U ponad połowy chorych astma jest chorobą ukrytą. Bardzo często jej objawy są mylone, co uniemożliwia rozpoznanie. Jak wykryć tę chorobę u dziecka? Kiedy można zrobić pierwszy test? Dr Piotr Dąbrowiecki rozprawia się z mitami i podkreśla, jak ważna jest edukacja w życiu małego astmatyka – bo przecież życie nie musi kręcić się wokół choroby.
Sonia Młodzianowska: Czy astma w Polsce to powszechnie znany problem? Na ile jesteśmy świadomi tej choroby?
Dr Piotr Dąbrowiecki: Niestety, ponad połowę chorych w Polsce nie wie o tym, że ma astmę. To bardzo dziwne, bo współczesne media wprost instruują chorych jak rozpoznać astmę oskrzelową. A jednak połowa z 4.000.000 chorych kaszle, świszcze, dusi się i nie ma odpowiedniego rozpoznania. Lekarze często nie dowierzają pacjentom, którzy opowiadają o swoich problemach. Często słyszę głosy rozczarowanych chorych mówiących: „kasłałem w nocy, miałem duszności, a w gabinecie jak na złość nawet osłuchowo było ok, co więcej po wykonaniu spirometrii doktor stwierdził że nie mam astmy.” Tak nie powinno być. Astmę rozpoznajemy na podstawie objawów. Jeśli pacjent mówi o tym, że miewa ataki duszności, szczególnie w nocy lub po wysiłku fizycznym to plus za rozpoznaniem. Jeśli kaszle w drugiej połowie nocy, szczególnie nad ranem, a rekreacja na świeżym powietrzu wywołuje napady suchego, męczącego kaszlu, kolejny plus. Jeśli w czasie oddychania pojawiają się świsty, kolejny plusik. A jeśli po zastosowaniu leków na astmę wszystkie objawy mijają, rozpoznanie jest prawie pewne. Wskazane jest wykonanie testów alergicznych, aby określić charakter astmy, a spirometria pozwoli nam na oszacowanie stopnia klinicznego choroby.
SM: Jak wcześnie można wykryć u dziecka astmę?
PD: Astmę możemy rozpoznać już u niemowlaków. Jeżeli dziecko ma nawracające incydenty świszczącego oddechu, kaszlu i widać że meczy się oddychając a po podaniu leków wziewnych stan się znacząco poprawia, można podejrzewać tą chorobę. Dodatkowo jeśli w wywiadzie okazuje się, że tata i mama są alergikami lub dziadkowe chorowali na astmę – kolejny punkt za rozpoznaniem. Jeśli podczas badania okazuje się, że dziecko ma skazę białkową (tzn. nie toleruje białek mleka lub innych pokarmów) i z tego powodu ma problemy ze skórą lub przewodem pokarmowym, kolejny punkt za rozpoznaniem. Czyli, astmę możemy rozpoznać w każdym wieku tylko w zależności od tego kiedy stawiamy to rozpoznanie takimi narzędziami, wspierającymi nas w tej decyzji, dysponujemy.
SM: Czy jest to choroba wrodzona czy nabyta?
PD: Astma częściej występuje u osób z atopią czyli wrodzoną predyspozycją do uczulania się na powszechnie występujące w otoczeniu czynniki. Roztocza kurzu domowego, pyłki, alergeny pokarmowe – zdrowym nie szkodzą, ale u alergików wywołują reakcje obronną układu immunologicznego w postaci przewlekłego zapalenia. Organizm zupełnie niepotrzebnie (broniąc się przed wymyślonym wrogiem) wytwarza obrzęk błony śluzowej oskrzeli, produkuje nadmierną ilość śluzu, kurczy oskrzela i w wyniku tych mechanizmów pojawiają się typowe objawy astmy (duszność, świsty, kaszel). Taka reakcja zdarza się częściej u osób, których rodzice bądź dziadkowie chorowali na astmę lub alergię. Jednak nie tylko geny wpływają na predyspozycje do rozwoju astmy. Mieszkanie w mieście, oddychanie zanieczyszczonym powietrzem powoduje częstsze zachorowania. Dwukrotnie rzadziej mieszkańcy wsi cierpią z powodu tej choroby. Także otyłość jest niezależną cechą zwiększającą możliwość zachorowania. Badania wykazują, że nadmiar tkanki tłuszczowej jest miejscem tworzenia dużej ilości zapalnych cząsteczek, podtrzymujących procesy zapalne w płucach.
