Olga Malinkiewicz, doktorantka Uniwersytetu w Walencji, ma szansę sprawić, że produkcja ogniw fotowoltaicznych stanie się wreszcie tania, a przez to opłacalna i dostępna. Tania, czysta i odnawialna energia rodem z polskiego laboratorium?
Perowskity
To właśnie te obco brzmiące minerały mają stanowić klucz do opracowywanej przez polską badaczkę technologię. Nie jest to materiał ani nowy, ani też nieznany. Już wcześniej wytwarzano z niego ogniwa, jednak proces technologiczny wymagał wypiekania w wysokich temperaturach w piecu. Proces zaprojektowany przez Olgę pozwala nanosić perowskit niczym farbę na inne materiały, np. folię, papier czy włókna w odzieży. Warstwa perowskitu może być nawet 10 razy cieńsza niż stosowanego dotychczas w ogniwach krzemu. Powłoka z perowskitu jest przy tym niezwykle równa i elastyczna. Może ona w całkiem bliskiej przyszłości umożliwić wytwarzanie specjalistycznej odzieży, wyposażonej w zasilane energią słoneczną podgrzewacze. Może stanowić pokrycie dachów czy całych ścian domów, dzięki czemu budynek będzie mógł sam się zasilać. Zastosowania wydają się być nieograniczone.
Wszystko rozbija się o koszty
Na czym polega zatem wielka waga badań Olgi Malinkiewicz? Aby ogniwa fotowoltaiczne były opłacalne, koszt wygenerowania 1 Watta mocy nie może przekraczać ok. 50 centów. Przy zastosowanie perowskitu nanoszonego metodą Malinkiewicz pozwala na osiągnięcie kosztu rzędu 25 centów. Olga opatentowała już ten proces i wraz z dwoma biznesmenami Arturem Kupczunasem i Piotrem Krychem. podjęła się komercjalizacji pomysłu. Tutaj, w Polsce. W maju ubiegłego roku założyli firmę Saule Technologies. Firma podjęła współpracę z wrocławskim centrum badań EIT+, która udostępniła Oldze Malinkiewicz swoją infrastrukturę. Do współpracy zaangażowała także naukowców z różnych zakątków Europy – ze Szwajcarii, Belgii, Niemiec, Szwecji, Włoch i Hiszpanii. Złożone w ten sposób konsorcjum instytucji naukowych może starać się o pozyskanie wsparcia finansowego ze strony Komisji Europejskiej. Polka jest teraz czarnym koniem w wyścigu o skomercjalizowanie tej technologii, w którym głównymi konkurentami są naukowi potentaci z Oxfordu i Koreańskiego Instytutu Technologii Chemicznych.
Polka wśród największych
Olga Malinkiewicz odebrała w marcu zeszłego roku z rąk wiceprzewodniczącej Komisji Europejskiej prestiżową nagrodę Photonics21 za osiągnięcia w dziedzinie ogniw fotowoltaicznych. Jest wnuczką Bogumiła Szwabika, wybitnego inżyniera czasów powojennych. Jeszcze w wieku dziecięcym miała problemy w szkole. Publiczna placówka nie potrafiła odpowiednio zająć się niezwykle utalentowanym dzieckiem. Wymieniana jest wśród największych innowatorów w naszej części Europy.
Źródła „Wynalazek młodej Polki może przynieść energetyczną rewolucję”
woow nic tylko się cieszyć ,że mamy takich młodych zdolnych ludzi w naszym kraju ,trzeba byc z nich dumnymi i wspierać w dążeniu do celu ,mam nadzieje że ta technologia wejdzie niedługo na rynek i da nam ciepło bardzo bym chciała takiej technologii
Jeszcze się z tym nie przełamali.
Minęło 2 lata. Co z przełomem?