Popularne kosmetyki dla niemowląt? Oczywiście oliwka. Jak wybrać najlepszą i czy faktycznie skład takich produktów jest przyjazny dla skóry dziecka? Redakcja przeanalizowała skład 6 wybranych oliwek dla dzieci dostępnych na naszym rynku. Wyniki analizy mogą być dla niektórych dosyć zaskakujące…
![]()
Olej mineralny
Mimo że skóra dziecka potrzebuje większej troski, nie oznacza to, że potrzebuje większej ilości kosmetyków. Niemowlęciu wystarczy delikatny środek myjący oraz stosowany w zależności od potrzeb: środek nawilżający.
Większość mam sięga jednak po oliwki, które wydają się być najbardziej naturalnymi produktami. Wystarczy jednak zagłębić się w lekturę składu, a szybko przekonamy się, że tak nie jest.
Autorka amerykańskiej strony edukacyjnej Compassionate Child z rozżaleniem pisze, że nie będzie używać oliwek dla dzieci: „W większości skład opiera się na oleju mineralnym, a jedyna różnica to inna kompozycja zapachowa.”
Dostępne na polskim rynku oliwki mają rzeczywiście łudząco podobny skład.
Wybraliśmy wiodące marki:
Nivea Baby – Paraffinum Liquidum, Prunus Amygdalus Dulcis Oil, Parfum
Bambino – Glycine Soja, Paraffinum Liquidum, Ethyl Linoleate, Ethyl Oleate, Ethyl Linolenate, Ethylparaben, Propylene Glycol, BHA, Propyl Gallate, Citric Acid, Parfum, Linalool, Hydroxycitronella, Eugenol
Johnson’s Baby – Mineral Oil, Fragrance (Parfum)
Penaten – Paraffinum Liquidum, Isopropyl Palmitate, Parfum
Ziaja – Paraffinum Liquidum (Mineral Oil), Ethyl Linoleate, Ethyl Linolenate, Ethyl Oleate, Chamomilla Recutita (Matricaria) Flower Extract, Chamomilla Recutita (Matricaria) Flower Oil, Parfum (Fragrance), Coumarin, Geraniol, Alpha-Isomethyl Ionone, Linalool, Cinnamyl Alcohol, Limonene, Citronellol.
Każda z oliwek oparta jest na oleju mineralnym, znanym również jako Paraffinum Liquidum. Jest to emolient pozyskiwany z ropy naftowej i stosowany dosyć często w kosmetykach ze względu na swoją trwałość. Ma jednak więcej wad niż zalet, o czym powinni wiedzieć rodzice małych dzieci. Olej mineralny składa się z cząsteczek zbyt dużych, aby mogły zostać wchłonięte przez ludzką skórę.
W efekcie substancja osadza się na powierzchni ciała. Skóra w dotyku staje się więc miękka, ale niestety nie jest nawilżona, o czym zwykle przekonujemy się po długotrwałym stosowaniu kosmetyków z olejem mineralnym – skóra staje się odwodniona.
Natłuszczanie skóry jest ważne podczas mrozów, aby chronić skórę, ale nie może zastąpić głębokiego nawilżania.
Pochodne ropy naftowej są także przyczyną podrażnień skóry i mogą zwiększać ryzyko wystąpienia alergii skórnej. Nie jest to produkt delikatny, dlatego szczególnie na zaczerwienionej i otartej skórze może wywołać niepożądane skutki.
Warto wspomnieć również, że lekarze przestrzegają przed spożywaniem Paraffinum Liquidum. Dziecko bardzo łatwo może zlizać oliwkę z rączek, a czym to grozi?
Skutkiem jest nieprawidłowe wchłanianie witamin rozpuszczalnych w tłuszczach – A, D, E, K. Ludzki organizm nie trawi pochodnych ropy naftowej, więc także rozpuszczone w nich witaminy zostają wydalone z organizmu. Może to być zaskakujące dla większości rodziców, którzy przecież starają się dostarczyć dziecku wszystkie niezbędne witaminy, nierzadko inwestując w drogie suplementy diety. Jeśli dziecko przypadkowo będzie spożywać olej mineralny, może cierpieć na niedobory witamin rozpuszczalnych w tłuszczach.
