Fair oznacza uczciwy. Fairplay oznacza uczciwą grę lub sport. Czy kupując duże ilości taniej odzieży wyławiając „niskie ceny” podczas wyprzedaży w styczniu i czerwcu – jesteśmy tak do końca w porządku? Czy tworząc popyt na niskiej jakości najtańszą koszulkę, krótkotrwałą modę, zdajemy sobie sprawę, że przyczyniamy się do nieludzkiego standardu życia osób z Bangladeszu czy Wietnamu? Czy powinno nas to obchodzić?
E jak etyka na zakupach
W zakupowym elementarzu czytelnika Hipoalergicznych mnóstwo jest zasad zdrowego żywienia, pomocy naukowych i porad z dziedziny medycyny. Dziś zatrzymajmy się przy słowie “etyka”. Czy można o niej rozprawiać w kontekście handlu? Jak najbardziej.
Tekst: Magdalena Kotarba-Niezgoda
Zacznijmy od podstaw. Etyczny produkt oznacza wszystko, co zostało wyprodukowane z poszanowaniem praw pracowników, zwierząt i środowiska. Choć założenie brzmi prosto, cały czas mamy problem ze świadomością konsumencką.
Przed zakupami warto zadać sobie pytanie o działania firmy, której produkt nas interesuje. Czy przestrzegane są w niej prawa pracowników? Czy za swoją pracę dostają godziwe wynagrodzenie? Czy warunki, w jakich pracują, są bezpieczne i optymalne? Czy firma nie zatrudnia dzieci bądź nie zleca produkcji innym firmom, które nie przestrzegają praw człowieka? W jaki sposób powstaje produkt, a nawet materiał, z którego się go wytwarza? Jaki jest wpływ działalności firmy na środowisko? Odpowiedzialnie i świadomie – tak warto kupować.
Aby to udowodnić, wystarczy pięć ważnych powodów.
1. Etyczne zakupy wspierają sprawiedliwy handel.
W 2013 r. na terenie kompleksu Rana Plaza w Bangladeszu w wyniku ogromnych zaniedbań doszło do zawalenia się budynku. Życie straciło ponad 1 tys. pracowników, a jeszcze więcej osób odniosło obrażenia. Z bólem myślimy o tym, że dzieci zamiast bawić się i uczyć, muszą iść do pracy. Tylko w ten sposób mogą dorobić do nikłego budżetu rodziny, której członkowie pracują za niewyobrażalnie niskie pensje.
Gdy czytamy o takich katastrofach w krajach trzeciego świata, czujemy żal i niesprawiedliwość. Z drugiej strony często wydaje się nam, że będąc tutaj, w Polsce, nie mamy wpływu na sytuację w biednych krajach. Fakty są jednak drastycznie inne: dokonując etycznych wyborów, możemy aktywnie wpływać na zmianę tej sytuacji! Wystarczy wybierać produkty, które powstają w warunkach zapewniających pracownikom bezpieczeństwo, szacunek i odpowiednie wynagrodzenie. Taką gwarancję dają nam m.in. certyfikaty Fairtrade czy Fair Wear Foundation. Możemy też wybierać produkty wykonane lokalnie z materiałów o znanym i sprawdzonym źródle pochodzenia.
- Etyczne zakupy eliminują cierpienie zwierząt.
Nie tylko cierpienie ludzi jest niesprawiedliwe i niepotrzebne. W dzisiejszych czasach nie musimy już korzystać ze zwierząt, by żyć optymalnie czy nawet luksusowo. W tym drugim przypadku – jeśli mówimy o luksusie spokoju sumienia, wręcz nie ma innej opcji niż całkowite unikanie ich eksploatowania.
Na rynku jest już coraz więcej świetnej jakości alternatyw dla produktów pochodzenia zwierzęcego, takich jak mikrofibra (która świetnie naśladuje, a parametrami nawet przewyższa skórę), guma, tkaniny, korek naturalny, sznurek, materiał z wtórnie przetworzonych plastikowych butelek PET czy Piñatex – świetny materiał powstający z włókien liści ananasa.
Gwarantem, że produkcja nie przyczyniła się do cierpienia zwierząt, są takie certyfikaty, jak Peta Approved Vegan czy Vegan Society, ale też wybór marek, których filozofia oscyluje wokół empatii i weganizmu.
- Etyczne zakupy wpływają na zmniejszenie zanieczyszczenia środowiska.
Pomijając cały proces hodowli zwierząt, w którym wbrew pozorom skóra nie zawsze jest produktem ubocznym, (często bywa jedynym produktem – zwłaszcza w przypadku skór egzotycznych i futer), do jej wyprawienia i przygotowania do produkcji stosuje się masę chemikaliów trafiających później do środowiska. Niejednokrotnie ludzie – często “niewolnicy ekonomiczni”, a nierzadko też ich dzieci – pracujący przy tych procesach są bezpośrednio narażeni na działanie chemii i w związku z tym borykają się z wieloma chorobami skóry czy dróg oddechowych. Efektem często jest przedwczesna śmierć.
