Powiedz, czy widzisz niewyraźnie? Jeśli tak, to czym prędzej udaj się do optometrysty. Nie tylko zbada Twój wzrok, ale pomoże też wydajnie pracować lub aktywnie wypoczywać bez ryzyka uszkodzenia wzroku, w razie potrzeby skieruje Cię do okulisty.
Rozmawiała: Żaneta Geltz
Żaneta Geltz: Jacy specjaliści dbają o nasze dobre widzenie?
Dr hab. Marek Kowalczyk-Hernández: Wyróżniamy tu cztery zasadnicze grupy specjalistów. Są to optycy okularowi, ortoptystki, optometryści i okuliści. Okuliści leczą choroby oczu oraz korygują wady wzroku metodami chirurgii refrakcyjnej. Ortoptystki zajmują się nieinwazyjnymi metodami usprawniania widzenia obuocznego, głównie problemami zezowymi u dzieci. Usługi optyczno-optometryczne, których wyczerpujący spis znajdzie czytelnik w tabeli, świadczą obecnie optycy o kwalifikacjach wykraczających poza te przewidziane w programach szkół kształcących w zawodzie technik optyk (optycy refrakcjoniści), licencjaci kierunków studiów ze specjalnością optyka okularowa i optometryści kształceni na studiach licencjackich, magisterskich lub podyplomowych.
Różne uczelnie stosują tu różne modele kształcenia, gdyż szybko zmieniający się ministrowie zdrowia nie znaleźli czasu by zawód optometrysty uregulować prawnie. W efekcie, procedury optometryczne pozostają niewycenione przez NFZ i publiczne szpitale okulistyczne, w przeciwieństwie do prywatnych, nie mogą zatrudniać optometrystów.
W następstwie rozwoju telemedycyny i automatyzacji pomiarów optometrycznych, podział zadań między zawodami zajmującymi się ochroną wzroku zmienia się. Dzięki rozdzieleniu w przestrzeni i w czasie samego pomiaru i interpretacji jego wyników, badania, takie jak np. perymetria czy badania obrazowe (np. OCT i obrazowanie dna oka), może przeprowadzić optyk, a wynik zinterpretuje specjalista, np. optometrysta lub okulista znajdujący się może nawet wiele kilometrów od salonu optycznego.
Ż.G.: W jakich aspektach życia może pomóc pacjentom optometrysta?
M.K-H.: Pomoże lepiej widzieć przez dobór odpowiednich pomocy wzrokowych (okulary, soczewki kontaktowe), wydajniej wykonywać prace angażujące wzrok i bezpiecznie pracować lub aktywnie wypoczywać w warunkach stwarzających ryzyko uszkodzenia narządu wzroku. Pomoże też usprawnić lub przywrócić widzenie obuoczne, poprawić percepcję barw, zachować samodzielność przy wykonywaniu codziennych czynności pomimo słabowidzenia, ostrzec o prawdopodobieństwie rozwijania się choroby ogólnoukładowej czy zweryfikować prawidłowość korekcji zapisanej przez okulistę.
Ż.G.: Czy podczas badania wzroku optometrysta korzysta z nowoczesnych, zautomatyzowanych technologii?