Ważne jest więc także, aby mama i tata stosowali do pielęgnacji swojego ciała także bezpieczne kosmetyki bez oleju mineralnego.
Właściwości nawilżające oliwek Bambino, Johnson’s Baby,
Nivea, Ziaja i Penaten są więc wątpliwe.
Dodatkowo każdy z tych produktów zawiera substancje
zapachowe, zaklasyfikowane przez towarzystwa alergologiczne jako główna przyczyna masowego zapadania na alergię skórną. Oliwki Johnson’s Baby, Nivea i Penaten nie zawierają, co prawda, tych najgroźniejszych substancji zapachowych, ale w przypadku osób podatnych na uczulenia wciąż zaliczają się do produktów potencjalnie alergogennych.

Oliwka Bambino oraz oliwka Ziaja mają znacząco dłuższy skład. Bambino wyróżnia zawartość odżywczego oleju sojowego i niestety kontrowersyjnych konserwantów z grupy parabenów.
Badania nad tymi substancjami są wciąż w toku, ale większość z nich podejrzewana jest o wpływ na układ hormonalny.
Natomiast oliwka Ziaja ma w składzie wyciągi z kwiatów rumianku, który ma działanie kojące i antyseptyczne, ale pośród składników roślinnych jest określany jako częsty alergen.
Oleje roślinne

` LINK>>
Jak wobec tego wybrać produkt faktycznie nawilżający?
Nasza skóra dobrze wchłania oleje roślinne, z pestek, orzechów i ziaren. Warto sięgać więc po oliwki, które bazują właśnie na tego typu substancjach nawilżających.
Lepiej poszukać kosmetyków, które zawierają olejek kokosowy lub wręcz warto zastosować czysty, ekologiczny, nierafinowany olej kokosowy!
Kosmetyki z drogerii, oprócz olejków, zawierają w składzie – niestety – stabilizatory, które konserwują kosmetyki i chronią zawarte olejki przed utlenianiem. Olej kokosowy bio, do spożycia – takich substancji nie zawiera a i tak zachowuje świeżość przez co najmniej 2 lata!
Certyfikowane
W Skandynawii instytucją, która doradza konsumentom właściwy wybór bezpiecznych produktów jest AllergyCertified.
Certyfikat tej organizacji, charakterystyczny niebieski krążek, jest obecny także na kosmetykach dostępnych od niedawna na polskim rynku, jest nawigacją dla konsumentów, który produkt jest bezpieczny. Którego skład oparty jest na: bezpiecznych surowcach, wolnych od środków zapachowych, składników ropopochodnych, polimerów i agresywnych konserwantów.
Holly Molly Skincare
to kosmetyki oparte na czystej lanolinie Veggilanol Gold, certyfikowanej przez duńską organizację AllergyCertified oraz zaaprobowanej przez stowarzyszenie Vegetarian Society.
Produkty kosmetyczne marki Holly Molly Skincare to specjalistyczne wyroby dla osób, które potrzebują skutecznego preparatu na sfatygowaną skórę, jak choćby po tkaniu ręcznym lub szyciu, gdzie dłonie doświadczają ucisku w poszczególnych miejscach – wymagających intensywnej regeneracji.
Jest to też produkt pielęgnacyjny pierwszego wyboru dla osób z alergiami, np. z atopowym zapaleniem skóry, gdzie potrzebna jest szybka, skuteczna i głęboka regeneracja oraz uśmierzenie bólu.
Krem bezzapachowy: to twarzy, ciała i rąk
INGREDIENTS: Aqua, Caprylic/Capric Triglyceride, Helianthus Annuus Seed Oil, Lanolin, Glycerin, Glyceryl Stearate Citrate, Cetearyl Alcohol, Hydrogenated rapeseed oil, Tocopheryl acetate, Glyceryl Laurate, Sodium benzoate, Xanthan gum, Potassium sorbate, Citric acid.
