Przez dziesięciolecia uporczywy mit, że mięso jest jedynym i najlepszym źródłem pozyskania białka, odcisnął swoje piętno na naszym zdrowiu i środowisku. Dziś to przekonanie powoli się zmienia… Czy jednak nie?
„Uderzasz jak wegetarianin!” – tak w filmie „Plan ucieczki” Arnold Schwarzenegger szydzi z Sylwestra Stallone’a po otrzymaniu ciosu. Scena służy jako przykład, aby pokazać, że mięso symbolizuje władzę, a ludzkość przekroczyła podziały społeczne i kulturowe.
Ale chwila – czy Popeye nie jadł tony szpinaku, aby zwiększyć swoją siłę i budować mięśnie? (uwaga: w późniejszych czasach okazało się, że zawartość żelaza w szpinaku została błędnie obliczona przez niemieckiego chemika, który zgubił przecinek dziesiętny. Przepraszam, miłośnicy szpinaku…).
Autor: Carla Ortuno Guendell
Nie chcę nikogo zasmucić, ale… ludzie są roślinożercami! Dr Milton Mills, amerykański lekarz, w swoim eseju „Comparative Anatomy of Eating” wyraźnie wyjaśnia, dlaczego ludzie nie są mięsożercami:
- nie mamy jak psy dużych zębów do rozdzierania mięsa;
- nasze dłonie są idealne do zbierania owoców i warzyw;
- nasze jelita są bardzo długie, podobnie jak u innych roślinożernych. Mięsożerne mają krótkie jelita, aby szybko pozbyć się gnijącego mięsa;
- nie mamy ostrych pazurów, aby przejąć zdobycz;
- brakuje nam instynktu, aby ścigać zwierzęta, zabijać je i jeść na surowo.
To oczywiste, że nie urodziliśmy się mięsożercami i należymy do grupy roślinożerców, tak jak krowy. Ale to nie koniec. Dr William C. Roberts, redaktor „American Journal of Cardiology”, idzie jeszcze dalej: „Chociaż uważamy, że jesteśmy mięsożercami i zachowujemy się tak, jakbyśmy byli, to ludzie nie są naturalnymi mięsożercami. Kiedy zabijamy zwierzęta, aby je zjeść, ostatecznie to zabijają nas – ich ciało zawiera cholesterol i tłuszcze nasycone, więc nigdy nie było przeznaczone dla ludzi, którzy są naturalnymi roślinożercami”.
Badania pokazują, że wysoki poziom spożycia mięsa ma negatywny wpływ na nasze zdrowie. Według raportu opublikowanego przez organizacje non-profit Institute for Agriculture and Trade Policy i GRAIN hodowla zwierząt jest na dobrej drodze, aby być największym czynnikiem przyczyniającym się do zmian klimatycznych. Więc co nauka uważa na temat produkcji i konsumpcji mięsa? Dokąd zabrał nas ten mięsny szał?
Mięso i przemysł
Kiedy mówimy o przemyśle mięsnym, odnosimy się do wszystkich nowoczesnych, uprzemysłowionych gospodarstw rolnych, które produkują, pakują, konserwują i wprowadzają do obrotu mięso. Mimo że ludzie nie są naturalnymi mięsożercami, zawsze spożywali mięso.
Ale dzisiejsza konsumpcja osiągnęła zupełnie nowy poziom. To już nie jest zrównoważona hodowla. W ciągu ostatnich 50 lat, podczas gdy populacja ludzka podwoiła się, ilość spożywanego mięsa potroiła się. (Źródło: Światowe Forum Ekonomiczne).
Wyobraź sobie, że pracujesz na ten wysoki popyt – który z pewnością idzie w parze z łamaniem prawa i szemranym biznesem. Chociaż niektóre incydenty są głośne (takie jak szokujące odkrycie mięsa świń i kurczaków przeznaczonego do sprzedaży, które zawierało fekalia i ropnie), wiele innych przeszło bez echa.
