Za głosem swojego ciała

Zarówno ajurweda, jak również medycyna chińska zauważają, że każdy organ naszego ciała pracuje bardziej lub mniej intensywnie w różnych porach dnia i nocy.  Co istotne, zaznacza się również rytm roczny pracy poszczególnych organów. Poznanie naturalnych cykli dobowych czy rocznych jest  niezwykle istotne, ponieważ jesteśmy stworzeni, by płynąć na falach natury, a nie pod prąd.

[dropcap]W[/dropcap]pływ zegara biologicznego jest bardzo wyraźny przy występowaniu niektórych schorzeń. Regularne budzenie się o określonej porze w nocy lub osłabienie i senność pojawiające się o tej samej godzinie w ciągu dnia, mogą stanowić cenną wskazówkę odnośnie objawów nierównowagi w określonych organach ciała. Działanie zegara biologicznego jest bardzo wyraźne przy występowaniu różnorodnych chorób. Stosowanie się zaś do jego rytmów pomaga zarówno poznać własny organizm, jak i świadomie wpływać na poprawę zdrowia.

Cykle dobowe zgodnie z medycyną chińską

Na podstawie cyklu dobowego można dokładniej przyjrzeć się swoim organom. Każdy z nich pracuje mniej lub bardziej intensywnie w zależności od pory dnia.

Cykle roczne zgodnie z medycyną chińską

Kilka razy w roku wraz ze zmianą pór zmieniają się potrzeby naszego organizmu, który w sposób naturalny dopasowuje się do zmian w przyrodzie. Apetyt na sezonowe produkty to dobry znak przystosowania się do danej pory roku. Zdecydowanie będzie to miało wpływ na nasze zdrowie i samopoczucie.  Podczas kolejnych pór roku zmienia się aktywność kluczowych organów naszego ciała.

WIOSNA (przemiana drzewa – smak kwaśny) – to maksimum energetyczne wątroby i pęcherzyka żółciowego

LATO (przemiana ognia – smak gorzki ) –  to maksimum energetyczne serca i jelitacienkiego

PÓŹNE LATO – WCZESNA  JESIEŃ – BABIE LATO (przemiana ziemi – smak słodki) – to maksimum energetyczne śledziony , trzustki i żołądka

JESIEŃ (przemiana metalu – smak ostry) –  to maksimum energetyczne płuc i jelita grubego

ZIMA (przemiana wody – smak słony)  –   to maksimum energetyczne nerek i pęcherza moczowego

W określonych porach roku obserwujemy zaostrzenie dolegliwości w obrębie organów znajdujących się w energetycznym maksimum. Oddziałując więc na osłabiony narząd odpowiednim pożywieniem z przemiany, z którą jest bezpośrednio związany, możemy go wzmacniać.

Nie jedzmy jednak wyłącznie produktów z danej przemiany. Ważne jest zawarcie w potrawie wszystkich smaków, z ewentualną przewagą któregoś z nich.

Najlepszym natomiast zastrzykiem energii dla naszego organizmu, będzie pokarm sezonowy (dotyczy to przede wszystkim owoców i warzyw).

Ciało jak w zegarku

Wnikliwie analizując zegar biologiczny i cykle roczne zwróćmy na początek uwagę na:

a) czas codziennego oczyszczania się organizmu przypada na wczesny poranek i jeśli nie chcemy wtórnie zanieczyszczać organizmu odpadami, które starał się usunąć w ciągu nocy, musimy właśnie rano zadbać opróżnienie jelita grubego, pęcherza moczowego, oczyszczenie skóry, oczyszczenie jamy ustnej i nosa;

b)  przygotowując posiłki uwzględniamy porę dnia oraz indywidualne potrzeby organizmu;

c) staramy się jeść rzeczy lokalne i naturalne dla danej pory roku;

d) w miarę możliwości przygotowujemy posiłki na bieżąco i nie odgrzewamy ich;

e) nie jemy w godzinach wieczornych, jedynie uzupełniamy płyny;

f) pamiętamy, że organizm głównie regeneruje się przed północą, wobec czego zasypiamy przed 22:00;

g) większość z nas nie potrafi się uwolnić od słodkości, ale jedzmy je z dużym umiarem i w  odpowiednim czasie ( od ok. 9 rano do ok. 15 po południu );

h) zażywając leki, pijąc zioła zwiększajmy ich efektywność, uwzględniając zegar biologiczny

i) cały czas wsłuchujmy się w nasz organizm, by nie przeoczyć sygnałów, które nam wysyła – często intuicja jest naszym najlepszym lekarzem.

Zatrzymajmy się więc choć na chwilę i przeanalizujmy nasz dzień. U większości z nas bardzo odbiega on od naturalnego rytmu, jaki wyznacza słońce i nasze ciało.

Niezwykle trudno jest to zmienić po latach przyzwyczajenia do na przykład bardzo późnego kładzenia się na spoczynek. Zacznijmy od małych kroczków, ale cały czas stawianych. Jak w nauce chodzenia. Pójdźmy spać najpierw 5 min. wcześniej, potem 10 min., a potem kwadrans wcześniej. Po wielu miesiącach w naturalny sposób przywrócimy prawidłowy rytm. Metoda małych kroczków jest sprawdzoną i pewną drogą. Nie zbaczajmy z niej tylko, a organizm będzie nam bardzo wdzięczny.

Bożena Wilczyńska-Hoffmann prowadzi od 20 lat gabinet URODA, w którym wykonuje zabiegi polepszające stan skóry i samopoczucie.
Jako nieodłączną część zabiegów upiększających, poprawiających kondycję skóry i ciała, uznaje prawidłowe żywienie swojego organizmu.
Prowadzi cykliczne warsztaty, na które zaprasza osoby poszukujące sposobów na zrównoważone jedzenie, harmonię z własnym ciałem i lepszego planowania swojego nastroju.