Drapie w gardle, łupie w kościach i nic. Ale wystarczy, że pojawi się kaszel, a już pędzisz do apteki po syrop lub tabletki? Możesz przeoczyć bardzo ważne sygnały, które – resztką sił – wysyła ci organizm!
Kaszel to najbardziej, poza gorączką, niepokojący rodziców objaw chorobowy u dzieci. Wszyscy wiemy, czym jest, ale co dokładnie oznacza? Jak powstaje? Co go wywołuje? Najprostsza definicja kaszlu brzmi: fizjologiczne zjawisko służące wydaleniu nadmiaru śluzu, wirusów, bakterii i zanieczyszczeń z dróg oddechowych. To odruch obronny naszego organizmu, reakcja na uszkodzenia lub podrażnienia błony śluzowej górnych dróg oddechowych, dolnych dróg oddechowych i narządów sąsiednich, czyli serca, tarczycy, grasicy, żołądka i przełyku.
Rzęski nie zawsze obronią
Kaszel powstaje w wyniku podrażnienia receptorów kaszlowych licznie rozsianych na ścianach oskrzeli, tchawicy, krtani i gardła oraz nosa. Jest nagłym wdechem, skurczem mięśni oskrzeli, mięśni ścian klatki piersiowej i przepony z nagłym wyrzutem powietrza z oskrzeli, poprzedzonym wzrostem ciśnienia w dolnych drogach oddechowych. W konsekwencji może zaburzyć przepływ krwi w płucach z niekorzystnymi konsekwencjami ze strony serca czy mózgu.
Kaszel to także zaburzenie odruchu oczyszczania dróg oddechowych przez układ rzęskowy dróg oddechowych. Wyobraźmy sobie coś na kształt pola niskiej trawy zatopionej w śluzie dróg oddechowych, zawierającego liczne substancje antybiotyczne, poruszającego się jak łan pszenicy na wietrze zawsze w stronę wyjścia do gardła, skąd wydzielinę albo wypluwamy, albo połykamy. I wyobraźmy sobie, że przez ten łan przeleciał grad z wichurą. Nie ma spokojnie falującego łanu, czyli rzęsek. Zaburzone jest przesuwanie wydzieliny do góry. Zalegająca wydzielina drażni, staje się pożywką dla bakterii.
Co wywołuje kaszel?
Najczęstszą przyczyną kaszlu niefizjologicznego jest infekcja wirusowa – niezależnie od tego, który odcinek dróg oddechowych zajmuje: płuca, oskrzela, tchawicę, krtań czy gardło.
Kaszel mogą wywołać różne czynniki środowiskowe, począwszy od nieodpowiednich warunków pracy, przez spaliny samochodowe a na czynnym lub biernym paleniu papierosów kończąc. Sporym problemem są nieodpowiednio serwisowane pomieszczenia klimatyzowane. W zanieczyszczonym środowisku lub w klimatyzowanych pomieszczeniach często dochodzi do zapalenia krtani. Charakterystyczna jest chrypka, suchy kaszel i skąpe odkrztuszanie wydzieliny.
Kaszel, zwłaszcza u dzieci, określany jest jako tzw. „kaszel szczekający”, jest z reguły bardzo męczący. Zwykle powstaje lub nasila się po położeniu do łóżka i rozgrzaniu. Schorzenie to dotyka zarówno dorosłych, jak i dzieci. W zależności od wieku, ma różne objawy i przebieg. Różnice wynikają z odmiennej anatomii i fizjologii krtani. U małego dziecka tkanka łączna krtani ma luźną strukturę, co sprawia, że jest bardziej podatna na obrzęki niż u dorosłych. Zapalenia krtani u dzieci objawiają się nie tylko szczekającym kaszlem, ale świstem krtaniowym oraz silną, nagłą dusznością.
Kaszel wzmagają także warunki domowe: zagrzybienie, zagracenie, kuchnie węglowe czy gazowe, a także bierne palenie papierosów przez osoby niepalące. W swojej praktyce spotykam nastolatki, które po latach biernego palenia (zwykle pali tatuś, mamusia lub dziadkowie), mają chorobę starych palaczy, czyli POCHP.
Co z alergią?
W wyniku alergicznego zapalenia śluzówki któregokolwiek odcinka dróg oddechowych następuje podrażnienie receptorów kaszlowych, złuszczanie nabłonka dróg oddechowych, a także niszczenie rzęsek oczyszczających.