Przemysł mięsny ma zbyt dużą władzę i wpływy. Nieustannie wściekle lobbuje, aby blokować reformy żywności. W przeciwnym razie dlaczego mięso jest tak tanie, jeśli nie z powodu „niebezpiecznych i słabo płatnych miejsc pracy, pobłażliwych praktyk środowiskowych, dotacji korporacyjnych i przerażających warunków życia zwierząt”? (Źródło: Organizacja Non-Profit Organisation Grain).
Niepokojące statystyki poniżej mówią same za siebie.
– Każdego dnia na całym świecie ponad 200 milionów zwierząt ginie, by stać się pożywieniem, i to tylko na lądzie. Trzeba doliczyć codziennie 3 miliardy zabitych dzikich i hodowlanych ryb. (Źródło: Sentient Media Organisation).
– Jeśli nie jesteś weganinem lub wegetarianinem, zjesz ok. 7 tys. zwierząt w swoim życiu. Jeśli podzielimy tę liczbę, okaże się, że zjesz 11 krów, 27 świń, 2400 kurcząt, 80 indyków, 30 owiec i 4500 ryb. (Źródło: Daily Mail).
– Europa i Ameryka Północna od dawna przodują w ilości jedzonego mięsa. Mimo że obecnie liczby powoli zaczynają się stabilizować, nadal są jednak bardzo wysokie. Chiny stały się największym konsumentem mięsa na świecie w miarę rozkwitu gospodarki. (Poniższy obrazek pochodzi ze Światowego Forum Ekonomicznego).
Mięso i niszczenie środowiska
Przy rosnącej świadomości wpływu ludzi na środowisko oraz wielu gorących debatach i strajkach toczonych na całym świecie, nie można pominąć wpływu przemysłu mięsnego na zmiany klimatu. Raport Międzyrządowego Zespołu ds Zmian Klimatu (IPCC) ujawnił, że gdyby ludzie przyjęli dietę roślinną, znacznie pomogłoby to ograniczyć kryzys klimatyczny. Dlaczego?
Rolnictwo zwierzęce wytwarza 65% podtlenku azotu na świecie, gazu o 296 razy większym wpływie na globalne ocieplenie niż CO2. (Źródło: dokument „Cowspiracy”).
Tak, podtlenek azotu wytwarzany przez hodowlę zwierząt jest o wiele bardziej niebezpieczny niż CO2, który pochodzi z sektora transportu i energii. A zawsze obwinia się CO2… W rzeczywistości oczekuje się, że emisja CO2 związana z energią wzrośnie o 20% do 2040 r., a przewiduje się, że emisja z rolnictwa wzrośnie o 80% do 2050 r. (Źródło: dokument „Cowspiracy”).
Hodowla zwierząt, zwłaszcza bydła, potrzebuje znacznie więcej gruntów niż inne rodzaje rolnictwa, co prowadzi do wylesiania. Jeden akr ziemi może przynieść tylko 250 funtów wołowiny, w porównaniu do 50 tys. funtów pomidorów, 53 tys. funtów ziemniaków i 30 tys. funtów marchwi. (Źródło: FAO – „Długi cień zwierząt gospodarskich: kwestie środowiskowe i opcje”).
Pamiętasz pożary Amazonii?
To nie był przypadek… Brazylia jest największym eksporterem wołowiny na świecie, a zdecydowana większość pożarów została wywołana przez farmerów, aby oczyścić ziemię dla bydła i sadzić soję do karmienia zwierząt gospodarskich. W rzeczywistości co sekundę w Amazonii jest wyrównywana ziemia o powierzchni całego boiska piłkarskiego (Źródła: dokument CNN i „Cowspiracy”).
Jedna trzecia światowego ziarna (czyli kukurydzy, pszenicy, soi) jest przeznaczona do karmienia zwierząt gospodarskich. (Źródło: Global Issues).
