Wraz z wiosną nadchodzi okres intensywnego pylenia roślin. Dla osób uczulonych na pyłki może być to czas uciążliwych objawów alergicznych. Może, ale nie musi. Zarówno współczesna medycyna, jak i lata doświadczeń zebranych przez samych chorych, lekarzy i badaczy, ma wiele sposobów nie tylko na uśmierzenie reakcji na pyłki, ale też na ich całkowite wyeliminowanie. Dlatego zanim pojawi się pierwszy kaszel, katar czy swędzenie oczu przygotujmy się na spotkanie pyłków, wyposażeni zarówno w wiedzę na temat swojego uczulenia, jak i w umiejętność radzenia sobie z nim.
Na co jestem uczulony?
[dropcap]Z[/dropcap]aczynamy od sprawdzenia, co jest przyczyną naszej alergii i co wywołuje u nas objawy. Czasami reakcja na daną roślinę jest tak silna, że nie mamy wątpliwości, co ją spowodowało. Najczęściej jednak należy poddać się badaniom alergicznym: testom skórnym, testom z krwi lub testom prowokacyjnym. Dzięki nim lekarz stwierdza, na co jesteśmy uczuleni. Mając tę wiedzę, możemy ustalić, jak postępować, by uniknąć powstawania objawów alergicznych. Jeśli nie ma przeciwwskazań medycznych, możemy poddać się odczulaniu, które z dużym prawdopodobieństwem sprawi, że nie będziemy w ogóle reagować uczuleniem na wcześniej podrażniające nas alergeny.
Jeśli testy wykazały, że jesteśmy uczuleni na pyłki leszczyny, olchy lub wierzby, możemy się spodziewać objawów alergicznych już w połowie stycznia, gdyż drzewa te pylą zimą. Alergia na pyłki traw i zbóż będzie najbardziej dokuczać od maja do lipca, a na pokrzywę od czerwca do sierpnia.
Jak mogę sobie pomóc?
- Warto sprawdzać stężenie uczulających nas pyłków (informacje te podawane są przy okazji prognozy pogody w telewizji, ale znajdziemy je oczywiście również w Internecie). Choć niemożliwe jest całkowite uniknięcie wdychania szkodzących nam pyłków, ważne jest, aby brać pod uwagę wyjście z domu wtedy, gdy ich stężenie jest najmniejsze.
- Lekarz alergolog może przepisać leki, które zaczną nas chronić przed alergenami jeszcze zanim pojawią się one w dużych stężeniach w powietrzu.
- Unikajmy częstego otwierania drzwi i okien.
- Podłogę w domu należy myć co najmniej 2-3 razy w tygodniu.
- Okna samochodu powinny być zamknięte, włączajmy wentylację z obiegiem zamkniętym.
- Planujmy aktywność na świeżym powietrzu po południu lub wieczorem – stężenie pyłków jest największe rano.
- Po przyjściu do domu, należy zmienić odzież i wziąć prysznic, aby pozbyć się pyłków z ubrań i ciała. Dobrze jest też umyć włosy przed snem, aby pozostające na nich pyłki nie zbierały się na poduszce.
- Stosowanie soli fizjologicznej do nosa pomaga pozbyć się osadzonych w nim pyłków.
- Pranie suszmy w domu.
- Zwierzęta domowe wychodzące na zewnątrz trzymajmy z dala od sypialni i tapicerowanych mebli.
- Odżywiajmy się zdrowo! To najtrudniejszy okres w roku dla alergika, więc dbajmy o siebie!
W ogrodzie alergika
Czy będąc alergikiem wciąż można oddawać się pasji ogrodnictwa? Oczywiście, istnieją też sposoby, aby zminimalizować “produkcję” pyłków we własnym ogrodzie.
- Wybierajmy rośliny zapylane przez owady lub ptaki, nie wiatropylne.
- Zasiejmy trawę produkującą mało pyłków.
- Wybierajmy jasno ubarwione kwiaty.
- Nie jest wskazane posiadanie kompostownika, jeśli jednak już jest, powinien mieć przykrywę.
Oto tabela przedstawiająca rośliny, które najrzadziej są sprawcami powstawania reakcji alergicznych i te, które najczęściej powodują uczulenia. Być może informacje te okażą się pomocne w zakładaniu bezpiecznego dla alergika ogrodu.
Rośliny ogrodowe najrzadziej uczulające |
Rośliny ogrodowe najczęściej uczulające |
Kwiaty/zioła: begonia, kaktus, geranium, irys, lilia, róża, tulipan, werbena, krokus Krzewy/pnącza: azalia, hibiskus, hortensja, kalina Drzewa: jabłoń, wiśnia, magnolia, grusza, śliwa, klon |
Kwiaty/zioła: lebioda, rumianek, chryzantema, margerytka, słonecznik Krzewy/pnącza: cyprys, jałowiec, glicynia, jaśminowiec wonny Drzewa: olcha, jesion, osika, buk, brzoza, wiąz, leszczyna, dąb, orzech włoski |
Im więcej wiemy o alergii, tym lepiej będziemy umieli ochronić swój organizm przed czynnikami, które nam szkodzą. Może uzbrojeni w taką wiedzę, łatwiej odnajdziemy we wiośnie to, co najbardziej w niej cenimy – poczucie odnowy, świeżość i piękno.
A good many vaalubles you’ve given me.
inspirująca fotografia