Zmiany w klimacie naszej planety wywierają coraz bardziej wyraźne oddziaływanie na różne sfery życia. Od gwałtownych zjawisk pogodowych przez nieprzewidywalne plony, wszystko to wiąże się z panującym na danym obszarze klimacie. Czas i natężenie pylenia roślin również.
Czym są zmiany klimatyczne?
[dropcap]O[/dropcap]kreślenie to oznacza różnice w klimacie całej Ziemi lub pewnego jej obszaru na przestrzeni czasu. Zmiana klimatu oznacza długotrwałą zmianę pogody, na przykład mniejsze lub większe opady czy temperatury w porównaniu z wieloletnimi średnimi. Powody tych zmian są różne. Od uderzenia meteorytu, przez aktywność wulkaniczną czy zmiany w aktywności słońca.
Klimatolodzy powszechnie zgadzają się, że działalność człowieka również wywiera wpływ na klimat. Spalanie paliw kopalnych może na przestrzeni dekad zmienić klimat. Ekstremalne zjawiska pogodowe, takie jak upały i susze, huragany czy powodzie to tylko niektóre z efektów zmian w klimacie.
Co zmiany klimatyczne oznaczają dla Ciebie i Twojego zdrowia?
Dobre wiadomości to takie, że zmiany klimatyczne mogą skrócić okres pylenia roślin. Sucha i ciepła pogoda sprawa, że trawy szybciej więdną, co niweluje stężenie pyłków w powietrzu. Osoby cierpiące na astmę i POCHP odczują ulgę zimą, która może być krótsza i łagodniejsza.
Niestety, jest też druga strona medalu – okres pylenia innych roślin może wydłużyć się nawet o dwa miesiące. To dwa miesiące dłużej z objawami. Nowe, egzotyczne rośliny mogą zostać przeniesione w rejony, gdzie do tej pory nie występowały. Ambrozja, będąca zmorą alergików za oceanem, jest tego najlepszym przykładem. Od kilku lat notuje się coraz wyższe stężenie pyłków tej rośliny w Europie Środkowej i Wschodniej. Zwiększać może się także całkowite stężenie pyłków w powietrzu, a apogeum pylenia może obejmować nawet kilka dni i nocy. Rosnąca temperatura i stężenie CO2 prowokuje rośliny do dłuższego i bardziej obfitego pylenia, a także utrudnia opadanie pyłków na grunt.
Monitorowanie zmian
Ośrodki monitorujące stężenie pyłków potrafią stworzyć kalendarz pylenia na podstawie wieloletnich pomiarów. To właśnie w nich najlepiej widać zachodzące zmiany. Jaskrawy przykład stanowi brzoza. Stowarzyszenia Astma Allergi Danmark szacuje, że w wyniku zmian klimatycznych sezon pylenia brzozy został przyspieszony średnio o trzy tygodnie w porównaniu do lat siedemdziesiątych.
tak,i co my biedne szare ludki mamy z tym zrobić?? zmian cofnąć się nie da co zepsuliśmy,pozostanie juz zepsute….ktoś ma jakieś pomysły? bo czasem wątpię czy WIELKIM SPRĄTANIEM damy radę cokolwiek naprawić
mysle,zerzeba robić co sięda po prostu,nie marudźmy ,że czegoś nie można tylko próbujmy przynajmiej bedzie nadzieja ,że nasze dzieci pozyją trochę w jako takim świecie….
zgadza się, warto mysleć o globalnych zmianach, ale lokalnie robić co należy. tylko tyle i aż tyle mozemy. im więcej osób tak myśli, tym wiekszy bedzie efekt