Uważność zyskała sympatię lekarzy, terapeutów i samych uczestników terapii uważności. O tym jak
wszechstronną dyscypliną jest mindfulness może świadczyć przenikanie jej do każdej sfery życia, także do sposobu w jaki spożywamy posiłki. O uważnym jedzeniu opowiedziała nam Joanna Nogaj.
Hipoalergiczni: Bardzo cieszy nas coraz większa świadomość Polaków odnośnie tego, co kładziemy
na talerz. Nazywamy to prosto – zdrowe odżywianie. Czym jest w takim razie Mindful Eating?
Joanna Nogaj: Mindful Eating oznacza „uważne jedzenie”, czyli bardzo świadomy sposób odżywiania, zwrócenie uwagi na to co jemy i jak jemy, pewnego rodzaju celebracja spożywanego posiłku.
Nie jest to dieta lecz inne podejście do odżywiania, będące efektem uważnego stylu życia. Koncepcja uważnego jedzenia wywodzi się z buddyzmu i stanowi część praktyki mindfulness – zwanej po polsku uważnością. Obecnie mindfulness to niezwiązana z żadną religią metoda wykorzystywana w psychologii do redukcji stresu, zwiększenia koncentracji, dobrego samopoczucia oraz do poprawy i profilaktyki zdrowia w wielu chorobach takich jak schorzenia serca, zaburzenia neurologiczne czy psychosomatyczne.
Uważne jedzenie pomaga osobom odchudzającym się, jedzącym niezdrowo a chcącym zacząć bardziej dbać o tę sferę swojego życia a także borykającym się problemami w odżywianiu takimi jak jedzenie emocjonalne czy kompulsywne
Podstawą uważnego jedzenia jest pełne skupienie się na jedzeniu. Jest to niezwykle proste w swym przesłaniu, ale często okazuje się trudniejsze w wykonaniu. Często bowiem jedzenie traktujemy jak dodatek do innych czynności – spotkań towarzyskich, wieczoru przez telewizorem czy lektury. Jemy bezmyślnie: podczas jazdy samochodem, przy biurku w pracy, w drodze do szkoły. Byle szybko, byle jedzenie nie zabierało nam cennego czasu. Są też tacy, którzy jedzeniem koją smutki czy łagodzą stres, nadając mu dodatkową funkcję uspokajacza czy „przytłumiacza” buzujących emocji. Ale nie taka jest funkcja pożywienia, posiłek nie ma karmić naszych emocji, jego zadaniem jest nakarmić nasze ciała.
W metodzie „mindful eating” stosuje się wiele praktyk pomagających rozwinąć umiejętność pełnego skupienia się na czynności jedzenia np. jedzenie w ciszy, na siedząco, powolne przeżuwanie każdego kęsa, zwracanie uwagą na smak, zapach, kolor jedzenia. Podczas jedzenia staramy się być w pełni obecnym- zauważać odczucia w ciele, to, w jaki sposób oddychamy, jakie emocje się w nas pojawiają, jakie myśli.
Uważne jedzenie ma także szerszy kontekst – dbałości nie tylko o siebie, ale także o całą planetę: szacunek dla zwierząt i roślin, dla pracy innych ludzi: rolników, sprzedawców, pracowników firm spożywczych. Dbamy o to, by naszymi decyzjami zakupowymi związanymi z jedzeniem przyczyniać się do ogólnego dobrobytu wszystkich istot na ziemi.
H: Niezdrowe odżywianie to brak szacunku do swojego ciała. Na ile to, co jemy odzwierciedla nasz stosunek do siebie samych?
JN: Niezdrowe odżywianie może, ale nie musi być wyrazem braku szacunku do swojego ciała. Nie każdy ma odpowiednią wiedzę i świadomość tego, że źle się odżywia, może to wynikać z tradycji, nawyków, przekazu wyniesionego z domu rodzinnego. Niektórzy z kolei traktują jedzenie, szczególnie to niezbyt zdrowe, jako sposób na radzenie sobie ze stresem czy trudnymi emocjami. Nie oznacza to jednak, iż takie osoby specjalnie sobie szkodzą, może po prostu nie mają odpowiedniej wiedzy, czy umiejętności wglądu we własne stany emocjonalne. Konsultacja z psychologiem czy diet coachem może okazać się w takim przypadku bardzo pomocna.
