Henry Allergy HVA160 Numatic to niepozornie wyglądający odkurzacz z uśmiechniętą buzią, który został stworzony z myślą o alergikach. Sprawdziłem więc, jak sobie poradzi w mieszkaniu, w którym główne skrzypce gra kot, a właściwie – jego sierść.
Autor recenzji: Jakub, właściciel kota, doświadczony alergik
Marka Henry Numatic znana z odkurzaczy przemysłowych przeznaczonych do zanieczyszczeń suchych, wyprodukowanych w milionach egzemplarzy wypuściła na rynek coś specjalnego, co postanowiłem sprawdzić: Henry Allergy! Zgodnie ze swoim „DNA” marki – swoją konstrukcją bardziej przypomina urządzenie przemysłowe, niż typowy domowy odkurzacz:
- jest wyposażony w kabel o długości aż 10 metrów z ręczną nawijarką, co sprawia, że zwinięcie kabla zajmuje około 6 sekund! Taka zwijarka jest też bardzo trwała, bo nie ma sprężyny, która po pewnym czasie traci swoją skuteczność, a kabel nie zwija się do końca.
- kabel wysuwa się z odkurzacza bez oporu, dzięki temu odkurzacz podąża za nami po mieszkaniu, a kabel rozwija się samoczynnie – nie musimy wyciągać całej długości kabla ‘na zapas’
- worki HEPA-FLO do gromadzenia zanieczyszczeń mają aż 6 litrów pojemności, więc rzadziej się je wymienia (10 worków kosztuje 45 zł).
- niskooporowe kółeczka powodują, że nie musimy odkurzacza za sobą ciągnąć jak psa na smyczy, ciągnąc go co pewien czas, bo Henry reaguje nawet na lekkie pociąganie, towarzyszące przemieszczaniu się z rurą odkurzacza po mieszkaniu
Co znajdziemy w zestawie?
Wraz z odkurzaczem Henry Numatic dostajemy:
- klasycznie giętki wąż o długości 2 metrów
- trzy metalowe rury przedłużające, w tym jedną wygiętą, wyposażoną w regulację mocy ssania
- ssawkę z wysuwanym włosiem do podłóg twardych i dywanów
- ssawkę dedykowaną do podłóg twardych, wyposażoną w dwie uszczelki przed i za kanałem ssącym, mające za zadanie zwiększyć skuteczność odkurzania na płytkach i parkietach
- okrągłą szczotkę z miękkim włosiem do delikatnych powierzchni
- małą ssawkę z nasuwanym włosiem
- szczelinówkę
- adapter umożliwiający podłączenie mniejszych końcówek do głównej rury odkurzacza
Praktycznym ułatwieniem w korzystaniu z akcesoriów są kieszonki z tyłu odkurzacza, dzięki którym dwie najczęściej wykorzystywane ssawki możemy mieć zawsze pod ręką. Henry jest również wyposażony w szczelinę do mocowania rury odkurzacza, co ułatwia przechowywanie.
To, co szczególnie zwróciło moją uwagę w przypadku tego odkurzacza, to system filtrów. Henry Numatic został wyposażony w worek filtrujący HepaFlo, filtr TriTex oraz przypominający wyglądem turbinę – potężny filtr HEPA. Te trzy filtry przekładają się na skuteczność filtracji na poziomie 99,98%. Ponadto ich rozmieszczenie oraz rozległa powierzchnia filtrująca wskazują na długie działanie bez konieczności częstego czyszczenia czy wymiany.
Henry będzie wobec tego naszym sprzymierzeńcem w walce z takimi alergenami jak:
- alergeny zwierząt domowych
- odchody roztoczy
- pyłki
- martwy naskórek (pożywienie dla roztoczy kurzu domowego)
Dodatkowo worki HepaFlo są wyposażone w silikonową uszczelkę oraz plastikową zatyczkę, które mają zapobiegać rozprzestrzenianiu się zanieczyszczeń podczas wymiany worka.
Hałas i siła ssania
Henry Numatic nie należy do głośnych odkurzaczy – emituje dźwięk na poziomie 66 dB, wobec 72 dB deklarowanych przez producenta. Jest to bardzo dobry wynik, biorąc pod uwagę moc odkurzacza na poziomie 620W, przekładającą się na imponującą siłę ssania – 22 555 Pa.
Złożony system filtrów, mocny silnik i dosyć duże wymiary urządzenia przekładają się jednak na jego sporą masę – 7,7kg. Na szczęście waga odkurzacza nie daje się we znaki podczas użytkowania, z uwagi na niskooporowe kółeczka, o których wspomniałem wcześniej. Wagę odkurzacza odczujemy dopiero w momencie przenoszenia go na inne piętro mieszkania. Tu z pomocą przychodzi nam wygodna rączka w górnej części odkurzacza.
Jak sprząta?
Każdy kociarz doskonale wie, że dom bez jego futrzastego przyjaciela nie byłby już taki sam i nie chodzi tu wcale o wszechobecną sierść na meblach i podłodze, ale… gdyby tej sierści nie było, na pewno żyłoby się przyjemniej. Jeśli dodać do tego fakt, że sierść jest głównym wektorem przenoszącym alergen obecny w kociej ślinie, a w domu mamy osobę uczuloną – sprawa nabiera zupełnie innego wymiaru.
