Fryzjerzy z całego świata przylatują do Danii, by opanować sztukę farbowania z zastosowaniem bezalergennych preparatów do koloryzacji włosów autorstwa Anne-Sophie Skjødt Villumsen, która z powodu silnej reakcji uczuleniowej nie była już w stanie wykonywać swojego zawodu. Miała dwa wyjścia: albo zmienić branżę albo wytworzyć bezpieczne preparaty. Na szczęście wybrała to drugie i cały świat jej za to dzisiaj dziękuje. Marka, którą stworzyła, odnosi potężny sukces ku radości milionów kobiet, ale i mężczyzn!
TEKST: Anne-Sophie Skjødt Villumsen
ROZMAWIAŁA: Żaneta Geltz
TŁUMACZENIE: Paulina Owczarzak-Baran
Żaneta Geltz: Kobiety w Danii są bardzo ostrożne w odniesieniu do ilości chemikaliów wykorzystywanych w życiu codziennym, z czego to wynika?
Anne-Sophie Skjødt Villumsen: Rzeczywiście, bardzo duża część młodego pokolenia stała się bardziej świadoma zbędnej chemii w swoich produktach pielęgnacyjnych. Zwłaszcza wtedy, gdy myślą o zajściu w ciążę lub zakupie produktów dla swoich dzieci. Używają bardziej naturalnych produktów do ich pielęgnacji, ale nie zawsze wiedzą, że naturalne składniki mogą również powodować alergie i problemy skórne. Zapotrzebowanie na ekologicznie znakowanie, które stawia na zdrowie, rośnie. Również obserwujemy to w Zenz – mamy zarówno naturalne składniki, jak i ekologiczną certyfikację, a zapotrzebowanie cały czas rośnie! Jest to mocny trend.
ŻG: Dlaczego zaczęłaś zmieniać rzeczywistość i szkolić profesjonalistów z branży fryzjerskiej?
ASSV: W 1999 roku rozpoczęłam działalność swojego pierwszego naturalnego salonu. Otworzyłam go, gdyż chciałam, aby Zenz zmienił branżę fryzjerską na zdrową oraz aby nadać urodzie nowy sposób na bycie pięknym. Postanowiłam to stworzyć, ponieważ sama cierpiałam z powodu alergii. Chciałam wszystko ulepszyć nie tylko mając na myśli korzyść klientów, ale również samych fryzjerów. Wiedziałam, że zdrowsze produkty są korzystniejsze nie tylko w celu uniknięcia alergii, ale także uniknięcia zaburzeń hormonalnych. Jest to bardziej ekologiczne i zrównoważone, a jednocześnie znacznie zdrowsze. Sama musiałam sobie takie produkty stworzyć, ponieważ na świecie nie było za bardzo wyboru.
ŻG: Czy uważasz, że należy zrobić coś na szczeblu rządowym, aby chronić nieświadomych konsumentów przed toksynami gromadzonymi w naszych ciałach?
ASSV: Myślę, że najpierw my sami powinniśmy wykluczyć najgorsze składniki znalezione w produktach kosmetycznych. Nie mogę zrozumieć, dlaczego używamy produktów ze składnikami, które są szkodliwe zarówno dla klientów, jak i profesjonalnych fryzjerów.
Powinna być nałożona zewnętrzna kontrola produktów sprzedawanych i używanych przez fryzjerów i przez sklepy. Klienci i zakłady fryzjerskie nie są nawet w stanie ocenić we własnym zakresie, czy produkt jest bezpieczny w użyciu. Powinny być one sprawdzone pod względem oznakowania ekologicznego lub komunikowania właściwości alergizujących na etykiecie. Powinno być rozważane bezpieczeństwo wszystkich składników tak, abyśmy nie musieli robić założenia, że wszystkie produkty kosmetyczne są złe.
ŻG: W jakim obszarze odnotowujesz swój największy sukces?
ASSV: Największym sukcesem jest niesienie dobrej informacji młodym, nowym pokoleniom świadomych konsumentów, którzy przede wszystkim dbają o swoje zdrowie i zwracają uwagę na jakość. Staramy się też wpływać na całą branżę kosmetyczną od wewnątrz poprzez fryzjerów i szkoły w Danii oraz sprzedawać nasze piękne, naturalne i ekologiczne wyroby na całym świecie dla świadomego i wymagającego konsumenta.
ŻG: Czy zasady „zero odpadów domowych” są ważnym elementem w Twoim życiu?
ASSV: Filozofia ZERO WASTE HOME jest ważną częścią zarówno dla Zenz, mojego partnera życiowego, którym jest Jørgen Skjødt i dla mnie samej. Staramy się wytwarzać rzeczy tak, aby cały produkt mógł zostać wydobyty i nic się nie marnowało. Opracowaliśmy wielofunkcyjną serię, która oznacza, że można używać produktu do więcej niż jednej funkcji, więc nie musisz mieć 10 produktów do codziennej pielęgnacji, ale może tylko 2 lub 3.
