Świeżo upieczeni rodzice coraz częściej interesują się kwestiami ekologii w odniesieniu do produktów dziecięcych. Kosmetyki z naturalnych składników, pranie w delikatnych proszkach bez zbędnych ulepszaczy i wreszcie powrót do pieluszek wielorazowych, znanych większości z nas jedynie z opowiadań rodziców. Polska firma Milovia proponuje jednak młodym rodzicom nie szarą tetrę, a atrakcyjne, kolorowe pieluszki. Czy rzeczywiście warto do nich powrócić i co dzięki temu można zyskać, wyjaśnia założyciel Milovii, Marcin Goźliński.
H: Dlaczego rodzice mieliby rezygnować z wygody pieluszek jednorazowych, czy coś jest z nimi nie tak?
Marcin Goźliński: Myślę, że warto w ogóle zastanowić się nad tematyką [pullquote align=”right”]Przecież nasze dzieci spędzają w pieluszkach około dwa lata swojego życia.[/pullquote]pieluszek. Zarówno w wymiarze indywidualnym, zdrowotnym, ekonomicznym, jak i ekologicznym, mają one ogromne znaczenie. Przecież nasze dzieci spędzają w pieluszkach około dwa lata swojego życia, często nawet trzy, 24 godziny na dobę. Przewijane są około 5000 razy! Ten etap wytężonej opieki będzie miał dużo małych i większych następstw, zarówno dla nas, naszych dzieci, jak i dla przyszłych wnuków i oczywiście dla środowiska, w którym wszyscy żyjemy.
Wolałbym jednak skupić się na mniej znanych pieluszkach wielorazowych, tak aby każdy mógł dokonać bardziej świadomego wyboru. Być może uda się też odczarować teorie o pracochłonności tego rozwiązania i po części odpowiedzieć na postawione pytanie.
H: W takim razie co to są właściwie te wielorazowe pieluchy?
MG: Pieluszki wielorazowe charakteryzuje olbrzymia różnorodność, mają jednak wspólny mianownik – są to pieluchy materiałowe. Po zabrudzeniu pierzemy je w pralce, suszymy i używamy ponownie. Oczywiście, oprócz typów pieluszek, ogromną rolę w użytkowaniu odgrywa ich jakość, tu również mamy szerokie spektrum.
H: Czy przerzucenie się na takie pieluszki to nie jest trochę powrót do przeszłości?
MG: Powrót do naturalnego pieluchowania nie wziął się znikąd. Współczesne pieluszki wielorazowe mają wiele zalet, między innymi:
Nie zawierają chemicznych superabsorbentów ani środków zapachowych, będących podłożem alergii, wysypek itp.
Nie powstaje w nich żel uniemożliwiający cyrkulację powietrza, co z kolei może prowadzić do podnoszenia się temperatury w pieluszce – akumulacja ciepła.
Dopełniają zdrowy sposób opieki nad dzieckiem – dbamy o zdrową żywność, foteliki, smoczki, buciki, zadbajmy również o pieluszki.
Dzieci pieluszkowane naturalnie zazwyczaj szybciej rozumieją przyczynę i skutek procesów fizjologicznych, dzięki czemu szybciej zaczynają korzystać z nocnika.
Wreszcie kolorowe pieluszki stanowią część garderoby, dzieci wyglądają w nich wyjątkowo.
H: Wystarczy więc raz zaopatrzyć się w takie pieluszki?
MG: Oczywiście, nie musimy ciągle kupować nowych pieluch, więc mimo kosztu prania „naturalne” pieluszkowanie wciąż jest dużą oszczędnością. Łącznie musielibyśmy zużyć około 5000 sztuk jednorazówek, których koszt stanowiłby całkiem pokaźną kwotę. Całą tę sumę wyrzucilibyśmy na wysypisko w postaci kilku tysięcy litrów śmieci, rozkładających się 300-500 lat – wątpliwy prezent dla kilku pokoleń, a przede wszystkim dla naszych dzieci.
H: Czy stosowanie tego typu pieluszek jest bezpieczne dla skóry dziecka?
MG: Najlepiej będzie posłużyć się rzeczywistym przykładem, a nawet dwoma.