M.K-H.: Optometrysta korzysta z nowoczesnych urządzeń, w szczególności automatycznych (np. autorefraktometr) i półautomatycznych (np. elektroniczny foropter). Jednak ostateczne decyzje dotyczące np. zapisywanej korekcji czy ordynowanych ćwiczeń wzrokowych podejmuje po przeprowadzeniu badań nad którymi ma pełną kontrolę. Automatyzacja powoduje, że badanie wybranych parametrów wzroku może być przeprowadzone przez osobę o niskich kwalifikacjach, np. przez osobę przyuczoną do obsługi jakiejś aparatury, a nawet przez samego pacjenta. Podczas wykładów prezentuję studentom w pełni zautomatyzowane stanowisko, obsługiwane przez przeszkolonego sprzedawcę w salonie optycznym, badające 75 parametrów wzroku (łącznie dla obu oczu) Evaluador de la Visión Automatizado – EVA. Jest ono dostępne w wielu salonach optycznych w Hiszpanii. Dla pacjenta koszt badania trwającego kilkanaście minut to 25 euro. Wyniki badania przekazywane są przez Internet do któregoś z centrów optometrycznych producenta, gdzie interpretują je doświadczeni optometryści. Tą samą drogą wraca do pacjenta ostateczna diagnoza, recepta okularowa czy instrukcja do ćwiczeń wzrokowych, gdyż EVA pełni także funkcję trenażera terapii wzrokowej wykorzystującego gry wideo z prawdziwie trójwymiarowymi scenami. EVA to projekt hiszpańskiej firmy Davalor Salud oraz inżynierów i optometrystów z Politechniki Katalońskiej w Terrasa. Premiera urządzenia miała miejsce w październiku 2015 r.
Nowoczesną zautomatyzowaną technologię będą mogli wykorzystać, miejmy nadzieję, że już niedługo, polscy pacjenci do samodzielnego przesiewowego, zbadania czterech parametrów swojego wzroku: ostrości widzenia do dali i do bliży, czułości kontrastowej i percepcji barw. Fizycy i optometryści z Zakładu optyki informacyjnej Wydziału Fizyki Uniwersytetu Warszawskiego, we współpracy z Katedrą i Kliniką Okulistyki II Wydziału Lekarskiego Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego, opracowali takie metody badania tych parametrów, które udało się z sukcesem zautomatyzować i zaimplementować w prototypie tak zwanej kapsuły wielozmysłowej. Kapsuła powstała w ramach projektu „Zintegrowany system narzędzi do diagnostyki i telerehabilitacji schorzeń narządów zmysłów (słuchu, wzroku, mowy, równowagi, smaku i powonienia)”zrealizowanego w ramach strategicznego programu badań naukowych i prac rozwojowych „Profilaktyka i leczenie chorób cywilizacyjnych STRATEGMED„.
Tabela zadań optometrysty
Ż.G.: Jest Pan współtwórcą studiów optometrycznych na Uniwersytecie Warszawskim. Kiedy poczynił Pan pierwsze kroki, by je otworzyć, a potem unowocześnić?
M.K-H.: Pomysł utworzenia studiów optometrycznych na Wydziale Fizyki kiełkował długo – głównie podczas moich licznych pobytów stypendialnych na wydziałach fizyki hiszpańskich uniwersytetów w Walencji i Madrycie, a pierwszy raz wyjechałem na stypendium w roku 1985. Dzisiaj niemal wszystkie wydziały fizyki uniwersytetów hiszpańskich, publicznych i prywatnych, i niektórych politechnik prowadzą takie studia lub prowadziły takie studia. Mówię prowadziły, bo studia optometryczne zaczęły wybijać się na samodzielność i na uniwersytetach hiszpańskich zaczynają być tworzone wydziały optometrii.
Pierwszy wniosek o utworzenie studiów optometrycznych na Wydziale Fizyki UW złożyłem w roku 2006, ale ówczesne władze dziekańskie nie skierowały go pod obrady Senatu UW. Dopiero gdy w 2008 roku Wydział zaczął organizować nowy kierunek pod nazwą Zastosowania fizyki w biologii i medycynie, ponowiłem wniosek. W efekcie, w ramach tego kierunku została utworzona specjalność Optyka okularowa i optometria (licencjackie studia trzyletnie), która wystartowała w roku akademickim 2009/2010. W międzyczasie specjalność Optyka okularowa i optometria przekształciła się w samodzielny czteroletni kierunek licencjacki i doszły specjalistyczne studia magisterskie od bieżącego roku.
Dzisiaj na Wydziale Fizyki UW mamy studia pierwszego stopnia na kierunku Europejskie Studia Optyki Okularowej i Optometrii (czteroletnie) i studia drugiego stopnia na kierunku Optometria (półtoraroczne). Oba kierunki to studia stacjonarne, bezpłatne. Na żadnej polskiej uczelni nie ma jeszcze wydziału optometrii.
