
Niemal każdy Polak je codziennie chleb. Nie ma czasu, więc kupuje. Kupuje pszenny chleb lub żytni na zakwasie, ale najczęściej z domieszką pszenicy, tylko musi dopytać o to pracownika w „dyskontowej piekarni”, bo chleb nie nosi już papierowych metek. A co, gdyby piec chleb samemu? Zdradzamy przepis na chleb, który zawsze wychodzi i jest lepszy niż jakikolwiek chleb z marketów. Bo wykonany z sercem i z najlepszych składników!
Autorka tekstu: Żaneta Geltz
Nie masz czasu? To nie problem, możesz zaopatrzyć się w 4-5 foremek keksowych i wypiekać chleb raz w tygodniu i wyciągać bochenek dzień po dniu. Poniżej zdradzę Ci, skąd można zamówić najlepsze składniki i już w tym tygodniu zaskoczysz bliskich swoim udanym, pysznym chlebem i uwaga: nie na drożdżach!
Zazwyczaj boimy się piec chleba, bo sztuka przygotowania zakwasu nie jest opanowana zbyt dobrze przez większość z nas. Jak mówi Bogdan Smolorz, jeśli mamy małą wiedzę na temat zakwasów, to lepiej ich nie robić, bo można sobie nawet zaszkodzić. A więc, skoro drożdże nie służą zdrowiu a zakwasy to sztuka dla wybrańców, to co nam pozostaje? Chleb z sieciowej piekarni? Wcale nie!
Tajemniczy składnik
Ziarna babki płesznik (Plantago Psyllium L.) były znane już w starożytności ze względu na właściwości wspierające układ pokarmowy – stanowią one bezcenne źródło błonnika pokarmowego, który możemy przyswajać w jego naturalnej formie, zamiast suplementów diety! Mają brązowy kolor i błyszczą się bardziej niż sezam czy czarnuszka.
Do przepisu potrzebujemy ŁUSKI BABKI PŁESZCZNIK, czyli rozłupane nasionka, które w kontakcie z wodą pęcznieją i wspomagają pracę jelit, ale również sprawiają, że nasze ciasto na chleb – rośnie! Kupując w sklepie, zwróć uwagę, by kupić ŁUSKI, a nie nasiona babki płesznik (babki jajowatej – równoległa nazwa handlowa). Te maleńkie nasionka regulują wizyty w łazience, gdyż zapewniają komfort trawienny i przyczyniają się również (równolegle) do poprawiania stanu skóry. Babka jest wskazana również w diecie antyzapalnej i przeciwcukrzycowej.
Nie posiada żadnego szczególnego smaku, więc może stanowić stały składnik naszych potraw, w tym chleba, który dzięki babce płesznik utrzymuje wilgotną konsystencję i nie wysycha nawet po kilku dniach. Jest ona źródłem flawonoidów, fitosteroli i związków śluzowych, odpowiedzialnych za pęcznienie. Można ją też dodawać do porannej jaglanki czy koktajli, jako naturalny zagęszczacz. Spisuje się również jako dodatek do past, burgerów warzywno-białkowych, jako lepiszcze.
Jesz babkę – pij więcej wody! Wtedy zapewnisz jej i sobie – efektywne działanie!
Dość o babce, naszej bohaterce, oto przepis na chleb.
Chleb orkiszowo-konopny,
który zawsze się udaje!
Składniki potrzebne do wypieku 1 chleba
[foremka keksówka 30 cm.]
- 1 szklanka mąki orkiszowej lub ciut więcej (1-2 łyżki) – u mnie szklanka 300ml
- 4 jajka mniejsze (3 większe)
- 2 łyżki masła klarowanego (opcjonalnie 3 łyżki tłustej, świeżej śmietany)
- 1/2 L jogurtu naturalnego (min. 400g jeśli w pudełku)
- 3 łyżki łuski babki płesznik (u mnie czubate)
- 2 czubate łyżki białka konopnego (zielony proszek ze zmielonych nasion)
- 2 łyżki łusek konopnych (do posypania foremki i posypania chyba na wierzchu)
- 1 łyżeczka soli kłodawskiej drobnej (zmielonej)
- 1 łyżeczka sody oczyszczonej
- 2 łyżki octu jabłkowego
Do wysmarowania foremki keksowej potrzebujesz:
1 łyżkę masła lub oleju kokosowego i wyżej wspomnianą 1 łyżkę łusek konopnych.
Od konsystencji jogurtu, jaki kupisz, zależy ile mąki trzeba dołożyć, czasem 1 czasem 3 łyżki.
Docelowa konsystencja ciasta poniżej w galerii zdjęć. Czasem jogurt jest płynny, a czasem gęsty – np. grecki.