Ogromna część z nas została wychowana właśnie przy pomocy pieluszek „materiałowych”. Jednorazówki stały się standardem całkiem niedawno, a pokolenie, które w nich wyrosło dopiero zaczyna wchodzić w dorosłość.
Rodzice często sięgają po pieluszki wielorazowe, materiałowe, ponieważ ich dzieci źle reagują na jednorazówki. Są to głównie wysypki, zaczerwienienia, odparzenia. Po zastosowaniu pieluszek wielorazowych są bardzo pozytywnie zaskoczeni. Oczywiście, tak jak wszędzie, tak i tu powinniśmy stosować się do podstawowych zasad higieny. Należy dbać o przewijanie, pielęgnować skórę dziecka, wybierać odpowiednie środki piorące – najlepiej dedykowane do ubranek dziecięcych. A więc w gruncie rzeczy nie musimy robić nic, co by wykraczało poza tradycyjną opiekę nad małym dzieckiem.
H: Jak utrzymać w czystości pieluszki wielorazowe? Ile takich pieluszek potrzeba na początek, aby nadążyć z praniem?
MG: Zacznijmy od początku, czyli od założenia pieluszki. W zasadzie, zakładanie pieluszek wielorazowych niewiele różni się od zakładania jednorazówek. Do zapięcia pieluszki najczęściej służą bardzo trwałe napy. Czynność ta jest bardzo prosta. Kiedy pieluszka jest „pełna”, zdejmujemy ją, wyjmujemy wkład chłonny ze środka i obie części przechowujemy w zamkniętym, suchym pojemniku z pokrywką. Nieczystości stałe wyrzucamy wcześniej do toalety lub spłukujemy strumieniem wody. Po uzbieraniu się odpowiedniej ilości brudnych pieluch, wrzucamy je do pralki razem z wkładami, płuczemy i pierzemy według zaleceń z metki. Większość pracy robi za nas pralka, a nam zostaje wywieszenie pieluszek. Za kilka godzin wszystkie wyschną i będziemy je mogli ponownie używać. Nie prasujemy. Cała praca zajmie nam około 15 minut. W tym czasie nieczystości trafiają tam, gdzie ich miejsce, nie wyrzucamy kolejnych jednorazówek do śmieci, a nasza pociecha będzie miała wyjątkowe pieluszki.
Ile pieluszek na początek? Pieluszki, otulacze i wkłady chłonne zazwyczaj [pullquote]Produkty najtańsze, „no name”, często już na początku dalece rozminą się z naszymi oczekiwaniami i staną się bezużyteczne.[/pullquote]dostępne są pojedynczo, mają też bardzo uniwersalny rozmiar. Jeśli chcemy sprawdzić, jak czujemy się w roli eko rodziców, nie musimy kupować całej wyprawki na raz. Nasze doświadczenia pokazują, że jeśli ktoś spróbuje pieluchowania wielorazowego, szybko dostrzega jego zalety, dziwi się, z jaką łatwością można je stosować i rozwija swój zestaw w sposób dla siebie najlepszy. Jeśli chodzi o dokładne ilości, to zależy to na przykład od okresu, w jakim zaczynamy naszą ekologiczną przygodę. Bardzo uśredniając, pomijając różnorodność rozwiązań wielorazowych, możemy założyć, że będziemy potrzebować minimum 10 pieluszek lub 5-6 pieluszek i 3-4 otulacze ONE SIZE (jedne na cały okres pieluchowania).
H: Jaki jest koszt zakupu takich pieluszek? Jak to wygląda cenowo, gdyby zestawić wydatki na pieluszki jednorazowe i wielorazowe w okresie 3 lat pieluszkowania?
MG: Koszt zakupu pieluszek wielorazowych będzie oczywiście zależał od tego jakie produkty wybierzemy. Z dużym prawdopodobieństwem będzie się tu potwierdzała reguła, że produkty najtańsze, „no name”, często już na początku dalece rozminą się z naszymi oczekiwaniami i staną się bezużyteczne. Myślę, że każdemu szybko uda się wychwycić produkty wartościowe, spełniające swoje zadanie przez długi czas.