Co ma glista do kaszlu?
W mojej praktyce, w której od kilkudziesięciu lat rutynowo wykonuję bardzo dokładne, wiarygodne badanie kału na obecność jaj pasożytów, cyst pierwotniaków i patologicznego rozplemu grzybów, częstą przyczyną kaszlu jest infestacja glistą ludzką (Ascaris lumbricoides).
Co pasożyt, który żyje w jelitach, ma wspólnego z kaszlem?
Tu należy przypomnieć cykl rozwojowy glisty ludzkiej. Zakażamy się, połykając zapłodnione jaja glisty, które z ludzkim kałem dostają się do ziemi. W krajach, w których nie do pomyślenia jest wylewanie zawartości szamb przydomowych do lasu, na łąkę czy do strumyczka zamiast do oczyszczalni ścieków, infestacja glistą ludzką należy do rzadkości.
W Polsce nie ma takiego prawa, które każdemu mieszkańcowi domów jednorodzinnych w miasteczkach czy wsiach nakazywałoby obowiązkową umowę z lokalną oczyszczalnią ścieków. Brakuje też świadomości części użytkowników szamb. Wielu osobom wydaje się, że nic się nie dzieje, jeśli wylewa się do lasu czy na łąkę zawartość swojego szamba, które przecież zawiera ludzkie fekalia. Zapłodnione jaja glisty ludzkiej są bardzo odporne na słońce i mróz, cierpliwie czekają, aż inny człowiek je połknie z kurzem, czy jedzeniem.
Z zapłodnionego jaja wylęga się w jelicie larwa, która zginie na miejscu, gdy szanujemy nasz organizm:
- mamy porządną obronę lokalną w jelicie, zarówno immunologiczną, jak i nieimmunologiczną (bakterie probiotyczne, dobry stan śluzówki jelita);
- nasza równowaga kwasowo-zasadowa jest przesunięta w kierunku zasadowym.
Jeśli powyższych warunków nie spełniamy, larwa rozwija się w środku naszego organizmu.
Z jelita larwa przechodzi do układu krwionośnego na odcinku: jelito-wątroba. W wątrobie przenika do układu wątrobowo- płucnego. Z płuc, w kolejnym etapie swojego dojrzewania, przenika przez ścianę oskrzeli w miejscu, gdzie kończy się chrząstka oskrzelowa. To bardzo wrażliwe miejsce, dosłownie „wytapetowane” receptorami kaszlowymi. W ten sposób zaczynamy kaszleć: uporczywie, nie do opanowania, szczególnie w nocy. Nie działają żadne leki. Drogą oskrzeli larwa wędruje jako ciało obce w górę przez tchawicę, krtań i gardło. Po drodze drażni receptory kaszlowe obecne w tych odcinkach dróg oddechowych, wywołując różne rodzaje kaszlu: dudniącego przy drażnieniu tchawicy, szczekającego przy drażnieniu krtani, drapiącego przy drażnieniu receptorów w gardle. Gdy larwę połkniemy, przez przełyk dostanie się do żołądka i dalej do jelita. Tu „zniesie” jaja, które wydalamy na zewnątrz z kałem do ziemi lub oczyszczalni ścieków. Wędrująca larwa wywołuje często odległe objawy, np. wysypki, świąd skóry, zaburzenia snu, zaburzenia zachowania i szereg innych dolegliwości ze strony narządu, które w swojej wędrówce po drodze odwiedza.
Skąd jeszcze bierze się kaszel?
– refluks żołądkowo-jelitowy: cofanie się treści żołądkowej do przełyku, gardła i zatok powoduje stan zapalny w wyniku działania kwasu solnego i pepsyny na śluzówkę dróg oddechowych, wywołując m.in. kaszel.
Dzieje się tak, gdy jesteśmy dłużej w pozycji poziomej, a nasze mięśnie tworzące silny pierścień, zaciskający przejście z przełyku do żołądka, ulegają uszkodzeniu. Ma to miejsce w wyniku przewlekłego zapalenia, np. przez infekcję Helicobacter pylori. Kaszlowi temu towarzyszy chrypka, pieczenie w gardle, odbijanie, bekanie i zgaga.