Ż.G.: Czym wyróżnia się warszawska optometria od pozostałych studiów tego typu w Polsce?
M.K-H.: Warszawskie studia optometryczne realizowane są zgodnie ze schematem i standardami ustalonymi przez Europejską Radę Optometrii i Optyki (ECOO). Oznacza to, że kwalifikacje optometrysty nabywane są na czteroletnich studiach licencjackich (8 semestrów), natomiast studia magisterskie (3 semestry) są studiami specjalizacyjnymi podnoszącymi kwalifikacje w wybranych dziedzinach optometrii. Nasze specjalizacje to optometria geriatryczna, wysoka krótkowzroczność i terapia wzrokowa (ćwiczenia usprawniające widzenie obuoczne, wydajność akomodacji itp.).
Pozostałe uczelnie prowadzą studia w schemacie 3+2: trzyletnie studia licencjackie optyki okularowej z elementami optometrii plus dwa lata uzupełniających optometrycznych studiów magisterskich. Jednak na studia II stopnia przyjmowani są także absolwenci studiów licencjackich nie mający wcześniej żadnego kontaktu z optometrią czy chociażby optyką okularową, np. licencjaci biofizyki, fizyki medycznej, biotechnologii itp.
Zatem w ciągu dwóch lat licencjat np. biotechnologii przeobraża się w magistra optometrii. Nieporozumieniem są dwuletnie studia podyplomowe z optometrii trwające też dwa lata, ale odbywające się w trybie zjazdów sobotnio-niedzielnych. Spełniły one swoją rolę latach dziewięćdziesiątych ubiegłego wieku, gdy optometria w Polsce dopiero raczkowała, ale obecnie powinniśmy z nich zrezygnować. Uczelnie kształcące optometrystów tylko przez dwa lata na studiach magisterskich bądź podyplomowych lobbują w Ministerstwie Zdrowia za tym, by dwuletnie kształcenie stało się powszechnie obowiązujące. Protestujemy przeciwko takiemu uregulowaniu dojścia do wykonywania zawodu optometrysty, gdyż tym samym absolwenci naszych czteroletnich studiów licencjackich nie uzyskiwaliby prawa wykonywania tego zawodu. Pewnie przestalibyśmy protestować, gdyby prawo wykonywania zawodu wiązało się ze zdaniem egzaminu państwowego, podobnie jak to ma miejsce w przypadku lekarzy, lekarzy dentystów czy fizjoterapeutów. Oczywiście pod warunkiem, że nasi licencjaci byliby do niego dopuszczeni. Jednak pozostałe uczelnie są zdecydowanie przeciwne idei egzaminu państwowego dla absolwentów studiów optometrycznych.
Ż.G.: Muszę zapytać, jakie są Pana sposoby na zdrowe oczy?
M.K-H.: Stosuję dietę bogatą w ksantofile, β-karoten, flawonoidy i kwasy Omega-3. Ksantofile spełniają w siatkówce podwójną rolę: jako przeciwutleniacze „wymiatają” w obszarze swojego umiejscowienia nadmiar wolnych rodników, a ponadto, ze względu na bursztynowe zabarwienie, chronią centralny obszar siatkówki przed szkodliwym działaniem światła niebieskiego i promieniowania ultrafioletowego, gdyż absorbują to promieniowanie. W kontekście promieniowania – osobiście ograniczam do niezbędnego minimum pracę z komputerem i telefonem komórkowym. Na spacery wybieram trasy pozwalające obserwować odległy teren, najlepiej pokryty zieloną roślinnością. Stale noszę dobrze dobrane okulary progresywne z warstwą przeciwodblaskową i fotochromową, raz w roku mierzę ciśnienie śródgałkowe. Po incydencie infekcji nużeńcem dbam też lepiej o higienę rzęs i powiek.
Ż.G.: Kiedy oczy świata skierowano na rolę diety w ochronie wzroku?
