Rodzice alergicznych dzieci często mają obawy wyjeżdżając na wakacje. Szczególnie martwią się o miejsca, które przez większość roku stoją opuszczone. Czy domek letniskowy, w którym ludzie mieszkają jedynie przez kilka tygodni w roku, może stanowić problem dla alergika?
[dropcap]W[/dropcap] domach, które nie są stale zamieszkane, a tym samym ogrzewane, często występuje więcej roztoczy. Odwiedzając dom letniskowy powinniśmy się przygotować na ewentualność większego niż zwykle kontaktu z roztoczami. Jeżeli mamy możliwość, to poprośmy o wcześniejsze wysprzątanie domku letniskowego, a także o włączenie ogrzewania. Pozwoli to usunąć zalegający w domu kurz, a także zmniejszyć w nim wilgotność. Po przyjeździe warto zadbać o przewietrzenie pomieszczeń. Dobrym pomysłem jest także zabranie swoich własnych koców, pościeli i pokrowców na materac chroniących przed roztoczami. Jeżeli dom wyposażony jest w piętrowe łóżka, zadbajmy o to, aby chora osoba nie leżała na dolnym poziomie łóżka. Tam właśnie gromadzi się najwięcej kurzu, a wraz z nim roztoczy.
Należy także uważać na wszelkiego rodzaju piece opalane drewnem czy innym materiałem. Zanieczyszczenia generowane przez taki piec mogą źle oddziaływać na drogi oddechowe astmatyków i osób cierpiących na alergie dróg oddechowych.
ja tam się nie boję ale mama zawsze panikuje co nie ,bo przecież ile można myśleć tylko o tabletkach i alergii i w ogóle o takch przyziemnych sprawach jak tu lato niebo i chłopaki w okół hehe trzeba być hojrakiem i nie panikować i wtedy jest git wakacje jak talala a że czasem potem trzeba pocierpieć to z tym da się żyć….