– ciało obce: gdy zakrztusimy się czymś, czy to okruszkiem, czy nawet wodą, kaszel jest wtedy nagły, bardzo silny i męczący. – wysiłek: głębszy oddech zimnym powietrzem drażni receptory kaszlowe i wywołuje kaszel, zwłaszcza jeśli jednocześnie działa inna przyczyna pierwotna kaszlu (pasożyty, alergia, jakieś zapalenie któregokolwiek odcinka dróg oddechowych, zanieczyszczenia środowiskowe, refluks).
– choroby z autoagresji dotyczące tarczycy, np. choroba Hashimoto czy choroba Graves Basedowa: patrz mój artykuł o tych chorobach w listopadowym numerze Hipoalergiczni, 2015.
– biologiczne substancje drażniące: tzw. mediatory zapalenia wytwarzane obficie w czasie infekcji wirusowych, ataków alergii, astmy i bezpośrednio przez pokarmy i różne związki chemiczne dodawane do pokarmów przez przemysł spożywczy (histamina, bradykinina, niektóre prostaglandyny).
– zakażenia tzw. atypowymi bakteriami (Chlamydia, Mycoplasma): nie ma praktycznych możliwości wykrycia tych zakażeń, ale sam początek i przebieg choroby może sugerować to zakażenie: złe samopoczucie, objawy „grypopodobne”, kaszel suchy, dokuczliwy, stany podgorączkowe. Niemowlęta zakażone tą bakterią kaszlą „staccato”, czyli w krótkich napadach seryjnych, w krótkich odstępach. Osłuchiwaniem płuc lekarz wykrywa niewielkie odchylenia lub wręcz „nic”. Inne objawy ustępują, a kaszel trwa przez kilka tygodni, a nawet miesięcy.
– choroby krążenia: niewydolność serca, niedomykalność zastawki mitralnej.
– niektóre leki: inhibitory konwertazy angiotensyny, nitrofurantoina, beta-blokery, amiodaron, nifedypina).
Suchy kaszel
Męczący i nieproduktywny kaszel doprowadza do zmęczenia, bólu mięśni klatki piersiowej i brzucha. Wywołują go wędrujące larwy glisty ludzkiej (Ascaris lumbricoides) w towarzystwie napadów duszności w wyniku odruchowej obturacji, naśladując astmę. Nierzadko w swojej praktyce widzę takie osoby, dzieci i dorosłych, które są kierowane z rozpoznaniem astmy, leczone miesiącami i latami antybiotykami, steroidami wziewnymi, inhalacjami. A wystarczyłyby środki przeciwpasożytnicze, przesunięcie równowagi kwasowo-zasadowej w kierunku zasadowym, czyli mówiąc po ludzku zmiana sposobu żywienia i wprowadzenie licznych składników pokarmowych, które mają działanie przeciwpasożytnicze (czosnku, goździków, czarnuszki, chrzanu i innych).
Suchy kaszel obserwujemy na początku ostrej infekcji wirusowej, w wyniku której następuje zniszczenie nabłonka oskrzeli czy tchawicy, odsłonięcie zakończeń nerwowych i podrażnienie receptorów kaszlowych. Gdy nie ma czego odkrztusić, kaszel jest bardzo męczący.
Suchy kaszel towarzyszy też śródmiąższowemu zapaleniu płuc, a czasem nadciśnieniu, niewydolności serca, chorobie wieńcowej, pacjentom leczącym się inhibitorami ACE.
Przewlekły kaszel połączony z uczuciem przeszkody w gardle może sugerować raka krtani.
W przebiegu jakiegokolwiek zapalenia w oskrzelach, przewlekłego czy ostrego, zimne powietrze, zapachy i opary wywołują kaszel, a w astmie także obturację oskrzeli z dusznością i świstami.
Kaszel suchy – nazywany też kaszlem bezproduktywnym – może wskazywać choroby tkanki płucnej (obrzęk płuc, zastój w płucach), opłucnej (zapalenie opłucnej), przepony, przewodu lub kontuzję klatki piersiowej (np. złamanie żebra).
Mokry kaszel
Jest objawem wysiłku dróg oddechowych w usuwaniu nadmiaru wydzieliny. Można go zaobserwować w przewlekłym zapaleniu zatok obocznych nosa ze ściekaniem po tylnej ścianie gardła, przewlekłym zapaleniu oskrzeli, astmie, mukowiscydozy i, na szczęście rzadko, ropniu płuc. „Na mokro” kaszlą też palacze.
