.). Występuje zazwyczaj od 5 do 30 minut po kontakcie z alergenem i może skończyć się nawet zgonem, jeśli choremu nie zostanie udzielona natychmiastowa pomoc. Typowe objawy anafilaksji to wysypka, swędzenie, rumień, opuchlizna, obrzęk dróg oddechowych, spadek ciśnienia, biegunka, wymioty. Obawy anafilaksji są zazwyczaj ogólnoustrojowe, jednak mogą różnić się indywidualnie lub występować tylko częściowo, dlatego jeśli alergik sygnalizuje złe samopoczucie, nigdy nie należy tego bagatelizować i bacznie obserwować chorego. Jeśli niepokojące objawy utrzymują się i nie słabną z czasem, trzeba pilnie udać się do lekarza lub wezwać pomoc. dr Danuta Gutowska-Owsiak – Prezes Fundacji Pokonać Alergię, założonej w Toruniu w 2010 roku, razem z dr Ewą Polak. Fundatorki na co dzień pracują badając mechanizmy reakcji alergicznej w centrach naukowych na Uniwersytecie w Oksfordzie oraz Uniwersytecie w Southampton, należących do światowej czołówki w badaniach nad alergią
Zawsze mam ze sobą strzykawkę z adrenaliną, odkąd dowiedziałam się, że jestem uczulona na jad owadów. Nie zajmuje wiele miejsca w torebce, a może mi życie uratować. Nie wyobrażam sobie, że ktoś mógłby ryzykować życie będącym uczulonym, bo wstrząs anafilaktyczny naprawdę może skończyć się tragicznie.
Ja wiem, że jestem uczulona na jad osy i dlatego nie rozstaję się ze swoją strzykawką z adrenaliną. Zdecydowanie zapewnia mi poczucie bezpieczeństwa, kiedy spędzam np. czas na działce u rodziców czy jestem gdzieś na wakacjach.
Cudowny pomysł, adrenalina mogłaby uratować życie wielu osobom. Coraz więcej osób boryka się z alergią. Niestety wiele osób nie wiem nawet, że jest na coś uczulone.