SM: Czy dziecko z astmą musi być pod stałą opieką lekarską? Jak uniknąć zagrożenia dla życia?
PD: Oczywiście, rozpoznanie astmy musi postawić lekarz i opieka nad małym czy dużym alergikiem powinien sprawować specjalista (alergolog lub pulmonolog). Podstawą poradzenia sobie z chorobą, według mnie jest edukacja. Chorzy (lub opiekunowie) powinni wiedzieć, jak prawidłowo należy stosować leki wziewne, jak przestrzegać profilaktyki antyalergenowej i wreszcie co robić w trakcie zaostrzenia – bo takie zaostrzenie prędzej czy później przyjdzie. Temu tematowi poświęcam dużo czasu w trakcie szkoleń, które organizuje dla pacjentów. Chory musi umieć prawidłowo użyć lek, bo lek zastosowany byle jak, byle jak działa. A w czasie duszności powinien postępować zgodnie z zaleceniami lekarza tzn. przyjąć leki ratunkowe (ventolin, berotek, berodual), jeśli po 10-15 min. nie ma poprawy, kolejne inhalacje i kontrola za 10-15 min. Jeśli po 30 minutach jest nadal źle, przyjmujemy odpowiednią dawkę encortonu i jedziemy do lekarza lub wzywamy pogotowie. W czasie oczekiwania na pomoc, co 15 minut przyjmujemy kolejne dawki leków. Taka forma działania gwarantuje nam, że dotrwamy do momentu udzielenia kwalifikowanej pomocy medycznej.
SM: Jakie ograniczenia powinno się wprowadzać do życia małego astmatyka? Panuje wciąż wiele mitów, m.in. sport i związane z tym zwolnienia z W-F…
PD: Jest kilka rzeczy, których nie wolno astmatykowi. Przede wszystkim nie może przebywać w atmosferze dymu tytoniowego. To bardzo szkodliwe dla rozwijających się płuc. Dodatkowo powinien unikać alergenów, które mu szkodzą. Jeśli chodzi o W-F to w żadnym wypadku nie należy dziecka zwalniać z W-F. To my lekarze, powinniśmy tak ułożyć leczenie małego człowieka, aby choroba nie dokuczała mu w trakcie wysiłku. Ruch jest potrzebny do normalnego rozwoju płuc i całego organizmu. Brak ruchu może powodować nadwagę lub otyłość, a to zwiększa ryzyko wystąpienia astmy i jej złego przebiegu.
SM: Czy z astmy się wyrasta? A może wręcz przeciwnie – z wiekiem jest coraz gorzej?
PD: Astmę można zaleczyć. Tzn. poprzez leki, odczulanie i profilaktykę doprowadzić do stanu kiedy chory nie ma objawów choroby wiele lat, ale…Ten sposób reakcji (nadmiernej) na bodźce pozostaje i jeśli będą sprzyjające warunki astma może powrócić. Jednak w takiej sytuacji wyedukowany chory doskonale wie, co wtedy robić. Jeśli chodzi o wiek to dobrze leczony astmatyk może żyć 100 lat w dobrej kondycji. Ale jeśli pali tytoń, żyje w zanieczyszczonej atmosferze to będzie kara w postaci ciężkiej astmy, o złym przebiegu.
SM: Pojawia się wiele kontrowersji wokół leczenia astmy kortykosteroidami. Czy są jakieś bardziej naturalne metody łagodzenia objawów astmy?