Nasze ciało to my, jednakże zdarza się, że je ignorujemy i nie dbamy o nie wystarczająco, iluzorycznie zakładając, iż albo jest niezniszczalne, albo po prostu mało ważne. Często żyjemy w takim przeświadczeniu dopóki nie dopadnie nas jakaś choroba czy dyskomfort związany z nadwagą czy mniejszą niż dotychczas sprawnością fizyczną.
To, co i ile jemy nie jest obojętne dla naszego zdrowia. Jedzenie może też wpływać na nasz nastrój, determinować to ile mamy energii, jak wyglądamy. Wiele badań naukowych pokazuje, że odżywianie ma niebagatelny wpływ na nasze zdrowie, wpływa lub zapobiega rozwojowi niektórych chorób, czy po prostu może wpłynąć na długość a przede wszystkim, jakość naszego życia. Osobnym, ogromnym problemem jest otyłość. W Europie czy Ameryce Północnej to już prawdziwa plaga, choroba cywilizacyjna. Z nadwagą borykają się coraz młodsze osoby, dzieci w wieku szkolnym. Tu warto postawić na edukację i profilaktykę.
H: Idąc w drugą stronę – czy obsesyjne sprawdzanie składów, odmawianie sobie wszystkiego, jest wyrazem lęku przed utratą ciężko wypracowanej figury? Jak to rozumieć?
JN: Dbałość o stosowanie zdrowej, zbalansowanej diety jest oczywiście pożądana i pozytywnie wpływa na stan zdrowia, jednak zbytnie przywiązanie do określonej ideologii związanej z odżywianiem może stać się szkodliwe.
Obsesyjne trzymanie się wybranej przez siebie „zdrowej” diety i związane z tym dokładne sprawdzanie składników produktów spożywczych, przeznaczanie sporej części dnia na planowanie, kupowanie oraz przygotowania posiłków może świadczyć o zaburzeniu zwanym ortoreksją – czyli nadmiernym skupianiu się na zdrowym odżywianiu i podporządkowywaniu temu całego swojego życia.
W myśl odżywiania się wyłączenie w sposób zdrowy, taka osoba eliminuje ze swojej diety rozmaite produkty spożywcze, które zgodnie z najnowszymi nowinkami medycznymi czy trendami są uważane za szkodliwe. Najpierw zazwyczaj rezygnuje ze słodyczy czy niezdrowych tłuszczów i białej mąki, glutenu. Potem może zacząć jeść wyłącznie żywność ekologiczną, a do tego najlepiej od lokalnych dostawców. Rozkład dnia podporządkowany jest ściśle określonym zasadom. „O tej porze jem to, o tej tamto”, do tego dokładnie odmierza określone składniki danych produktów, aby uzyskać najlepsze dla zdrowia proporcje. W skrajnych przypadkach może się zdarzyć tak, że ortorektyk je już tylko kilka produktów, które uznał za bezpieczne dla swojego organizmu.
Przesada w każdym aspekcie życia, również nadmierna koncentracja na tylko i wyłącznie zdrowym odżywianiu, może być dla nas szkodliwa. Postarajmy się rozważnie dbać o siebie i z uwagą spożywajmy zdrowe posiłki zachowując równowagę.
H: W jaki sposób odzyskać zdrowe podejście do siebie, swojego wyglądu? Czy to nie jest egoistyczne, aby tak troszczyć się o siebie?
JN: Troska o siebie nie jest egoistyczna. Jest wyrazem miłości, szacunku i życiowej dojrzałości. My najlepiej wiemy, czego potrzebujemy, a uważnie słuchając organizmu, poznamy nasze mocne, ale też słabe strony, i i w odpowiedni sposób będziemy mogli o siebie zadbać. Pielęgnując postawę akceptacji wobec siebie, cierpliwości i życzliwości dbamy o swoje zdrowie, dobre samopoczucie, radość i szczęście. To jest życiowa ścieżka, którą warto podążać.
Joanna Nogaj – Psycholog, Certyfikowany Nauczyciel Redukcji Stresu Opartej na Uważności (MBSR), Nauczyciel Medytacji Mindfulness. Prowadzi poznański ośrodek Ukojenie: www.ukojenie.com oraz projekt uważnego jedzenia www.uwazniejemy.pl.
to ciekawe ,ale w sumie nawet jedząc obiad przy stole z rodzina nie skupiamy się na tym co jemy ale na rozmowie ze soba a to nie zawsze jest dobre bo jedząc cos za moment nie pamiętamy, że jedliśmy a najgorsze gdy jemy w biegu pomiędzy pracą a codziennymi obowiązkami ,szybko i byle jak byle cos zjeść zamiast zachwycać się smakiem jedzenia