Za eliksirem wiecznej młodości ludzie tęsknią od zawsze. Młodość kojarzy się z radością, nadzieją, optymizmem, zdrowiem psychofizycznym, atrakcyjnym wyglądem. Młodość to seksualność, to spontaniczność i kreatywność. O młody wygląd i wewnętrzne poczucie młodości trzeba zadbać 20 lat wcześniej.
Już 30-latkowie powinni myśleć o przyszłości, dbać o zdrowe żywienie, balansowanie w życiu pomiędzy pracą i odpoczynkiem. Okres 30 do 40 lat jest najbardziej intensywnym zawodowo i rodzinnie. To czas „robienia“ kariery, wychowywania dzieci, budowania materialnego bezpieczeństwa.
Codzienność może nas tak bardzo zaabsorbować, że zapominamy o sobie, o swoich potrzebach. Najpierw dokształcanie, praca, status materialny, zakupy, szkoła dzieci, zebrania, spotkania i wyczekiwany wypoczynek weekendowy. Wydaje się, że wszystko jest opanowane, inni też tak żyją więc nie ma potrzeby zastanawiać się. Z przyjemnością obserwuję zmianę stylu życia nowego pokolenia. Rodzice wspólnie dzielą się obowiązkami, kobiety dbają o siebie, ciąża nie skazuje ich na zaniedbany wygląd – tak jak było kiedyś i dobrze, że się zmieniło. W dni wolne od pracy ludzie wyjeżdżają jak najbliżej przyrody, parki pełne są spacerujących osób, jeżdżących na rowerach, biegających i po prostu rozkoszujących się zielenią.
Zaskakuje mnie zawsze fakt biegania np. wzdłuż arterii komunikacyjnych i wdychanie spalin. Działanie na zasadzie tzw. owczego pędu nie prowadzi do sensownego działania. Każdy powinien wybrać dla siebie swoją formę relaksu, nie dlatego że to modne, tylko z wewnętrznej potrzeby i wówczas efekt dla zdrowia i wyglądu będzie odczuwalny. Powinniśmy postępować w zgodzie z własnymi potrzebami, emocje pozytywne wspierają prozdrowotne działanie. Oczywiście można wybrać styl życia rujnujący zdrowie i wygląd i cieszyć się życiem. Mamy wolny wybór.
Większość osób starających się świadomie żyć wie, że nie da się nagle naprawić zaniedbań w sferze zdrowia. Wygląd zewnętrzny, nasza fizyczna kreacja to wizerunek tego, co w środku. Skóra jest lustrem procesów wewnętrznych. Każdy widział swoje odbicie w lustrze, gdy był zmęczony i gdy był pełen radości. Ten sam człowiek, a jaka różnica w wyglądzie. Piękniejemy będąc zakochanym, gdy coś nam się uda, gdy wierzymy w przyszłość. Optymiści mają chyba łatwiej, ale optymizmu można się nauczyć. Stajemy się tym, co jemy. Zdrowa żywność i posiłki przygotowywane świeże w odpowiednim czasie. Najlepiej jeść 5 razy dziennie w tych samych godzinach. To optymalny scenariusz i czasem trudno go w dzisiejszym tempie życia zastosować. Można podjąć taką próbę.
Każdy może zjeść banana, batonika musli czy coś lekkiego w ciągu dnia, aby nie najadać się wieczorem. Organizm pracuje w swoim biologicznym rytmie, my go dosłownie maltretujemy posiłkami w godzinach, w których narządy powinny odpoczywać. Dziwimy się skąd tyle tłuszczyku pojawia się za jakiś czas, wtedy podnosimy alarm, podejmujemy głodówki, drastyczne diety i ponownie niszczymy swoje zdrowie.
Młodość powinno się zaplanować. Jestem babcią, mam dorosłą córkę, a wyniki badań jak osoba 30-letnia. Nic nie przyszło samo, zadbałam o zdrowie 20 lat wcześniej. Z wiekiem organizm potrzebuje coraz mniej jedzenia i wymaga jedzenia ekologicznego. Skóra traci elastyczność, ale można ją wspomagać kosmetykami, masażami, ćwiczeniami relaksacyjnymi. Od jakiegoś czasu nie jem mięsa i wędlin, bo tak podpowiada mi mój organizm. Okazało się, że jest zakwaszony i sam zasygnalizował, czego potrzebuje. Nie proponuję przechodzenia na diety wegetariańskie czy wegańskie, każdy powinien sam decydować. Moi dziadkowie wszyscy żyli ok. 90 lat i umierali po prostu z wiekiem. Pamiętam jak dziadek, który był dla mnie wzorem optymizmu mówił: „Już mi się nudzi żyć, wszyscy koledzy poumierali, a ja żyję i żyję:)” Pewnego dnia poczuł się źle, pożegnał z bliskim i powiedział: na mnie czas. Tak chciałabym odejść z tej Ziemi. Nikt nie wierzył, ile ma lat. To właśnie styl życia i sposób myślenia decydują o jakości życia przez wiele lat.