PD: W przypadku sterydów wziewnych nie ma kontrowersji. Leczenie małymi i średnimi dawkami leków (90% chorych) nie powoduje żadnych istotnych skutków ubocznych (może pojawić się chrypka lub grzybica gardła). Dawniej leczono astmę w różny sposób. Używano kokainy, heroiny, wyciągu z kawy lub palono bieluń dziędzierzawą (datura stramonium) w celu zmniejszenia objawów astmy. W połowie XX wieku zaczęto stosować sterydy. Drogą doustną lub dożylnie pomagały, ale dawały duże powikłania. Okres ten mamy już szczęśliwie za sobą. Aktualnie w leczeniu astmy stosujemy sterydy wziewne (podawanie bezpośrednio na błonę śluzową oskrzeli) , które działają tak samo skutecznie, a poprzez stukrotne zmniejszenie dawki – są bezpieczne. Zastosowane w najniższych dawkach (które nie wpływają na organizm w żadnym stopniu), pomagają lepiej niż wszystkie inne metody leczenia razem wzięte. Leczenie ciężkiej astmy wymaga dużej ilości leków i wtedy mamy na wadze położone życie człowieka i powikłania wynikające z leczenia. Co wybrać? Ja wybieram życie. Inaczej nie można.
SM: W jakim wieku można u dziecka przeprowadzić skuteczne testy na alergię?
PD: Testy można wykonać w każdym wieku, jeśli podejrzewamy, że u podstawy dolegliwości leży alergen. Badanie swoistych przeciwciał sIgE wykonujemy nawet u 6 miesięcznych niemowląt, testy skórne z reguły od 3 r.ż., ale osobiście wykonywałem je u rocznych dzieci, potwierdzając uczulenie na mleko lub jajko.
SM: Co rodzic może zrobić dla małego astmatyka, aby jego życie nie toczyło się wokół choroby?
PD: Edukacja, edukacja, edukacja… Im więcej wiesz na temat astmy, tym lepiej i dłużej żyjesz. Zachęcam pacjentów do rozmowy ze swoimi lekarzami lub do odwiedzenia „Szkoły dla chorych na astmę”.
Dr n. med. Piotr Dąbrowiecki Absolwent wydziału lekarskiego Wojskowej Akademii Medycznej w 1997 r. W 2002 r. obronił pracę doktorską z zakresu alergologii w Uniwersytecie Medycznym w Łodzi. Jest specjalistą chorób wewnętrznych i alergologii, członkiem zarządu Mazowieckiego Oddziału Polskiego Towarzystwa Chorób Płuc i Polskiego Towarzystwa Alergologicznego. Ponadto, jest viceprezes. Towarzystwa Zdrowiejących z Astmy w Warszawie i Przewodniczącym Polskiej Federacji Stowarzyszeń Chorych na astmę, alergię i POCHP. Od 1998 r. prowadzi szkolenia dla chorych na astmę i POCHP, a od 2000 r. edukuje również lekarzy i pielęgniarki w zakresie opieki nad chorymi z astmą i przewlekłą obturacyjną chorobą płuc. Od 2014 r. edukuje farmaceutów w zakresie opieki nad chorymi z astmę i POCHP. Angażuje się w konsultacje społeczne poprzez udział w „Dialogu dla Zdrowia” przy Ministrze Zdrowia oraz w projekcie „Liczy się każdy oddech” w strukturach Narodowego Funduszu Zdrowia. Jest organizatorem Polskich Dni Spirometrii i współorganizatorem Światowych Dni Spirometrii w Polsce, a także bezpłatnych konsultacji alergologicznych i pulmonologicznych z okazji Dnia Alergii, Astmy i POCHP. Na co dzień pracuje w Klinice Chorób Infekcyjnych i Alergologii w Wojskowym Instytucie Medycznym w Warszawie oraz w poradni alergologicznej NZOZ Zdrowie w Legionowie.
Kontakt: Piotr.dabrowiecki@wp.pl, tel.: 507025082