Przy wyborze produktów do pielęgnacji, kieruj się certyfikatami i bezzapachowością produktów.
Nasza skóra NIE CHCE zapachu (tylko nos!), wybieraj więc produkty wolne od kompozycji zapachowych, a jeśli chcesz pachnieć, użyj olejków eterycznych o zapachu ananasa lub Tiki Tahiti Monoi, które pachną obłędnie, ale zastosuj na końcówki włosów, którym zapach jest całkowicie obojętny 🙂
Sprawdzaj na bieżąco szkodliwe składniki w kosmetykach:
www.safecosmetics.org/chemicals
Reklama









































W zestawieniu umieszczono kilka tanich oliwek z parafiną i jedną dobrą, ale drogą.
To ja jeszcze dodam od siebie 2 przykłady na oliwki dość tanie, ale z dobrym składem (no dobra, jeszcze lepiej by było jakby nie miały kompozycji zapachowych):
Hipp: olej słonecznikowy, olej migdałowy, wit. E, aromat; do 15 zł za 200 ml
Babydream czerwona z wiewiórką: to co wyżej, dodatkowo oliwa z oliwek, trójglicerydy i ekstrakt z aloesu, ok. 10 zł za 300 ml
Chętnie zaprezentowalibyśmy inne, naturalne oliwki, ale dopuszczamy WYŁĄCZNIE ORGANICZNE, czyli pochodzące z roślin uprawianych bez pestycydów, herbicydów, gdyż te również wnikają wraz z kosmetykiem do krwioobiegu dziecka. A więc co z tego, że olej słonecznikowy, skoro nie jest ekologiczny? Odradzamy.
Hildegard Braukmann – polecam, pod każdym względem.
Kawał solidnego kosmetyku, który robi ogromną różnicę. Największe znaczenie ma to, żeby używać systematycznie czegoś jakościowego. Cera dziecka nie powinna mieć do czynienia z byle jakimi produktami.
Nie znamy tej oliwki, ale nazwisko Hildegardy w nazwie zobowiązuje!
Swietnre super mega
..mimka … na swoje ciuchy wydasz 300 czy nawet 400zł, ale na dziecko żałujesz 40zł.
Świetna z Ciebie matka, może nawet kupujesz VICHY (shit) za 100 czy 200zł, ale szkoda pieniędzy na certyfikowany produkt dla własnego dziecka. No BRAVO!
Hipokryzja niektórych matek jest dla mnie zastanawiająca.
Bambino = Paraffinum Liquidum. Gratuluję wyboru!
Ciekawe odkąd frakcja ropy naftowej jest olejkiem roślinnym?
Nie ma to jak się dobrze zareklamować. Oliwka za 40 zł !!!
To już lepiej stosować oliwę z oliwek też naturalna i nie alergizuje a dla tych co nie lubia wyrzucac pieniedzy w błoto polecam bambino też z olejów roślinnych i jaka tania moje dzieci nie mialy na nią alergii
ja wierzę tylko w certyfikaty, ECOCERT nie dopuściłby żadnych substancji ropopochodnych;
używałam pięciu na sześć (oprócz Dermy kiedy moje dzieci były male nie było jej na rynku) i powiem tak każda z nich była dobra na chwilkę tzn.jeden dzień dwa skóra wydawałą się nawilżona a potem masakra robiła się sucha łuszcząca i ochydna…pomimo,że nie mam żadnych alerrgiii doszłąm do wniosku po stosowaniu na sobie w ciązy ,że nie warto ich stosować u dzieci bo strasznie zapychały pory i powodowały problemy ze skórą wiadomo,że jedne mniej inne więcej ale….
mam dokladnie takie same odczucia po stosowaniu oliwek u moich corek. Starsza miala AZS, wiec tym tlumaczylam sucha i luszczaca sie skore, ale u mlodszej mam to samo. po oliwce skora szybko staje sie sucha. Przeszlam na kremy i balsamy.