I te zwierzęta gospodarskie są przeznaczone na pożywienie dla największych konsumentów mięsa na świecie – krajów o wysokich dochodach (patrz wykres powyżej). Gdybyśmy ograniczyli spożycie mięsa, więcej ziaren trafiłoby do karmienia ludzi głodujących na całym świecie. Jest wystarczająco dużo żywności na świecie, ale jest po prostu źle zarządzane: jedna trzecia żywności (Źródło: FAO) produkowana na całym świecie jest marnowana… Nadszedł czas na pobudkę!
2400 galonów wody potrzeba do produkcji 1 funta wołowiny. Jedzenie jednego funta mniej wołowiny oszczędza tyle wody, ile niekorzystanie z prysznica przez sześć miesięcy. (Źródło: Buzzworthy i „The Food Revolution” Johna Robbinsa).
W czasie, gdy dostępność świeżej wody staje się dużym problemem, należy zwrócić większą uwagę na to, co jemy, a nie liczyć czasu spędzanego pod prysznicem czy na myciu zębów. Jeśli zależy Ci na oszczędzaniu wody, rozważ przejście na dietę wegetariańską, a Twój ślad wodny spadnie o prawie 60%. (Źródło: PETA).
Zwierzęta produkują 130 razy więcej odpadów (obornika i moczu) niż cała ludzka populacja i nie ma możliwości ich przetworzenia. (Źródło: dokument „Cowspiracy”).
Obornik zwierzęcy i mocz przedostają się do rzek, oceanów i jezior. Obornik zawiera azot i fosfor, które tworzą glony i w końcu zabijają ryby poprzez wyczerpywanie tlenu w wodzie.
Jest wystarczająco dużo dowodów, które łączą hodowlę zwierząt z niszczeniem środowiska. Warto obejrzeć dokument „Cowspiracy”, aby dowiedzieć się więcej. Ale dlaczego tak mało o tym słyszymy? Odpowiedź brzmi: wiele organizacji międzynarodowych nawet nie wspomina o mięsie jako przyczynie zniszczenia środowiska, ponieważ boją się, że zaszkodzi to ich funduszom. Innymi słowy, miłośnik mięsa nie będzie chciał przekazać pieniędzy organizacji, która namawia go do zaprzestania jedzenia mięsa!
Ale liczby nie kłamią i bez drastycznych zmian w rolnictwie, globalnym użytkowaniu gruntów i ludzkiej diecie wysiłki na rzecz rozwiązania kryzysu klimatycznego będą zniweczone.
Mięso i zdrowie
Negatywne skutki diety bogatej w produkty zwierzęce (zwłaszcza czerwone i przetworzone mięso) są dobrze znane. Taka dieta wiąże się z wyższym ryzykiem wystąpienia wielu problemów zdrowotnych, takich jak choroby serca, rak, cukrzyca i przedwczesna śmierć. Przetworzone czerwone mięso ma duże ilości dodatków, chemikaliów i hormonów wzrostu, które są szkodliwe dla naszego organizmu.
11-letnie badanie z udziałem 45 tys. ochotników przeprowadzone przez Uniwersytet Oksfordzki wykazało, że dieta wegetariańska może zmniejszyć ryzyko chorób serca o 32%. Jest to spowodowane niższym poziomem cholesterolu i ciśnieniem krwi u osób stosujących dietę wegetariańską.
„Wykazano, że spożywanie jednego hamburgera zwiększa stan zapalny o 70%, a jednocześnie upośledza przepływ krwi”. Produkty zwierzęce, które spożywamy, zmieniają bakterie, które żyją w naszych jelitach i powodują, że wytwarzane są cząsteczki zapalne. Może to przyspieszyć choroby serca i niektóre rodzaje raka. (Źródło: Game Changers). Podaję te fakty nie po to, aby cię przestraszyć, ale aby być świadomym rzeczywistości. Istnieją obszerne dane na ten temat, wystarczy poczytać badania.