M.K-H.: Już w XIX wieku zauważono związek pomiędzy dietą a schorzeniem zwanym obecnie zespołem suchego oka (ZSO). Sporo przypadków złego wpływu niewłaściwej diety na stan zdrowia oczu opisano na początku XX w., ale dopiero na początku lat 70. XX w. w badaniach na dużych populacjach został wykazany wpływ odżywiania się na takie choroby jak zaćma czy zwyrodnienie plamki żółtej związane z wiekiem (AMD). Udowodniono wtedy, że odpowiednia dieta, czasami wzbogacona suplementami, może zapobiegać powstawaniu lub rozwojowi AMD i zaćmy. Wskazano też, że każda suplementacja stosowana w kontekście tych chorób powinna być poprzedzona konsultacją specjalistyczną. Ustalenia te nabierają szczególnej wagi w sytuacji, gdy mamy do czynienia ze starzeniem się społeczeństw i występującymi wciąż obszarami na świecie, których mieszkańcy pozostają niedożywieni albo stosują monodietę i ich niedobory w substancje odżywcze mają charakter endemiczny.
Ż.G.: Poniżej opisane są substancje odżywcze wspomniane wcześniej przez mojego rozmówcę, których wpływ na stan zdrowia narządu wzroku został udowodniony.
Są one pogrupowane następująco: karotenoidy, bioflawonoidy, witaminy, mikroelementy i kwasy tłuszczowe.
Karotenoidy są silnymi przeciwutleniaczami (antyoksydantami). Obejmują one dwie grupy związków. Są to karoteny i ksantofile. Najpopularniejszym karotenem, obok likopenu i α-karotenu, jest β- karoten (prowitamina A). Najbogatszymi źródłami β-karotenu są marchew, pataty, szpinak, jarmuż i dynia piżmowa. β-karoten, nawet nieprzekształcony w witaminę A, odgrywa ważną rolę w zapobieganiu m.in. Zespołowi Suchego Oka, keratomalacji i ślepocie zmierzchowej. Dla β-karotenu nie ustalono RDA (Zalecanego Dziennego Spożycia tego składnika).
Ksantofile mające znaczenie w zapobieganiu chorobom oczu to luteina, zeaksantyna, mezo-zeaksantyna i astaksantyna. Są one czasami nazywane ksantofilami plamkowymi gdyż występują w siatkówce oka człowieka w obszarze plamki żółtej i w jej bezpośrednim sąsiedztwie. Luteina i zeaksantyna to roślinne barwniki organiczne dostające się do organizmu człowieka wraz z pożywieniem. Mezo-zeaksantyna występuje w skórze i w mięsie niektórych ryb oraz alg morskich. Istnieje też hipoteza, że jest syntetyzowana w plamce żółtej z luteiny i zeaksantyny przyswojonych wraz z pokarmem roślinnym. Astaksantynę, najsilniejszy wśród ksantofili antyoksydant, znajdujemy w mięsie łososia i w oleju z kryla. Natomiast do produkcji suplementów pozyskuje się ją z alg Haematoccocus pluvialis.
Ksantofile spełniają w siatkówce podwójną rolę: jako przeciwutleniacze „wymiatają” w obszarze swojego umiejscowienia nadmiar wolnych rodników, a ponadto, ze względu na bursztynowe zabarwienie, chronią centralny obszar siatkówki przed szkodliwym działaniem światła niebieskiego i promieniowania ultrafioletowego gdyż absorbują to promieniowanie. Osłabiają też wpływ aberracji chromatycznej na jakość obrazu siatkówkowego. Dzięki swoim właściwościom odgrywają istotną rolę w profilaktyce i spowolnianiu rozwoju AMD i ślepoty zmierzchowej.
