Roztocza kurzu domowego to mikroskopijnej wielkości (około 0,3 mm) prymitywne pajęczaki żyjące niemal w każdym domu. Pożywieniem dla nich są martwe komórki naskórka ludzi i zwierząt, które gromadzą się we wszechobecnym kurzu.
[dropcap]R[/dropcap]oztocza lubią wilgoć – nie piją wody, ale absorbują ją z powietrza. W miejscach o niskiej wilgotności – jak na przykład na pustyni, roztocza nie występują. Roztocza zwykle nie unoszą się w powietrzu – są zbyt ciężkie. Przyczepiają się natomiast do tkanin, a więc można je znaleźć w materacach, pościeli, tapicerowanych meblach, dywanach, wykładzinach, zasłonach, maskotkach, a także w książkach. Największe ich skupiska odnotowuje się w domach znajdujących się w wilgotnych regionach lub w domach, które są zawilgocone.
Alergia na roztocza kurzu domowego
Kurz domowy nie jest jednolitą substancją, ale raczej mieszaniną wielu składników. Kurz może zawierać mikroskopijne włókna materiałów, fragmenty piór, jedzenia, roślin, owadów, naskórka ludzi i zwierząt, bakterie, zarodniki grzybów i pleśni. Zawiera też ogromne ilości roztoczy i ich odchodów. To właśnie one, a nie same roztocza, wywołują u osób uczulonych reakcje alergiczne. Pojedyncze roztocze produkuje około 20 odchodów dziennie. Łyżeczka kurzu może zawierać 250 000 takich odchodów. [pullquote align=”right”]Łyżeczka kurzu może zawierać 250 000 odchodów roztoczy.[/pullquote]Znajduje się w nich białko, które może wywoływać katar sienny, zapalenie spojówek, astmę czy atopowe zapalenie skóry.
Jak można wyeliminować roztocza?
Całkowite pozbycie się roztoczy byłoby niezmiernie trudne, ale zmniejszenie ich ilości poprzez stworzenie niesprzyjających warunków do ich rozwoju jest w zasięgu naszych możliwości. Oto kilka sposobów na to, by pozbyć się roztoczy i utrudnić im namnożenie się:
- Zmniejszenie wilgotności. Utrzymujmy wilgotność w domu na poziomie poniżej 50%. W wilgotnych miejscach dobrze jest ustawić osuszacz powietrza. Wykorzystajmy sytuację, gdy na zewnątrz jest sucho i przez co najmniej godzinę pozostawmy otwarte okna.
- Unikajmy mebli tapicerowanych – lepsze będą takie o gładkich, zmywalnych powierzchniach. To samo dotyczy podłóg – dywany czy wykładziny stanowią niepotrzebnie siedlisko roztoczy.
- Stosujmy odkurzacze z filtrem HEPA – inne odkurzacze mogą rozpylać roztocza w powietrzu, zamiast je usuwać.
- Lepiej nie przechowywać w domu starych czasopism i książek.
- Ogrzewanie podłogowe powoduje unoszenie się kurzu, dlatego nie jest wskazane.
- Ograniczmy ilość bibelotów – na każdym z nich osiada kurz.
- W łazience używajmy dywaników, które można prać w pralce.
- Pościel pierzmy w temperaturze co najmniej 60ºC – roztocza giną w niej w 100%. Zimą wykorzystajmy mróz – jeśli to możliwe, wynieśmy na zewnątrz wszystkie rzeczy, które mogą zawierać roztocza, szczególnie te, których nie da się wyprać – materace, koce, maskotki itp. Roztocza giną też na mrozie.
- Na nowy materac dobrze jest założyć specjalny pokrowiec, który uniemożliwi zasiedlenie się w nim roztoczy.
- Stosujmy spray niszczący roztocza.
- Często zmywajmy podłogę.
- Kurze ścierajmy tylko na mokro.
Pamiętajmy przy tym, że osoba uczulona na roztocza nie powinna przebywać w pomieszczeniach, które są w danej chwili sprzątane. Jeśli jednak jest to niewykonalne, dobrze byłoby, gdyby osoba ta założyła maseczkę, która zapobiegnie wdychaniu dużej ilości roztoczy.
Choć walka z tym niewidzialnym wrogiem zdaje się być pracochłonna i czasochłonna, pamiętajmy, że dzięki naszemu zaangażowaniu sprawimy, że nasz dom będzie bardziej bezpieczny dla jego uczulonych mieszkańców.
Kilka ciekawostek
- W łóżku znajduje się od 100 000 do 10 000 000 roztoczy kurzu domowego.
- Najwięcej wdychamy ich leżąc na łóżku, tapczanie lub dywanie.
- Kurz widoczny we wpadającym przez okno promieniu słońca, to w większości unoszące się martwe komórki naskórka.
- Roztocza nie mają oczu.
- Roztocza żyją do 3 miesięcy i co 3 tygodnie produkują około 30 nowych osobników każde.
- Po praniu czy czyszczeniu ich liczba wraca do poprzedniego stanu już po 1-2 tygodniach.
- Istnieje około 40 000 gatunków roztoczy.
- Praktycznie nie ma roztoczy na wysokościach powyżej 1000 m.
.. palenie książek niegdyś miało swój wielki Sens ! – może trzeba do tego wrócić – hasło na dzisiaj : „W piecach co pal tylko książkami !” Adamek
Brzmi jak profanacja, ale nie jest wykluczone, że miało to swój cel!
Najprostszym rozwiązaniem byłoby zainwestowanie w drogi środek, ale zawsze uważam, że warto wpierw dokładnie przeszukać internet,a nuż się uda zaoszczędzić i jeszcze znaleźć coś naturalnego. I w ten sposób, kiedy podejrzewałem problem z roztoczami w domu, natrafiłem na bardzo ciekawy artykuł – podsyłam link:
http://ddd-kowal.pl/blog/dezynsekcja/jak-pozbyc-sie-roztoczy/
Może i Wam przydadzą się informacje tam zawarte. Zawsze warto spróbować.
jednym słowem zostaje zamieszkać na pustyni lub Antarktydzie:) tylko kto by to wytrzymał? w sumie nie warto się tymi roztoczami tak przejmować bo i tak będą z nami a szpitala z domu nikt nie jest w stanie zrobić chyba ,że w sytuacji ekstremalnego uczulenia na kurz właśnie…
oj zaraz szpitala,nie o szpital chodzi tylko o porządek:) jak człowiek chce to potrafi zadbać o wszystko to tylko kwestia wprawy jest i chęci żeby nauczyć się sprzątać mądrze a do tego trzymać ład kupując rzeczy malło kłopotliwe w utrzymaniu lub po prostu łatwe w utrzymaniu