Jeśli martwi cię to, że nie będziesz spożywać wystarczającej ilości białka, jeśli przestaniesz jeść mięso, obejrzyj film dokumentalny „The Game Changers”. Dieta roślinna nie tylko zapewni ci wystarczającą ilość białka, ale także lepszą jakość i zdrowie. Zapominamy, że zwierzęta, które spożywamy, otrzymują białko z roślin i że niektóre z najsilniejszych zwierząt na planecie są w rzeczywistości roślinożerne – słonie, nosorożce, goryle itp. Zwierzęta są tylko pośrednikami. Zamiast je jeść, konsumujmy to, co one jedzą: rośliny! W rzeczywistości wielu najsilniejszych sportowców elitarnych to weganie – mają dużo mięśni i siły!
Mięso i cierpienie zwierząt
Wszyscy wiemy, że aby uzyskać stek lub żeberka, najpierw musisz poświęcić zwierzę. I nie chodzi tylko o to, że zwierzę musi umrzeć, ale także o sposób, w jaki jest traktowane w ciągu swojego życia i jak jest zabijane. Istnieje wiele filmów w internecie, które pokazują przerażające warunki przetrzymywania zwierząt i ich torturowania.
Dla odważnych – można je obejrzeć tutaj. Może to sprawi, że zastanowisz się dwa razy przed jedzeniem mięsa, czasami tylko trudny sposób działa…
„Modyfikacja genetyczna i brak miejsca w gospodarstwach doprowadziły do deformacji kurcząt. Ponad jedna czwarta z nich nie może chodzić normalnie. Kurczęta, indyki i kaczki hodowane w gospodarstwach mają przycięte dzioby, aby zapobiec kanibalizacji się zestresowanych ptaków. Praktyka ta jest zakazana w Szwajcarii i Niemczech”. (Źródła: Buzzworthy, Science Daily & „Prawa zwierząt: Przewodnik dla początkujących” Amy B. Achor).
Co dzieje się w ubojniach, pozostaje w ubojniach. Współczesny przemysł mięsny traktuje zwierzęta jak maszyny, które wytwarzają mięso, mleko i jaja, dążąc do maksymalizacji produkcji i zminimalizowania kosztów. Pamiętaj, że codziennie zabija się 3 miliardy zwierząt; świat jest jedną wielką rzeźnią.
Co możemy zrobić jako jednostki?
Gdyby ludzie w krajach o wysokich dochodach spożywali mniej mięsa, a decydenci mieli stworzyć zachęty do zmian w diecie, zobaczylibyśmy prawdziwe zmiany.
Więc zacznij od prawidłowych zmian i podjęcia decyzji w swoim życiu. Jeśli jedna z tych kwestii cię martwi: szkody dla środowiska, podejrzany marketing, zagrożenie dla zdrowia, głód na świecie lub kwestie etyczne, możesz dokonać wyboru – kupić i spożywać mniej mięsa. Albo nawet zrezygnować z niego w pełni.
„Każdego dnia osoba, która jest na diecie wegańskiej, oszczędza 1100 galonów wody, 45 funtów ziarna, 30 stóp kwadratowych zalesionej ziemi, 20 funtów odpowiednika C02 i życie jednego zwierzęcia„. (Źródła: Buzzworthy i „Food Choice and Sustainability” dr Richard Oppenlander).
Nie wiesz, jak zacząć?
Oto kilka małych kroków, które możesz podjąć, aby powoli obniżać spożycie mięsa (w tym jaj, ryb i produktów mlecznych):
- możesz zacząć od jedzenia małych porcji żywności pochodzenia zwierzęcego tylko wieczorem, a jedzenia wege w ciągu dnia;
- wybierz dzień lub dwa, powiedzmy poniedziałek i piątek, aby jeść całkowicie wegetariańsko lub wegańsko;
- wypróbuj alternatywne pokarmy z białka roślinnego – takie firmy, jak Beyond Meat są obecnie na fali, produkując składniki roślinne, które smakują jak mięso;
- dowiedz się, skąd pochodzi Twoje mięso i jak zostało wyprodukowane, wesprzyj lokalnych rolników;
- wybierz kawałki mięsa zamiast przetworzonego mięsa – jakość ponad ilość;
- odkryj świat wegetarianizmu i weganizmu – jest tak wiele pysznych i pożywnych przepisów!
