Nie wiem, dlaczego, ale gdy namiętnie uczęszczałam do szkoły rodzenia nikt mi wtedy nie rzucił w twarz pieluszką wielorazową! Nie powiedział –„masz, bierz i używaj!” Pani położna była osobą przecudną, z ogromną wiedzą, ale polecała nam inne – jednorazowe, na których dość długo funkcjonowałam i funkcjonowałbym zapewne do dziś, gdyby nie zrządzenie losu, które zmusiło mnie do założenia na pupę własnej córki kawałka ładnie skrojonego materiału, który miał być równie skuteczny jak konkurencja, czyli nie przemakać, dobrze przylegać do ciała, być super hiper higieniczna i ekstra wytrzymała.
[dropcap]N[/dropcap]o dobrze, ale czy ktoś tu się zastanawia nad cenami takiego przedsięwzięcia? Czy któraś z nas myśli o tonach jednorazówek walających się na śmietniskach? Czas rozkładu takich pieluszek jest pewnie dłuższy od sumarycznej czasu spędzonego przez kobiety przed lustrem. Opowiem Wam moją przypadkową historię z pieluszkami Milovia, bo na chwilę obecną nie znam lepszych, ładniejszych i bardziej ekonomicznych.
Pierwsze pytanie o motywację
Bo żeby być matką ekologiczną, oszczędną, żeby być sprytną mamą, otwartą na wiele rozwiązań, czasem bardziej wymagających, musisz mieć motywację!
„Chcę takiego rozwiązania dla mojego dziecka, bo…”
No, ja chciałam pieluszek wielorazowych tylko dla zrobienia testu czy to ma ręce i nogi! Słaba motywacja. Pieluszka leżała dość długo w szufladzie i raczej mi się nie spieszyło do testów z nią! No, bo ja mam prać to wszystko? Nie ma szans! I tu się przyłapałam sama na swoim lenistwie! Tyle mówię o ekologii, segreguję odpady, szukam kosmetyków z jak najmniejszą zawartością chemii, stawiam na zdrową żywność i tu taki awers! Czy jedyną rzeczą, która jest przeszkodą jest to, że muszę prać po swoim dziecku? Wszak to moje dziecko! I założyłam w końcu tę pieluszkę na pupę Zosi! I siedziałam patrząc na moje dziecko w kolorowej pieluszce z zawstydzeniem na twarzy!
Oszczędzam
Pieluszki wielorazowe to oszczędność – płacisz za pewną pulę pieluszek, np. zapas tygodniowy i masz już na cały okres pieluszkowania. Ten system działa od 4 do 16 kg, ciągle korzystając z tych samych pieluszek! Tego o pieluszkach jednorazowych powiedzieć nie można.
O jednorazówkach nie możemy powiedzieć, że są bardzo wygodne, bo nie wierzę, że żadna z Was nie dostrzegła odkształceń na skórze swojego dziecka w okolicach pachwinowych, na brzuszku, czasem na plecach- w wielorazówkach ten problem znika – są tak miękkie i wygodne. Ponadto są uszyte z tkaniny, więc łagodnie przylegają do skóry dziecka nie powodując odkształceń.
To było o podrażnieniach, a co z uczuleniami?
W wielorazówkach wszystko zależy od środka piorącego, a każda mama wie, jaki służy jej dziecku, wszak otulacze Milovia są wykonane z bardzo wysokiej jakości dzianiny paroprzepuszczalej i dochodzi wkład z mikorpolaru, ciężko więc, żeby coś tu uczulało. Albo inaczej, jest znikoma szansa na coś takiego jak uczulenie! W pieluszkach jednorazowych, i tu mi wybaczcie, jest tyle różnych substancji chemicznych, że to nam się w głowie nie mieści! Z czego jest to tworzywo na pieluszki skoro tak trudno je zutylizować? Co to za granulat, który jest tak chłonny, a nie rozpuszczalny? Każda z Was wie, jak często musimy zmieniać pieluszki, bo te uczulają, te obcierają, inne znów przepuszczają! Przy zastosowaniu pieluszek wielorazowych tego problemu nie mamy.
Jak to prać, jak przechowywać?
No więc dla mnie to było dość trudne na początku, bo wymaga wysiłku, na który myślałam, że mnie nie stać! Zabrudzony wkład po prostu pierzemy i suszymy. Na spacerze zużyty wkład pakujemy do ślicznego woreczka, który możemy zakupić w tym samym wzorze, co pieluszki. Higienicznie i szczelnie zapakowane przewozimy do domu! Dzięki pieluszkom takim jak Milovia nasze dzieci też szybciej zaczynają siadać na nocniczki, bo łatwiej jest nam wytłumaczyć, na czym polega zasada – mokre – suche. Pampers jest pozbawiony dla komfortu dziecka uczucia wilgoci, więc ciężko jest je nauczyć korzystania z toalety, ponieważ ono nie rozumie, na czym polega różnica. Pełna pieluszka wielorazowa jest znacznie lżejsza od pieluszki jednorazowej zapełnionej, dzięki temu dzieci mają większy komfort w poruszani się w niej.
Milovia to firma polska- podczas korzystania z ich produktu zawsze mogę liczyć na pomoc z ich strony; wiem, że spokojnie w każdym momencie mogę dokupić np. wkład od modelu, którego używam, bo produkt jest z naszego rynku; wiem, że jeśli mam problem to są ludzie, którzy mi pomogą. Tego niestety nie powiem o dużych koncernach- póki co jeszcze nie udało mi się nawet dodzwonić na infolinię do odpowiedniego organu, aby o cokolwiek zapytać. No i jeszcze taka kosmetyka- Milovia jest śliczna. No nie umiem być w tym względzie obiektywna, są śliczne te pieluszki!
Reasumującą wielorazowe pieluszki są tanie, nie uczulają, nie powodują podrażnień, pozwalają przyspieszyć naukę siadana na nocnik, są dużo bardziej wygodne w użytkowaniu dla dziecka, są śliczne, a w zamian za tyle zalet musimy je tylko wyprać. To chyba nie jest dużo w zamian za te zalety?