Poniższe zestawienie pokazuje zawartość zeaksantyny/luteiny w różnych warzywach w miligramach na 100 gramów (bd – brak danych):
- jarmuż 0,17 / 21,9
- pietruszka bd / 10,0
- surowy szpinak 0,33 / 10,0
- brokuły 0,02 / 1,9
- zielona sałata 0,18 / 1,8
- groszek 0,06 / 1,7
- kalafior bd / 1,3
- groszek zielony (strąki) 0,44 / 0,7
- kukurydza, zboża 0,53 / 0,7
- surowa marchew 0,02 / 0,3
- pomidory bd / 0,1
Dieta, zwłaszcza nie zawierająca ryb łososiowatych, dostarcza ok. 2 mg mezo-zeaksantyny dziennie, podczas gdy pokrycie pełnego zapotrzebowania wymaga ponad dziesięciokrotnie większej dawki! Obecnie istnieją suplementy złożone zawierające mezo-zeaksantynę, luteinę i zeaksantynę.
Bioflawonoidy to naturalne, aktywne biologicznie związki z grupy flawonoidów. To one odpowiadają za wyraziste zabarwienie roślin, zwłaszcza owoców. Za jedne z bardziej istotnych właściwości bioflawonoidów uważa się ich działanie antyoksydacyjne. Są rekomendowane w zapobieganiu i spowalnianiu rozwoju zaćmy, AMD i retinopatii cukrzycowej. Występują w herbacie, czerwonym winie, owocach cytrusowych, borówkach, czereśniach, a także w produktach sojowych.
Do witamin mających wpływ na zdrowie narządu wzroku zaliczamy witaminy A, B12, C, D i E. Dawki terapeutyczne witamin z grupy B zwykle wielokrotnie przekraczają RDA. W diecie zaspokajającej potrzeby narządu wzroku nie powinno zabraknąć również mikroelementów (pierwiastków śladowych). Chodzi tu głównie o selen, miedź i cynk odgrywający ważną rolę w metabolizmie witaminy A. Natomiast jeśli chodzi o kwasy tłuszczowe, to warto tu wspomnieć jedynie o kwasie omega-3.
Podstawowe dane dla w/w substancji zawiera poniższa tabela
Substancja | Zastosowanie | Źródła | RDA | ||||
Mężczyźni | Kobiety | Kobiety ciężarne | Kobiety w okresie laktacji | ||||
Witamina A | Nabyta ślepota zmierzchowa, ZSO, zaćma | Wątroba wołowa i drobiowa, tran, jaja, masło, mleko | 3000 IU | 2333 IU | 2567 IU | 4333 IU | |
Witamina B12 | Ambliopia na tle niedożywienia, zaburzenia fiksacji | mięso przeżuwaczy, drób, ryby, skorupiaki, mleko, podroby, sery, jaja | 2,4 μg | 2,4 μg | bd | bd | |
Witamina C | Zaćma, AMD | Słodka papryka (czerwona i zielona), jarmuż, truskawki, brokuły, pomarańcza, melony | 90 mg | 79 mg | 85 mg | 120 mg | |
Witamina D | AMD | łosoś, sardynki, makrele, mleko | Brak RDA; pediatrzy zalecają 400 IU dla dzieci i młodzieży, Kilkuminutowa codzienna kąpiel słoneczna (bez kremu z filtrem UV) stymuluje produkcję wystarczającej ilości witaminy D w skórze, UL = 100 μg | ||||
Witamina E | Zaćma, AMD, postępująca miopia | migdały, nasiona słonecznika, orzechy laskowe | 15 mg | 19 mg | |||
Selen (w synergii z witaminą C i E) | AMD | owoce morza, łosoś, halibut, brązowy ryż | 55 μg | 55 μg | 60 μg | 70 μg | |
Cynk (w synergii z witaminą A) | Nabyta ślepota zmierzchowa | ostrygi, wołowina, kraby, ciemne mięso indyka, nasiona dyni | 11 mg | 8 mg | 11 mg | 12 mg | |
Miedź | AMD | wątroba, kiełki i otręby pszenne, płatki owsiane, orzechy, kakao, nasiona słonecznika | Brak RDA, UL = 10 mg | ||||
Kwasy omega-3 | AMD, ZSO, jaskra, zaćma | łosoś, makrela, śledź; tran; siemię lniane, orzechy | Brak RDA (w chorobach serca zaleca się 1000 mg/dobę) |
Ż.G.: Czy warto ufać producentom suplementów diety „na dobry wzrok”?