Celem tego artykułu nie było zmusić cię do przejścia na weganizm, tylko uświadomienie działań i przekonanie do spożycia mniejszej ilości mięsa.
Jeśli my, jednostki, nie położymy temu kresu, nikt nie będzie miał takiej siły. Więc niezależnie od wyżej wymienionych powodów – klimatu, zdrowia, cierpienia zwierząt, Ty decydujesz, czy chcesz wyruszyć w tę podróż. Pamiętaj: Ziemia jest naszym domem i musimy dbać o nią i jej mieszkańców.
Statystyki z dokumentu „Cowspiracy”:
Hodowla zwierząt odpowiada za 51% zmian klimatycznych spowodowanych przez człowieka. Jest odpowiedzialna za:
- 30% światowego zużycia wody,
- zajmuje blisko 45% powierzchni planety,
- jest odpowiedzialna za blisko 91% brazylijskiego zanieczyszczenia Amazonki,
- jest główną przyczyną martwych stref oceanicznych, niszczenia siedlisk i wymierania gatunków.
Statystyki o Polsce:
W 2018 roku:
- zostało zabite 1,4 miliarda drobiu w celu spożycia przez ludzi,
- spożycie wieprzowiny w przeliczeniu na mieszkańca wynosiło 42,6 kg, drobiu 29,6 kg, a wołowiny 3,3 kg,
- 47% wyprodukowanego mięsa drobiowego i ponad 80% wyprodukowanej wołowiny zostało wywiezione do innych krajów.
Carla Ortuño Güendell jest w połowie Hiszpanką i w połowie Kostarykanką. Mieszkała już w 12 różnych krajach i uwielbia małe, ekscentryczne kultury. To wyjątkowe doświadczenie nauczyło ją, że bez względu na to, skąd pochodzimy, wszyscy mamy podobne aspiracje i obowiązki w życiu. Dążymy do szczęścia, miłości i dobrego zdrowia. Naszym głównym obowiązkiem jest szanować siebie, innych i dbać o naszą planetę.
Swoją ścieżkę zawodową koncentruje na rozwoju i pomocy humanitarnej – zdobywając doświadczenie z trzech kontynentów w różnych obszarach: zdrowia, edukacji, praw człowieka, środowiska i infrastruktury. Studiowała tłumaczenia i stosunki międzynarodowe. Z przyjemnością uczy się i naucza języków. Mówi biegle po hiszpańsku, angielsku, francusku i chińsku, a obecnie uczy się polskiego.
Carla jest międzykulturową komunikatorką i lingwistką, której pasją jest znajdowanie rozwiązań, które przynoszą nam szczęście, miłość i równowagę w życiu. Uwielbia być aktywna, uprawia sport, a także kroczy własną ścieżką w kierunku zero waste i minimalistycznego stylu życia.
myślę że ludzie od zarania dziejów jedli to co im w usta wpadło ,to z czym jest kłopot to klasa mięsa hodowla bydła na antybiotykach ,warzyw na nawozach i modyfikacje genetyczne nad którymi my ludzie nie jesteśmy w stanie zapanować ,naprawdę w życiu trzeba mieć umiar wtedy zyje się zdrowo
jako dziecko jadłam dużo mięsa z wiekiem jednak moje myślenie się zmienia staram się nie jeść go non stop uczę dzieci wyboru w tym co mogą zjeść i w jaki sposób to zrobić 😛 ,warzywa owoce to dobra alternatywa do tego woda
jestem zdecydowanym mięsożercom ,nie wyobrażam sobie życia bez mięsa całkiem, rozumiem ,że nie tylko na nim powinien sie opierać plan żywieniowy ale jednak od dziecka uczeni jesteśmy mięsa ,ja na samych warzywach się nie widzę