Uśredniając, koszt zakupu wyprawki pieluszek wielorazowych będzie się wahał w granicach 1100-1600 zł. Trzy lata pieluchowania jednorazówkami, nie biorąc pod uwagę wzrostu ich cen, to koszt około 3600-4000 zł.
H: Czy pieluszki są przystosowane do częstego prania w wysokich temperaturach? Z jakiego materiału są wykonane?
MG: Mogę odpowiedzieć na to pytanie na przykładzie pieluszek, które znam najlepiej, które projektujemy już na etapie doboru przędzy. Pieluszki wielorazowe z założenia są prane często, a zabrudzenia jakim podlegają to zabrudzenia „głębokie”. Uwzględniamy to oraz bardzo dużo innych czynników, często mało oczywistych. Jeśli chodzi o pranie to zalecamy temperaturę 60 stopni Celsjusza.
Pieluszki uszyte są z dwóch warstw materiałów. Zewnętrzny to PUL – nowoczesna, paroprzepuszczalna, a jednocześnie wodoodporna dzianina. Wewnętrzny to cieniutki mikropolar albo Coolmax. Między materiałami tworzy się przestrzeń tzw. kieszonka. W nią wkładamy wielorazowy wkład chłonny.
H: Czy pieluszki są dostępne w różnych rozmiarach? Czy nie spadną ze starszego malca, który dużo się rusza?
MG: Możemy wybrać jeden rozmiar pieluszek na cały okres pieluchowania – ONE SIZE (3,5-16 kg), to bardzo ekonomiczne rozwiązanie, ale nie kompromis. Pieluszki mają bardzo dopracowany kształt i praktyczny sposób regulacji rozmiaru. Zarówno w dolnym jak i górnym zakresie wagowym będą dobrze dopasowane, nie tworzą dużej pupy i na pewno z niej nie spadną. Dzięki napom mamy też dużą pewność, że dziecko samo ich nie rozepnie, co zdarza się w przypadku rzepów.
H: Jakie jest zainteresowanie tego typu pieluszkami?
MG: Zainteresowanie tego typu pieluszkami stale rośnie. Składa się na to wiele czynników. Poza ekologicznym trendem, jest to również naturalna ludzka ciekawość. Wspomagani przez ogrom wiedzy dostępnej w Internecie stawiamy pierwszy krok. Oczywiście, na początku dobrze jest trzymać za rękę kogoś pewnego i stąpać po sprawdzonym gruncie. Zdarzają się siniaki, zdarza się też płacz, ale szybko się uczymy i po krótkim czasie pomagamy stawiać pierwsze kroki kolejnym osobom. Tak się pięknie składa, że uczestniczą w tym też nasze dzieci.
Podsumowując, pieluszki wielorazowe to realna alternatywa dla jednorazówek. Nie stanowią uzupełnienia, dodatku, stanowią całość. Posiadają wiele pozytywnych właściwości i cech użytkowych, a najprostsza metoda, aby się o tym przekonać, to spróbować ich używać.
Marcin Goźliński – właściciel marki pieluszek wielorazowych Milovia. Firma powstała w 2011 roku z misją szycia pieluszek wielorazowych z polskich materiałów na rynki całego świata pod marką Milovia.
Te nowoczesne pieluchy wielorazowe wyglądają teraz zupełnie inaczej niż dawniej. Są ładne, kolorowe, porządnie wykonane. Inny jest też komfort ich użytkowania. I milovia i mommy mouse i wiele innych polskich producentów dopasowuje się do potrzeb rodziców i na bieżąco te pieluchy udoskonala i to jest właśnie bardzo fajne. My pieluchujemy w ten sposób już od ponad roku i nigdy nie wrócilibyśmy do jednorazówek i ze względów ekologicznych i dla zdrowia naszej córeczki
milovia nalezy do naszych ulubionych welorazowe, sprawdzaja sie u nas (dwoje dzieci) juz pnad dwa lata!
Pani Angeliko, zapraszamy na stronę http://www.milovia.eu 🙂
podajcie adres sklepu internetowego producenta???
To jest fajny trend z zachodniej Europy. Jeszcze porody w domu powinny być bardziej rozpowszechnione, bo kobiety miałyby więcej energii i entuzjazmu we wczesnej fazie macierzyństwa. Fajna sprawa.