Niedawno przeprowadzone badania na Uniwersytecie w Auckland wykazały, że spożywanie posiłków typu fast food znacząco przyczynia się do wzrostu ryzyka zachorowania na astmę, egzemę lub nieżyt nosa.
[dropcap]B[/dropcap]adanie zostało przeprowadzone na 500 000 dzieci i młodzieży w ponad 50 różnych państwach i trwało przeszło 20 lat. Dzięki temu jest najbardziej wiarygodnym badaniem dotyczącym alergii i astmy. Wyniki jasno wskazują na zależność pomiędzy dietą a częstotliwością występowania alergii i astmy. W rezultacie badań nasuwa się wniosek, że niepokojący w ostatnich latach wzrost zachorowań alergicznych jest bezpośrednim skutkiem złego odżywiania. Jednocześnie dowiedziono, że spożywanie w owoców i warzyw obniża ryzyko zachorowania.
Jedząc fast food co najmniej 3 razy w tygodniu, nastolatki podnoszą ryzyko zachorowania na astmę aż o 39%, natomiast dzieci 6-7 letnie o 27%. Takie dane odnoszą się do badanej grupy w każdym państwie, a więc nie są to uwarunkowania genetyczne czy środowiskowe.
Dlaczego fast food może wywoływać astmę i alergię? Jest to pokarm, który zawiera duże ilości nasyconych kwasów tłuszczowych i tłuszczów trans (tzw. utwardzanych). Te składniki pokarmowe mają nie tylko negatywny wpływ na układ krążenia oraz naszą wagę, ale także na układ odpornościowy. Zaburzają reakcje immunologiczne, przyczyniając się do rozwoju alergii i astmy.
Zaleca się spożywanie kwasów tłuszczowych nienasyconych, obecnych w oleju rzepakowym, oliwie z oliwek i orzechach. Podczas badania dowiedziono także, że spożywanie bogatych a przeciwutleniacze owoców i warzyw pozwala obniżyć ryzyko alergii i astmy o 11%. Wprowadzenie ich do diety może mieć także korzystny wpływ na złagodzenie objawów tych chorób.
Należy podkreślić, że spożywanie fast foodów nie jest jedyną przyczyną wystąpienia alergii i astmy, a więc rezygnacja z tego typu dań nie może w pełni zabezpieczać przed zachorowaniem, a jedynie obniża ryzyko.
akurat jeśli chodzi o fast foody to powiem tak owszem przyjemnie wyjść z rodziną gdzieś coś zjeść tylko dlaczego od razu są to miejsca typu mc’ donald ,czy inne podobne rzeczy,sami sprawiamy ,że śmieciowe jedzenie jest dla naszych dzieci czymś fajnym a potem zdziwienie kiedy zaczynają nadużywać w wieku późniejszym bo przecież szybciej iść i kupić badziew niż zrobić w domu coś dobrego z pożytkiem dla siebie i innych