M.K-H.: Obecnie mamy na rynku wiele suplementów reklamowanych jako wzmacniające wzrok, utrzymujące dobry wzrok czy nawet przywracające dobry wzrok. Jeżeli decydujemy się sięgnąć po któryś z nich, to lepiej skonsultujmy zakup ze specjalistą i przestrzegajmy następujących zasad:
- suplementujmy zdrową, dobrze zbilansowaną dietę
- przyjmujmy tylko produkty nieprzeterminowane
- nie przekraczajmy samowolnie RDA (Zalecanej Dziennej Dawki)
- gdy jest wybór, kupujmy raczej kapsułki niż twarde tabletki
- zwracajmy uwagę na postacie suplementu i wybieramy postać łatwiej przyswajalną, np. witamina E w postaci D-alpha-tocopherolu jest dwukrotnie bardziej aktywna biologicznie niż w postaci DL-alpha-tocopherolu.
- unikajmy wypełniaczy lub osłonek mogących stanowić ryzyko alergii
- wybierajmy produkty renomowanych marek
Zbilansowana dieta jest sama w sobie prozdrowotna, gdyż powinna chronić przed otyłością, a otyłość jest czynnikiem ryzyka podwyższonego ciśnienia tętniczego , które z kolei jest czynnikiem ryzyka podwyższonego ciśnienia śródgałkowego będącego czynnikiem ryzyka zachorowania na jaskrę. Podobnie otyłość jest czynnikiem ryzyka cukrzycy. Polecam czytelnikom wprowadzenie do diety wciąż zbyt mało popularnej rośliny kapustnej jaką jest jarmuż. Jest to bogate źródło β-karotenu i najbogatsze źródło ksantofili plamkowych spośród oferowanych w eko warzywniaku.
Dr hab. Marek Kowalczyk-Hernández jest wykładowcą w Zakładzie Optyki Informacyjnej Wydziału Fizyki Uniwersytetu Warszawskiego. Do przejścia na emeryturę w roku 2019 pełnił funkcję pełnomocnika Dziekana Wydziału Fizyki ds. europejskich studiów optyki okularowej i optometrii. Prowadzi wykłady i zajęcia laboratoryjne m.in. z optyki widzenia i percepcji wzrokowej. Opublikował ponad 50 oryginalnych prac naukowych z zakresu optyki fizycznej i optometrii, kierował też licznymi projektami badawczymi i dydaktycznymi. Był wielokrotnym stypendystą Rządu Hiszpanii na wydziałach fizyki uniwersytetu w Walencji i Uniwersytetu Complutense w Madrycie, a w latach 1992-1993 profesorem wizytującym na wydziale optyki i optometrii Uniwersytetu Complutense. Jest członkiem Optical Society of America, Sociedad Española de Óptica i The European Academy of Optometry and Optics. www.fuw.edu.pl
optometrysta jak najbardziej tak ,mniejsze kolejki i szybka obsługa to są same plusy ,do tego zdrowa wyważona dieta i myślę ,że ćwiczenia oczu które promuje pan z odmładzania na surowo i oczy będą zdrowe długie lata ,co do suplementów diety w naszym kraju rynek takich preparatów jest na tyle nie uregulowany każdy w piwnicy może sobie produkować cos co zarejestruje jako suplement i nikt tego nie zakwestionuje więc sorki jestem na nie
spotkałam się w salonie z optometrystą ,wtedy nie miałam zielonego pojęcia czym on się różni od okulisty ,wiem ,że pani obawiała się przyjąć dzieci z astygmatyzmem i dosyć spora wada wzroku ,jako rodzic zastanawiam się jak powinno wyglądać prawidłowe badanie oczu oraz dieta i czy są ćwiczenia korygujące wady