Niewolnictwo ekonomiczne, praca dzieci i narażanie swojego zdrowia dla kilku groszy ma oczywiście miejsce nie tylko przy produkcji butów. Jest to niechlubny standard naszych czasów, który wciąż ma się dobrze w całej branży modowej. Dokonując świadomych wyborów, możemy mieć wpływ na zmniejszenie udziału dewastującego naturę przemysłu. Wykorzystujmy też alternatywne materiały pochodzące np. z recyclingu. Opcji jest wiele – wspomniany wcześniej przetworzony plastik, zużyte banery reklamowe, sznurek, ścinki bawełniane, opony samochodowe i wiele, wiele innych. Naturalne materiały, jak korek, bawełna organiczna, guma naturalna również są produkowane bez tak szkodliwego wpływu na środowisko.
- Świadome zakupy to wybór materiałów pozbawionych substancji szkodliwych dla człowieka.
Współczesny przemysł bawełniany wykorzystuje dużą ilość środków chemicznych. Bawełna jako roślina jest bardzo podatna na atak szkodników, dlatego aby ją ochronić oraz podnieść wydajność upraw, często stosuje się wiele agresywnych chemikaliów. W tym kontekście świadome zakupy to wybór tekstyliów wyprodukowanych w konwencjonalny sposób (np. bawełna organiczna) oraz bezpiecznych dla alergików i środowiska. Certyfikatami pomagającymi w wyborze są m.in. Oeko Tex Standard 100 czy GOTS. Ten pierwszy jest wiodącym na całym świecie znakiem bezpieczeństwa dla wyrobów włókienniczych.Produkty, którym przyznano certyfikat, są wolne od substancji szkodliwych w stężeniach mających negatywny wpływ na stan zdrowia człowieka m.in. pestycydów, chlorofenoli, formaldehydu, barwników alergizujących, zabronionych barwników azowych i metali ciężkich.
Z kolei GOTS (Global Organic Textile Standard) określa kryteria ochrony środowiska wzdłuż całego łańcucha dostaw, a także zgodność z kryteriami społecznymi. Jedynie wyroby włókiennicze zawierające minimum 70% włókien organicznych mogą być certyfikowane zgodnie z wytycznymi GOTS. Ponadto wszystkie środki chemiczne np. barwniki muszą spełniać ścisłe kryteria środowiskowo-toksykologiczne.
- Etyczne zakupy wspierają rozwój nowoczesnych technologii.
Troska o ludzi, zwierzęta i środowisko wspiera powstawanie alternatyw o wysokiej jakości. Przykłady? Nowoczesna mikrofibra o świetnych właściwościach czy Piñatex, którego produkcja pociąga za sobą nie tylko rozwój istniejącego już przemysłu, ale też tworzenie nowych miejsc pracy oraz dodatkowego dochodu dla rolników – i to bez zanieczyszczania środowiska!
Zastanawiając się nad tymi pięcioma punktami, docieramy do sedna problemu: odpowiedzialne, świadome zakupy są bardzo trudne – zwłaszcza w Polsce. Ludzie szukający takich informacji często czują się osamotnieni. Są jednak miejsca, w których alternatywy są dostępne na wyciągnięcie ręki, jak Fairma Ethical Design – sklep stacjonarny i platforma online. Od początku założenia firma kładzie nacisk na produkcję lokalną, która wiąże się z mniejszym śladem węglowym (eliminując transport na duże odległości) czy nieco niższymi kosztami produkcji w kraju.
Na rynku bardzo trudno znaleźć buty, które nie dość, że nie zawierają komponentów odzwierzęcych, to jeszcze są produkowane w Polsce. Fairma Ethical Design podjęła wyzwanie i rozpoczęła produkcję trzech modeli ocieplanych butów zimowych. Buty zostały wyprodukowane z możliwie najwyższej jakości materiałów – hiszpańskiej, ekologicznej mikrofibry z certyfikatem Oeko-Tex Standard 100, która jest wolna od szkodliwych substancji, antyalergiczna i oddychająca, a do tego nie przemaka i jest bardzo trwała. Buty otrzymały też wegański certyfikat PETA Approved Vegan poświadczający brak komponentów pochodzenia zwierzęcego, a 10% zysku z ich sprzedaży jest przekazywany na cele dobroczynne.
Na tym jednak plany poszerzania asortymentu się nie kończą – powstały również ‘fairmowe’ portfele, trwają również prace nad kolekcją wiosna/lato 2018.
Adres do zanotowania: www.fairma.pl
brzmi dobrze ,a nie da się tej mikrofibry u nas produkować? było by optymalnie ,swojego czasu nasze polskie firmy padły właśnie dlatego ,że produkcja się nie opłacała ale opłacało się chłam sprowadzać z zagranicy ,czysta ,,ekonomia ,,dla własnego kraju
ja jestem za ,dlatego nie chodzę świadomie po żadnych chińskich sklepach bo tam jest największy wyzysk dzieci i dorosłych a do tego rzeczy tam sprzedawane są tak nawalone chemia że masakra ,córka kupiła sobie gniotka bez mojej wiedzy który śmierdzi benzyną nie da się tym bawić a nie wspomnę ile innych związków w nim zapewne jest …