2500 mieszkańców z 49 krajów. Most między przeszłością a przyszłością. Skąd pomysł i czemu służy wioska niczyja, założona w 1968 roku?
Żaneta Geltz: Kto założył tę wioskę i jak jest zarządzana?
Matt Stromberg: Auroville została założona w 1968, aby ucieleśnić nauczania Sri Aurobindo (stąd pochodzi cząstka Auro), znanego przywódcy z Indii. Sri Aurobindo odegrał bardzo ważną rolę w uzyskaniu przez Indie niezależności od Wielkiej Brytanii. W trakcie walk o niepodległość, Sri Aurobindo został aresztowany przez Brytyjczyków i spędził rok w izolatce. Czas ten poświęcił na rozmyślania. Po wyjściu z aresztu, napisał kilka wspaniałych książek na temat ewolucji świadomości. Podejście Aurobindo przemawia do wielu osób, dlatego, po jego śmierci, jego zwolennicy założyli Auroville, aby wprowadzić w życie jego wizje.
Jeśli chodzi o zarządzanie, decyzje są podejmowane przez powszechnie wybraną radę, która sprawuje pieczę nad różnymi elementami życia społeczności (szkoły, wykorzystanie gruntu itp.). W kwestiach bardzo dla społeczności ważnych, organizuje się spotkania w domu kultury i wszyscy mają wówczas możliwość wyrazić swoje zdanie.
ŻG: Ile osób mieszka tu na stałe, a ile dojeżdża?
MS: Oficjalnie mieszka tu tylko 2500 osób. Dodatkowo, kilka tysięcy pomieszkuje. Są to osoby, które zazwyczaj wyprowadzają się gdzie indziej na lato. Obecni mieszkańcy Auroville, to osoby pochodzące z 49 krajów, w tym 50% z Indii, a w 50% z reszty świata. Wielu pierwszych mieszkańców przywędrowało tutaj lądem z Europy w latach 70-tych dwudziestego wieku!
ŻG: Jaki był pierwotny cel założenia tej wioski?
MS: Auroville jest przede wszystkim doświadczeniem wzniesienia się ponad podziały, które istnieją na świecie, a które przeszkadzają ludzkości cieszyć się planetą w poczuciu jedności. Ta wizja została najlepiej ujęta w naszym Statucie – oto stosowny fragment:
ŻG: Czy Auroville ma coś wspólnego ze zdrowiem?
MS: Oczywiście! Ze zdrowiem naszym, naszej planety i naszych związków. Współczesny świat jest pod wieloma względami emocjonalnie, duchowo i fizycznie chory. Żyjemy w świecie, gdzie najwyższych lotów nauka i technologia stworzyły zanieczyszczoną planetę, której populacja składa się z otyłych, niedożywionych, emocjonalnie poranionych i duchowo wyizolowanych jednostek.
Ten intencjonalny ruch społecznościowy powstał jako odpowiedź na tenże styl życia. To, czy zrobimy w naszym życiu miejsce na zdrowie, miłość, akceptację zależy od nas. Nie chodzi tu o stworzenie utopii. Nie chodzi też o świat bez żadnych cieni. Chodzi o życie w harmonii i o pamiętanie, że uzdrowienie jest możliwe na wielu płaszczyznach – osobistej, społecznej i środowiskowej. Jeśli chodzi o dobra materialne, żyjemy w najbogatszych czasach – nasuwa się zatem pytanie, dlaczego tak dużo ludzi ledwo daje sobie radę? Czy indywidualistyczny kapitalizm nastawiony na ciągłą konsumpcję, to naprawdę najlepsza rzecz, na jaką nas stać? Życie jest nieprawdopodobnym cudem. Społeczności, takie jak Auroville eksperymentują, by znaleźć sposób na przywrócenie magii do naszego codziennego życia. Auroville to grupa ludzi, która codziennie sobie przypomina, co to znaczy żyć.
ŻG: Jakie są główne korzyści?
MS: Nasze TOP TEN:
ŻG: W jaki sposób możecie być inspiracją dla innych krajów, religii i grup?
MS: Mieszkańcy Auroville są oddani idei nauczania tak wielu ludzi, ilu się da, więc ten piękniejszy świat jest na wyciągnięcie ręki. Permakultura, naturalne budownictwo, unschooling oraz wiele innych naprawdę wzniosłych praktyk zostało już rozwiniętych i czekają na Was, abyście zaczęli je praktykować!! Poszukajcie w internecie informacji na temat eko-wiosek w Waszym sąsiedztwie!
ŻG: Czy istnieje jakaś Akademia, która uczy jak żyć bez pieniędzy?
MS: To powszechnie występujące błędne przekonanie, że Auroville funkcjonuje zupełnie bez pieniędzy. Pieniądze są narzędziem, które umożliwia realizację niesamowitych rzeczy!
Niezwykłą właściwością Auroville jest to, że nikt nie żyje tutaj DLA pieniędzy. Życie mieszkańców Auroville obraca się wokół wartości i celów, zamiast wokół pomnażania bogactwa. Auroville prowadzi 150 organizacji non-profit i pieniądze są, bez wątpienia, niezbędne do ich funkcjonowania.
Ale w życiu osobistym mieszkańców Auroville, pieniądze nie są czynnikiem stresującym. Sklep spożywczy jest za darmo, podobnie sklep z ubraniami. Wszystkie zajęcia i wydarzenia kulturalne są również za darmo. Nie da się udzielić prostej odpowiedzi na pytanie, jak to wszystko działa.
Jest to kombinacja wkładu ze strony tych przedsiębiorstw non-profit, które Auroville prowadzi oraz kultury darów.
Jeśli interesują Cię alternatywne rodzaje ekonomii, polecam książkę Charlesa Eisensteina „Sacred economics”.
ŻG: Jesteś młodym Amerykaninem, co sprawia, że czujesz się tam szczęśliwy?
MS: Samo uczucie BYCIA ŻYWYM. To jest duża radość ponownie uczyć się cieszyć z prostej sztuki po prostu bycia. Poza tym, czerpię radość z muzyki, tańca, jedzenia pysznych organicznych produktów, chodzenia na niesamowite warsztaty. Cieszę się też z moich związków. Zakochuję się praktycznie w każdym i we wszystkim.
Nie jest ważne z jakiej religii się wywodzimy, z jakiej rasy. Nie są ważne też nasze poglądy polityczne.
Nic nie jest ważne.
Ważne jest to, że wszyscy razem przeżywamy tę niesamowitą, niekończącą się przygodę egzystencji i jeśli mamy możliwość wspierania siebie nawzajem na drodze naszego rozwoju, to czemu tego nie robić?
Po więcej wejdź na: www.auroville.org
brzmi fajnie ,ciekawie ,nie sądziłem ,że istnieją takie inicjatywy jak miasto w którym żyje się tak prosto i zdrowo, każdy może tam sobie po prostu pojechać i zamieszkać? jak to wygląda?