„Alkaliczny styl życia”, pokazuje jak zmienić swoje nawyki, odzyskać radość życia i raz na zawsze przestawić się na zdrowy styl życia. O książce opowiada autorka Beata Sokołowska.
Hipoalergiczni: Beato, co oznacza termin „alkaliczny”?
Beata Sokołowska: Najprościej mogłabym powiedzieć – zgodny z organizmem, dbający o zachowanie równowagi pH ciała. Środowisko wewnątrz naszego organizmu w 80% jest z natury zasadowe i aby dobrze się czuć musimy dbać o to, aby nasza żywność nas nie zakwaszała. Alkaliczny oznacza zasadowy, ale alkaliczny styl życia nie wymaga jedzenia tylko produktów zasadotwórczych ponieważ te zakwaszające także są nam potrzebne i znajdziemy wśród nich wiele bardzo wartościowych. Istotna jest proporcja, którą określam jako zasadę 70/30. To proste – niech 70% naszego pożywienia to będzie żywność alkalizująca, a pozostałe 30% mogą stanowić produkty zakwaszające. Przekładając to na praktykę – do porcji mięsa dołóżmy podwójną wagowo porcję sałatki.
H: Czy rzeczywiście jest to takie proste?
BS: Trzymajmy się tej jednej zasady i postarajmy się wyeliminować żywność przetworzoną (ta należy do najbardziej zakwaszających). To wystarczy by już po kilku dniach poczuć się lepiej. Dobrze by odżywianie dbające o równowagę kwasowo- zasadową organizmu traktować nie jako czasową dietę ale jako styl odżywiania. Nie ma bowiem skutków ubocznych, których możemy się spodziewać w przypadku rożnych diet np. ukierunkowanych na zgubienie kilogramów. Przykładowo dieta wysokobiałkowa pozwala szybko schudnąć, ale zakwasza organizm i bardzo negatywnie wpływa na pracę nerek, wątroby, wygląd skory, poziom cholesterolu, energię itd.
H: Czy dieta alkaliczna nie jest tylko kolejną modą?
BS: To na pewno nie jest moda. Nie może być modą coś co jest najlepszym sposobem pozwalającym na zachowanie optymalnej równowagi środowiska wewnętrznego ciała a co za tym idzie sprzyjającym zdrowiu i witalności. Alkaliczna dieta nie zakłada stosowania tylko i wyłącznie pewnych grup żywności np.: białek czy warzyw. To nie dieta eliminacyjna, ale ilościowa – zakłada stosowanie wspomnianej zasady 70/30, po prostu tyle. Okazało się, że w rejonach świata gdzie ludzie statystycznie żyją najdłużej dominuje mniej lub bardziej świadomie taki styl odżywiania. Proste dania z sezonowych warzyw i owoców to najlepsza droga do zdrowia.
H: Beato, każdy chciałby być zdrowy. Wielu nie wie jak zacząć kurs na zdrową stronę życia.
BS: Zacząć trzeba od sprzątania – czyli pozbyć się z lodówki i szafek żywności przetworzonej. Chodzi nie tylko o zupki, czy sosy w proszku, ale też np. o pseudo dietetyczne jogurty czy batoniki, które, kiedy przeanalizujemy co zawierają w swoim składzie, wcale nie okażą się dietetyczne czy zdrowe. Uczmy się robić świadome zakupy i czytajmy etykiety. Dotyczy to także produktów, które wydają nam się zdrowe. Czasem możemy się zdziwić, co w ich składzie znajdziemy. Jeżeli na pierwszej, drugiej czy trzeciej pozycji mamy cukier lub jakiś dosładzający syrop to zrezygnujmy z tych produktów. Podobnie jeśli lista składników jest długa, zawiera np. 2 nieznane nam nazwy, oleje utwardzone lub inne niezdrowe składniki. Wybór tego, co najlepiej kupować może ułatwić książeczka zakupowa dołączona do książki „Alkaliczny styl życia”. Skupiajmy się na prostocie, zarówno w kuchni jak i w życiu. Praktykujmy wdzięczność, wypracujmy sposoby na okiełznanie stresu, bo ten również zakwasza. Nasz organizm sam nie naprawi naszych błędów, pomóżmy mu, bo jeśli mu pomożemy – efekty przejdą nasze oczekiwania.
H: Twoja książka „Alkaliczny styl życia” jest połączeniem poradnika, motywatora i przewodnika.
BS: Ta książka to efekt wielu lat zdobywania wiedzy, osobistego doświadczenia, czytania i analizowania badań itp.. Książka zawiera praktyczne porady, ale również historie ludzi takich jak my, których życie diametralnie się odmieniło po wyborze alkalicznego stylu życia. W książce strona po stronie staram się pokazać jak zmieniać życie, prowadzić czytelnika od początku, od podjęcia decyzji do działania, w końcu do zdrowego nawyku. To pierwsza tego typu książka w Polsce.
H: Dla kogo jest Twoja książka?
BS: Pisałam ją z myślą o czytających i komentujących moją stronę (bloga). Chciałam przygotować podsumowanie bloga, dać do ręki konkretną porcję faktów i wskazówek. Teraz wiem, że moja książka jest dla każdego – dla młodego i starego, dla odwiedzających bary fast food i wegetarian. Jednym pomoże zmienić swoje życie, drugich przekona w słuszności podjętych wyborów.
Beata Sokołowska, psycholog zdrowia, propagatorka zdrowego stylu życia i blogerka. Autorka polskiego terminu alkaliczny (od ang. alkaline). Kilkanaście lat temu wzięła swoje samopoczucie i zdrowie w swoje ręce. Teraz inspiruje innych by zrobili to samo podkreślając, że reforma zdrowia powinna zacząć się w naszej kuchni. Przyświeca jej motto „równowaga we wszystkich sferach życia“. Wiedzą i doświadczeniem dzieli się na blogu, wykładach i warsztatach oraz w mającej niedawno swą premierę książce. Dwa razy w roku organizuje wirtualną grupę wsparcia dla detoksu, w którym bierze udział setki osób.
Właśnie ,od kiedy zaczęłam przestawiać się na nowy styl życia zaczynając od diety ,zaczęły siadać mi jelita ,czy to normalne? kiedy zaczynamy ,,odtruwać organizm ,,zanim nastanie lepsze musi przyjść to gorsze samopoczucie? Czy tak powinno być ,czy da się jakoś wspomóc??
Można włączyć spożywanie węgla aktywnego na min 30 min przed śniadaniem:
https://medpak.com.pl/module/ph_simpleblog/module-ph_simpleblog-single?sb_category=poradniki&rewrite=wegiel-leczniczy-aktywowany-wlasciwosci-i-zastosowanie
– warto włączyć węgiel aktywny na stałe w poczet swojej amunicji przeciwko chorobom, zatruciom, infekcjom.