Od lat siedemdziesiątych ubiegłego wieku uczono nas, że zdrowy, zbilansowany jadłospis powinien zawierać różnego rodzaju produkty, których ilość w diecie obrazowała nam piramid, której podstawę stanowiły produkty zbożowe a szczyt tłuszcze. Ten wizerunek, a także idące za nim zalecenie dietetyczne, możemy odstawić do lamusa. Od niedawna bowiem wskazania dietetyczne są istotnie inne, a za ich reprezentację służy nam wizerunek talerza.
Pierwsza piramida z 1974
Koncepcję piramidy żywieniowej opracowali Szwedzi w połowie lat siedemdziesiątych. Niespełna dwadzieścia lat później, w 1992 roku, amerykański departament rolnictwa zaadaptował piramidę do własnych potrzeb i zaczął promować ją jako wzorzec zdrowego żywienia. Wzór piramidy był aktualizowany w 2005 roku, a w roku 2011 został zupełnie porzucony na rzecz tzw. talerza.
MyPlate
Pod tą nazwą kryje się dzisiaj schemat zdrowego żywienia na bazie talerza. Nowy wzorzec mówi nam, że połowę zbilansowanego posiłku powinny stanowić warzywa i owoce, zaś około jedną czwartą powinny stanowić produkty białkowe (mięso, ryby lub białka roślinne) oraz produkty zbożowe. Obok talerza widoczna jest także szklanka symbolizująca nabiał. Choć koncepcja talerza została przez specjalistów uznana za postęp w stosunku do piramidy, to wciąż nie była ona doskonała.
Talerz według Harvardu – bez nabiału
Wciąż niedoskonałe wskazania schematu MyPlate zainspirowały naukowców z Harvard School of Public Health do stworzenia jego ulepszonej wersji. Talerz promowany przez Harvard różni się w istotny sposób. Wciąż zaleca on, aby połowę porcji stanowiły warzywa i owoce, z przewagą tych pierwszych, zaś po około jedną czwartą produkty białkowe i pełnoziarniste zbożowe. Próżno w nim szukać jednak nabiału. Na podstawie coraz liczniejszych badań, naukowcy z Harvardu ustalili, że spożywanie nabiału nie ma istotnego dobroczynnego wpływu na ludzki organizm, jest za to źródłem nasyconych kwasów tłuszczowych. Dowiedziono także, że nadmierne spożycie nabiału może zwiększać ryzyko niektórych nowotworów. Z tego względu zaleca się spożycie nie więcej niż jednej porcji nabiału dziennie, podczas gdy w dawnych zaleceniach było to czasem trzykrotnie więcej.
Zalecenia Harvardu zwracają także uwagę na potrzebę spożywania zdrowych tłuszczów, oczywiście w umiarkowanych ilościach.