W moim domu są panele bambusowe, płytki i dywany.
Henry Allergy HVA160 Numatic ze wszystkimi poradził sobie lepiej niż dobrze. Duża siła ssąca w połączeniu z szerokim wachlarzem akcesoriów powoduje, że niezależnie od tego, czy chcesz odkurzyć włochaty dywan z okruszków, pajęczynę z sufitu, czy kłęby sierści z płytek w kuchni, ten odkurzacz sobie z tym zadaniem poradzi. Żeby lepiej zobrazować możliwości Henry’ego przygotowałem 3 testy skuteczności sprzątania.
-
Rozsypana mąka i płatki owsiane w kuchni
Z tym testem Henry poradził sobie dobrze. Należy jednak podkreślić, że skuteczność wciągania dużych zanieczyszczeń, jakimi są płatki owsiane, będzie zależeć od kierunku, w jakim poruszamy ssawką. Przy poruszaniu ssawką ‘od siebie’ płatki w dużej mierze są pchane przez ssawkę, a nie wciągane. Ale gdy ciągniemy głowicę ‘do siebie’ wszystkie płatki są wciągane do odkurzacza. Efekt starcia płatków owsianych i mąki podczas pojedynczego przejechania odkurzaczem w kierunku ‘do siebie’ widoczny jest na zdjęciu.
-
Koci żwirek na łazienkowym dywaniku
Podejrzewam, że jeśli masz dywanik w łazience i kota w domu, to doskonale wiesz, jak istotne jest dokładne zbierania żwirku z takiego dywanika. Do tego testu wykorzystałem małą ssawkę z nasuwanym włosiem. Efekt widoczny na zdjęciu – Henry wciągnął wszystko, co dało się oderwać od dywanika, a do tego nie rozrzucił żwirku na boki – za to dodatkowy plus.
-
Kocyk z kociego legowiska
Miałem pewne obawy przed tym testem, ponieważ z kocykiem nie mogła sobie wcześniej poradzić ani pralka, ani ręczna zmiotka. Jak sobie poradził Henry? W tym przypadku również posłużyłem się małą ssawką z nasuwanym włosiem i muszę przyznać, że byłem zaskoczony efektem. Odkurzacz zostawił po sobie jedynie pojedyncze włoski, a więc poradził sobie zdecydowanie lepiej, niż miało to miejsce w przypadku pralki i szczotki, po których zostawała widoczna warstwa sierści. Dla zobrazowania, ile sierści wyciągnął odkurzacz z fragmentu kocyka o powierzchni jednej kartki A3, zrobiłem zdjęcie ssawki, której włosie jest prawdopodobnie kluczowym elementem, wpływającym na skuteczność w walce z sierścią. Co istotne, sierść można bardzo łatwo zdjąć ze ssawki, a jeśli zrobi się to przy włączonym odkurzaczu, cała sierść wyląduje w worku.
Czy warto kupić?
Jeśli szukasz odkurzacza z szerokim wachlarzem akcesoriów, dużą siłą ssania przy niskiej emisji hałasu, a do tego bardzo wysoką skutecznością filtracji, to Henry Allergy HVA160 Numatic może być trafnym wyborem. Trzeba mieć jednak na uwadze, że jest to odkurzacz przewodowy oraz że waży 7,7 kg. Czy są to istotne wady tego odkurzacza? Biorąc pod uwagę, że kabel jest tak długi, że całkowity zasięg ssawki od wtyczki wynosi 13 metrów, a kółka zastosowane w odkurzaczu pozwalają zapomnieć o jego wadze, sądzę, że i tak warto mu się bliżej przyjrzeć.
Bezspornym walorem, który zapewnia producent jest to, że uzyskał on dla tego produktu certyfikat organizacji AllergyUK, której kryteria można dokładnie sprawdzić na stronie www.allergyuk.org.
Cena?
Spodziewałem się ceny w pobliżu 1650-1900 zł
Ale nie.
Cena tego odkurzacza jest dość atrakcyjna, wynosi: 1 199 zł [Link do video>>]
Więcej informacji znajdziesz tutaj: Henry Allergy HVA160 Numatic >>
A jeśli komuś nie przypadłaby do gustu uśmiechnięta buzia odkurzacza, to można ją również zdemontować. Wówczas Henry prezentuje się następująco:
Ocena odkurzacza Henry Numatic w skali 1-5: 5+

Może wygląd nie przypomina technologii HiTech, ale za to często trzeba byłoby pewnie dopłacić dodatkowe 1000 zł, które wcale nie przełoży się na skuteczność i czystość w domu wymagającego alergika. Wielbiciele zwierząt będą z niego szczególnie zadowoleni, gdyż nie ma problemu ze zbieraniem sierści i utrzymaniem w czystości domu, w którym są zarówno alergicy i kochające nas zwierzęta.
Heh ,moje dzieci urzekł właśnie ten uśmiech rewelacyjny sprzęt zwłaszcza przy kotach a mamy ich aż dwa ,radzi sobie ,serio nie wiele znam takich odkurzaczy ,a ten ma coś w sobie czyli naprawdę spoko filtry:P