MOJA PROPOZYCJA JEST BARDZO PROSTA I MOŻLIWA DLA KAŻDEGO
1. Przed wstaniem z łóżka przeciąganie się, przygotuj organizm do działania, podziękuj za dobry dzień, który nadchodzi, tak to wiara i przekonanie, że czeka Cię dobry dzień.
2. Codziennie rano powiedz sobie do lustra coś miłego, wyzbądź się jakiegoś przekonania o tym, że masz zły dzień. Dla mnie to niezrozumiałe. Co to znaczy mam zły dzień? Masz problem to starasz się go rozwiązać, jak jest taki, że nie masz na niego wpływu, będę uczyła się z nim żyć.
3. Jak już powiesz sobie coś miłego, posłuchaj nawet 3-5 minut ulubionej muzyki, pośpiewaj, potańcz. Rozumiem poranny pośpiech, może dzieci. Nieprawda, można wstać 10 minut wcześniej i dać sobie ten czas, sprawdziłam.
4. Jeśli to możliwe, idź do pracy lub wyjdź na 10 minutowy spacer. Pogoda nie ma znaczenia. Dlaczego tak ważne jest chodzenie? W sposób naturalny pracują wszystkie mięśnie i masują układ krążenia, przepona masuje narządy układu pokarmowego, poprawia się dokrwienie każdej komórki, pracują mięśnie krocza zapobiegając problemom z prostatą i mięśniami pochwy. Oczywiście przedstawiłam te korzyści w sposób bardzo uproszczony, celem było zwrócenie uwagi na korzyści z chodzenia. Bieganie ma swoje uzasadnienie i jest podane w tylu publikacjach, że z niego zrezygnuję.
5. Zastosuj kosmetyki pielęgnacyjne możliwie najbardziej zbliżone do naturalnych i dobrane do Twojej skóry. Nakładając preparaty wykonaj masaż twarzy szczególnie okolic oczu, ust, szyi.
6. Ubieraj się w sposób zapewniający Ci dobre samopoczucie, pamiętać należy o stawach, bez których nie można się poruszać.
7. W ciągu dnia proponuję pamiętać o rozciągnięciu mięśni i poruszaniu się co 1,5 godziny, wyprostowanie się
8. Uprawianie seksu, kochanie i bycie kochanym to jeden z warunków stabilności emocjonalnej
9. Pielęgnowanie swoich zainteresowań, realizowanie marzeń motywuje i pozwala na zachowanie młodzieńczych myśli.
10. Dieta – jesteśmy tym co jemy, jak myślimy. Przepełniony toksynami organizm walczy z zanieczyszczeniami zamiast z objawami starzenia się. W każdym wieku potrzebujemy innej diety i zawsze oczyszczenia. Istnieje na rynku wiele preparatów, diet.
Moja dodatkowa propozycja to preparat z alg hawajskich. Najpierw sama zastosowałam, aby wiedzieć, czy jest to skuteczna kuracja.
10 dni picia mieszanek koktajlowych, 7 kilogramów mniej i co dla mnie najważniejsze czuję się rewelacyjnie, prowadzę bardzo aktywny styl życia, a zbliżam się wiekowo do emerytury. Można dobrać zestaw preparatów tylko wzmacniających organizm lub przeciwstarzeniowy. Osoby naprawdę zainteresowane programem proszę o kontakt. W październiku odbędzie się 9 – dniowy turnus (od piątku do niedzieli), podczas którego wspólnie przejdziemy oczyszczanie organizmu z pracą nad rozwojem świadomości.
Planowanie młodości nie powinno być jakimś nadzwyczajnym działaniem, ale metodą małych kroków, czyli codziennie przeznaczyć 10 minut na pielęgnację młodości od ćwiczeń duchowych, przez zmianę sposobu myślenia po prozdrowotną dietę. Ten plan to system przekonań i przyzwyczajeń o starzeniu się. Nie popieram udawania nastolatek przez dorosłe kobiety i mężczyzn. Każdy wiek ma swoje zalety i proponuję się na nich skoncentrować i nie lekceważyć zagrożeń dla dojrzałego organizmu.
Miło jest obudzić się rano i czuć się wewnętrznie wolnym, bez lęku. Naturalnie, istnieją powiązania, zależności społeczne, zawodowe, ale to jaki mamy do nich stosunek, czy je akceptujemy i z jakiego powodu decydujemy, czy się boimy, czy jest to nasza rozsądna decyzja. Warto zastanowić się jak będę poruszać się za kilka lat, gdy mam nadwagę, co mogę zrobić teraz. Wybierając mieszkanie warto przeanalizować możliwości funkcjonowania w późniejszym wieku. Słuchanie swoich potrzeb to warunek młodości.
Emilia Żurek – psychoanalityk, mediator, certyfikowany coach, autorka książek poradnikowych. Informacje, kontakt: coach@emiliazurek.com
pięknie napisane ,optymizm daje zdrowie i zachwyt życiem takim jakie jest z opcją poprawy jego komfortu jeśli damy radę , oczywiście wszystko jest w naszych rękach i głowach ,w głowach chyba nawet bardziej ….. idealnie by było mieć czas dla siebie dla bliskich i mieć uśmiech na twarzy właśnie dla wszystkich…