Każde dziecko rodzi się z naturalną zdolnością i pasją do uczenia się oraz poszerzania własnych możliwości. Niemowlę nie potrzebuje zachęty, żeby uczyć się mówienia czy chodzenia. Małe dziecko nie przestaje być szczerze zaciekawione światem. Chce się uczyć o lampie i filiżance kawy, gniazdku elektrycznym i robi to z olbrzymim zaangażowaniem – co oznacza, że przewraca lampę, rozlewa kawę, wkłada palec do gniazdka i drze gazetę.
Zdolności, które pozwalają nam jako dorosłym uczyć się o świecie i o nas samych, mają swe korzenie właśnie we wczesnym dzieciństwie. Okazuje się, że z wiekiem nie tylko nie nabywamy zdolności do uczenia się, ale wręcz je tracimy. Zdolność dorosłych do uprawiania nauki może być czymś w rodzaju pozostałości po dziecięcej umiejętności uczenia się.
Dlaczego zdolność do uczenia się maleje…
Gdybyśmy wyjechali na rok z dziećmi do obcego kraju, to biegłość opanowania języka byłaby odwrotnie proporcjonalna do wieku każdego członka rodziny. Trzylatek, nauczyłby się języka obcego najlepiej. Pięciolatek nauczyłby się bardzo dużo, ale nie tak dużo jak trzylatek. Dziesięcioletnie dziecko nauczyłoby się dużo, ale mniej niż pięcioletnie. Piętnastoletnie nauczyłoby się trochę i szybko by to zapomniało. Dorośli opanowaliby język w najmniejszym zakresie.
Dlaczego tak się dzieje?
Rozwój mózgu przebiega szczególnie szybko w pierwszym roku życia. Około dwunastego miesiąca życia mózg dziecka przypomina mózg młodej osoby dorosłej. Do trzeciego roku życia mózg dziecka tworzy około biliarda (1015) połączeń – prawie dwa razy więcej niż w mózgu dorosłym. Gdy dziecko ma pięć lat mózg jest w 80 procentach rozwinięty. Gdy ma osiem lat proces wzrostu mózgu jest już praktycznie zakończony. Po ukończeniu ośmiu lat dziecko musi włożyć w przyswajanie nowego materiału większy wysiłek. Kiedy dziecko ma 11 lat, w mózgu rozpoczyna się szybkie zmniejsza-nie nadmiernej liczby połączeń między neuronami. Połączenia wielokrotnie wykorzystywane we wczesnym okresie życia stają się połączeniami trwałymi, nieużywane zaś ulegają eliminacji – gdy czegoś nie używasz, tracisz to…Potencjał, jaki osiągną dzieci w tym wieku będzie ich bazą wyjściową na resztę życia.
Czytanie i zdolność do uczenia się dziecka
Nie ma drugiej takiej umiejętności jak czytanie, która w tak doskonały sposób może rozwinąć zdolność do uczenia się dziecka, jego pamięć, koncentrację i umiejętność myślenia. Od biegłości, z jaką dziecko opanuje sztukę czytania ściśle będzie zależało to, jak będzie ono podchodziło do nauki, ile czasu spędzi nad lekcjami, jakie otrzyma oceny i ile stresu przeżyje w szkole. Nie jest to przypadek, że najlepsi uczniowie w szkole, zazwyczaj doskonale czytają. Każde dziecko może bardzo sprawnie czytać, i poprzez czytanie rozwijać swoją inteligencję. Aby zwiększyć szanse na wychowanie biegłego czytelnika, warto trzymać się trzech prostych zasad:
1 zasada – im wcześniej, tym lepiej
Dziecko do piątego roku życia, ma olbrzymi potencjał umysłowy, dlatego zabawa w czytanie w tym wieku sprawia mnóstwo satysfakcji i frajdy. Dziecko nauczy się czytać bez wysiłku i w przyjemnej atmosferze.
2 zasada – czytaj dziecku głośno, codziennie
3 zasada – pokazuj palcem/wskaźnikiem to, co czytasz
Wyraz jako znak graficzny przywołuje znaczenia wkodowane w struktury naszych neuronów. Żebyśmy mogli powiedzieć, że dziecko czyta, określone znaki graficzne (wyrazy) znajdujące się na kartce muszą pobudzać znaczenia ukryte w sieci neuronów dziecka.
Jeżeli będziemy dużo czytać dziecku, pokazywać mu palcem/wskaźnikiem co czytamy, będziemy bawić się z nim wyrazami, literkami, będziemy je lepić z gliny i z plasteliny, genialny mózg dziecka zacznie uczyć się czytania bez wysiłku – tak samo jak bez wysiłku nauczył się rozumieć mowę… Naturalne zabawy w czytanie są tak skuteczne, że wykorzystuje się je do nauki czytania dzieci z ciężkimi uszkodzeniami mózgu i osiągają one na tym polu duże sukcesy. Zasada ta dotyczy w szczególności dzieci, które nie potrafią jeszcze czytać.
Marek Hoffman od 1998 roku zajmuje się zagadnieniami związanymi z czytaniem. Programy, których jest autorem i współautorem, prowadzone są w kilkudziesięciu ośrodkach edukacyjnych Akademii Nauki na terenie całej Polski. Podstawy naukowe niniejszego programu autor zawarł w pracy magisterskiej „Czytanie – funkcja czy umiejętność”. Marek Hoffman aktywnie propaguje nowe podejście do nauki czytania małych dzieci oraz metody przeciwdziałania dysleksji, bezpłatnie szkoli nauczycieli w ramach Kampanii Społecznej „Szkoła 2020” organizowanej przez ośrodki Akademii Nauki. Informacji udzielamy pod nr tel. 61 66 38 700. www.akademianauki.pl
na lepienie z gliny nie wpadłam dobry pomysł ,co do reszty to jak określić potencjał dziecka? rysowanie ,malowanie robi swoje ale skąd wiadomo że robimy to dobrze? uczenie dziecka przez zabawę to nie takie proste zajęcie jak się wydaje , zwłaszcza gdy chcemy uczyć dobrze i bez stresu ,dobrze ,że jest internet i można się posiłkować pomysłami