ŻG: Jakie jest 5 złotych zasad „mniej toksyn” życia według Anne-Sophie Skjødt Villumsen?
ASSV: Oto moje 5 zasad!
Dania inspiruje
Ten niewielki skandynawski kraj od lat inspiruje do zmian w kierunku rozwiązań przyjaznych dla środowiska, bezpiecznych dla ludzi i silnie osadzonych na wartościach etycznych, znanych jako CSR. Dotyczy to zarówno branży wnętrzarskiej, gdzie coraz więcej mebli pochodzi z upcyclingu, ale także modowej, w której preferuje się tkaniny bez stosowania środków toksycznych. Anne-Sophie Skjødt Villumsen rozpoczynając od jednego salonu, który założyła pod koniec lat 90-tych, stała się unikatowym odkrywcą na skalę światową, w zakresie eksperymentów z naturalnymi surowcami subtelnie podnoszącymi walory piękna kobiet.
I pomyśleć, że gdyby nie dwukrotny atak alergii skórnej na chemikalia zawarte w stosowanych wcześniej kosmetykach, założycielka marki Zenz nie stałaby się pionierem w dziedzinie botanicznej pielęgnacji. Działając w Kopenhadze, miała ułatwione zadanie, gdyż społeczność mieszkająca w tym zielonym mieście, szybko zareagowała i doceniła ten wyjątkowy koncept, już nie tylko z uwagi na walory zdrowotne, ale ogromne pokłady inspiracji dla branży i wielu innych firm. Okazuje się, że tego rodzaju bezkompromisowe przemiany, przyciągają najlepszych pracowników, gdyż najważniejsza staje się czysta intencja.
Nowe receptury i pomysły opracowywane i testowane są w salonach, dokładnie badane, a następnie dobrowolnie certyfikowane na okoliczność organiczności produktów oraz ekologicznego procesu powstawania preparatów, aby zapewnić użytkowników, że nabywając produkt nie wywierają złego wpływu na środowisko.
Anne-Sophie Skjødt Villumsen
Przygoda z Zenzem rozpoczęła się w 1999 roku. Anne-Sophie pracowała w salonie, gdzie czuła się bardzo dobrze, ale z powodu problemów z alergią, musiała zrezygnować. Wkrótce założyła w Danii „Zielony Salon”, kameralne miejsce w Grønnegade w Kopenhadze. „Musiałam znaleźć nowe sposoby i mieszać produkty, w celu wykorzystania ich w moim zawodzie. Stało się to podstawą dla Zenz, oddzielnej linii produktów, w której wymóg dotyczący produktów jest najważniejszy.”
W 2001 r. Anne-Sophie otrzymała ekologiczną nagrodę Kopenhagi – duże wyróżnienie, dzięki któremu mogła pokazać różnicę między ściekami z jej „zielonego salonu”, a innych salonów. Wiedza Anne Sophie przyciągnęła do jej salonów fryzjerskich doświadczonych fryzjerów, a konsultacje zaczęły odbywać się coraz częściej. Doprowadziło to do utworzenia linii telefonicznej dla porad ekspertów i list zatwierdzonych przez Anne Sophie produktów, które stały się podstawą organizacji „Green Hairdresser”, obecnie prowadzonej przez gminę Kopenhaga. Stworzyła profesjonalny brand do pielęgnacji włosów marki Zenz i naturalny makijaż mineralny – produkowany w Danii. Jest to historia sukcesu, a nie tylko marka. Rozpowszechnia wiedzę w branży i tworzy przyjazne środowisko pracy, które jest zdrowe i kreatywne. „Wybór pracy u nas- z zieloną filozofią – przyciąga zarówno dobrych pracowników, jak i powracających klientów” – mówi Anne Sophie -„Ważne, że nasze produkty nie są uczulające, nie mają wpływu na układ hormonalny ani nie są rakotwórcze w żadnej mierze.”
Gdy zaczynała, Anne-Sophie uczestniczyła w wykładach edukacyjnych, kupowała produkty ze sklepów i szukała szpitali, w których mogła dowiedzieć się więcej o szkodliwych substancjach i znajdować lepsze sposoby. Dzięki tej aktywności poznała osoby z całego świata, specjalizujące się w chemii i które dużo wiedzą o tym, co wpływa na środowisko. Zgromadziła dużo informacji i materiałów w swoim „pudełku chemicznym”. Produkty i podróże były finansowane w dużej mierze z drobnych dotacji z różnego typu funduszy, a wkrótce zbudowała bogatą siatkę salonów fryzjerskich, chemików i udało jej się zwrócić również uwagę polityków. „Widzisz, pielęgnacja do włosów ma być tak zdrowa, abyś mógł te produkty jeść, takiej jakości szukamy.” – mówi Anne-Sophie.