Jak ukręcić i upiec?
Nie potrzebujesz robotów, thermomixów i urządzeń, by połączyć składniki. Nie potrzebujesz też wielkich bicepsów, tylko miskę ok. 2L i widelec do ukręcenia surowców. Powiem Ci, jak ja to robię.
- Najpierw łączę składniki mokre, potem suche, mając wszystko przygotowane i odmierzone.
- Do miski wbijam 4 jajka i widelcem rozbijam 2-3 minuty, dodaję jogurt i masło.
- Dodaję surowce sypkie: szklankę mąki, łuski babki płesznik, sól, sodę i mieszam energicznie.
- Dodaję 2 łyżki białka konopnego i finiszuję mieszanie dodając 2 łyżki octu jabłkowego. Przykrywam miskę ręczniczkiem, żeby ciasto miało spokój przez 20 minut.
W tym czasie rozgrzewam piekarnik do 180*C góra/dół bez termoobiegu. - Czekam 20 min. aż ciasto stężeje i przekładam je do foremki wysmarowanej tłuszczem i posypanej cienką warstwą łusek konopnych, a jak mam, to wrzucam kilka ziaren słonecznika na samo dno, aby chleb ładniej odchodził od formy.
- Piekę 50-60 min. aż skórka na bokach będzie brązowa i ciasto w środku nie będzie surowe (ja sprawdzam nożem wbijając go w środek ciasta).
- Odstawiam na kwadrans do wystygnięcia i jem bez wyrzutów sumienia.
Moja mama nauczyła mnie wykładać szklaną lub kwasoodporną formę tłuszczem i posypką z łuski konopnej, wtedy nie potrzebujemy papieru do pieczenia ani folii z aluminium.
Spróbuj obejść się bez szkodliwych „zabezpieczeń”.
Dasz radę w tradycyjny sposób.
Chleb wyskoczy sam, jak Filip z konopi!
![]()

Gdy się upiecze
Chleb po wystudzeniu na desce, wyjęciu z foremki i po konsumpcji owijam bawełnianym ręcznikiem (do tego przeznaczonym, czyściutkim), żeby oddychał sobie przez noc i nie skraplał się w workach foliowych czy pojemnikach szklanych! W ten sposób, chleb może stać w kuchni przez 2-3 dni bez obaw, że wyschnie czy złapie go jakaś latająca w powietrzu pleśń.
Jakie masz opcje do zabawy:
- możesz dodać 2-3 łyżki wiórków kokosowych, wtedy wyjdzie Ci babka piaskowo-kokosowa (zdrowa przekąska do kawy lub herbaty!).
- jeśli masz, możesz dodać 1-2 łyżki płatków orkiszowych lub gryczanych, wtedy chleb będzie mniej jednolity.
- w wersji keto możesz zamienić mąkę orkiszową na migdałową lub kokosową i dodać tarty ser, ale jest wtedy bardzo ciężki i tłusty.
- jeśli ktoś jest bezglutenowcem, może zamienić mąkę orkiszową na: gryczaną lub ryżową.
Napisz do mnie, jak Ci wyszedł ten chleb!
https://butik.hipoalergiczni.pl/kontakt
Żaneta Geltz
autorka książki „CO CI SZEPCZE BRZUCH?”
* * *
Robiąc zakupy, spróbuj stopniowo unikać dyskontów
Pomyśl, czyj biznes wspierasz, przekazując swoje pieniądze.
Ja zamawiam bezpośrednio od polskich rolników i producentów.
Mąka orkiszowa bio typ 650 – LINK>>
Masło sklarowane słoik 520 ml – LINK>>
Sól kłodawska drobna 700 g – LINK>>
Jajka kupuję od rolniczki, lokalnie.
Podobnie z jogurtem, zamawiam u lokalnego „koziarza”.
Łuski babki płesznik, łuski konopne, białko konopne i sodę spożywczą kupuję w lokalnej zielarni – większą ilość, raz na dłuższy czas.
Z solą uważajcie, gdyż sól w sklepach – zwana solą kamienną – ma ten sam „zapach”, co najtańsza sól stosowana przez piaskarki uliczne (97% NaCl, antyzbrylacz, najczęściej żelazocyjanek potasu: E536). Nie wydaje się ona w pełni naturalną solą, którą można kupić od uczciwych sprzedawców, bez dodatku substancji przeciwzbrylających. Sól kłodawska nie powinna pachnieć jak zimowa jezdnia, lecz powinna być neutralna, bez woni.
Zobacz, jakich jeszcze dostawców polecamy w kategoriach Kosmetyki, Jedzenie, Moda i innych.
www.hipoalergiczni.pl/polecane

Autopromocja:
Chcesz zobaczyć książkę „CO CI SZEPCZE BRZUCH?”
Zerknij tutaj:
Zamów książkę i Poradnik – w jednej przesyłce: LINK>> – spraw sobie wyjątkowy PREZENT Mikołajkowy!
![]()











