W kilku chorobach kaszlowi towarzyszy skurcz oskrzeli: astmie, POCHP, obturacyjnym zapaleniu oskrzeli, przewlekłym zapaleniu oskrzeli i rozedmie płuc.
W przebiegu POCHP dochodzi do stopniowego zmniejszania się powierzchni wymiany gazowej w pęcherzykach płucnych, co w zaawansowanej chorobie wpływa na niedotlenienie organizmu. Pojawiają się również okresowe napady skurczów oskrzeli bardzo podobne do tych, jakie występują w astmie.
Możliwość wyleczenia przewlekłej obturacyjnej choroby płuc, a tym samym zlikwidowania kaszlu przy równoczesnym paleniu papierosów, właściwie nie istnieje.
Objawy nieżytu oskrzeli związane z paleniem papierosów mogą utrzymywać się przez kilka miesięcy, a nawet lat od zaprzestania palenia.
Co wywołuje kaszel i duszność w astmie czy alergicznym zapaleniu oskrzeli, krtani, gardła, zatok?
Początki astmy objawiają się odruchami kaszlu podobnymi do objawów kaszlu w infekcji przeziębieniowej. Jeśli kaszel kończy się napadem duszności, jest zbyt męczący, a osoba kaszląca z trudem wykrztusza niewielką ilość lepkiej, zbitej plwociny – można podejrzewać początek astmy oskrzelowej. Chorzy w początkach astmy odczuwają opór w oddychaniu, szybko się męczą, mają „zadyszkę”. Duże znaczenie diagnostyczne ma kaszel nocny lub prowokowany wysiłkiem fizycznym, zimnym powietrzem, śmiechem, dymem tytoniowym itp.
Które alergeny są najczęstszą przyczyną kaszlu?
Głównie alergeny wziewne, a wśród nich najczęściej roztocza kurzu domowego. Rzadziej pyłki roślin czy sierści zwierząt. Niedoceniana jest rola alergenów pokarmowych w wywoływaniu kaszlu, duszności, a nawet śmierci w wyniki wstrząsu anafilaktycznego. Słynny alergolog, pediatra amerykański, opisuje przypadki śmierci z powodu alergii na mleko krowie, pszenicę, orzeszki ziemne, soję i ryby. Jednak roztoczy, pyłków, zarodników grzybów pleśniowych nie można ot tak sobie usunąć na stałe i całkowicie. W takich przypadkach jedynym skutecznym i trwałym sposobem jest odczulanie (patrz raport o odczulaniu w numerze lutowym Hipoalergiczni, 2016).
Brzydkie plwociny
Wygląd tego, co wypluwamy, może być różny: wodnisty, przezroczysty, w niektórych postaciach astmy i nowotworów gęściejszy, białawy w POCHP, żółty i cuchnący wskazuje na infekcję ropną towarzyszącą rozstrzeniom oskrzeli, z grudkami, czopami w mukowiscydozie, z brązowymi grudkami w grzybiczym zapaleniu oskrzeli, w krztuścu, z krwią w gruźlicy czy nowotworach. Lekarze używają też takich pojęć, jak kaszel ostry (do trzech tygodni) i kaszel przewlekły, który trwa długo, dłużej niż dwa miesiące.
Jak leczyć kaszel? Czego lepiej nie robić?
Nie wolno podawać antybiotyków „na oko”. Antybiotyk to syntetyczna toksyna (czyli trucizna) grzybicza, ale i cudowny lek ratujący życie w przypadku poważnych infekcji bakteryjnych – tylko i wyłącznie wówczas mamy etyczne i moralne przyzwolenie na użycie takiego leku. Antybiotyk nie jest lekiem przeciwkaszlowym, przeciwgorączkowym, przeciwkataralnym, przeciwbólowym, chyba że powyższe objawy powstały na tle poważnej infekcji bakteryjnej.
Jeśli zastosujemy antybiotyk w leczeniu kaszlu (i innych objawów) w każdym innym przypadku, powodujemy:
- zniszczenie pożytecznej flory bakteryjnej w jelitach, a to sprzyja powstawaniu alergii, autoagresji, biegunek, przewlekłych dolegliwości bólowych i w konsekwencji powyższych stanów, rozplem Candida albicans [grzyb drożdżopodobny, w warunkach zdrowia, bytujący w niewielkich ilościach, a w przypadku jego nadmiaru działający chorobotwórczo]
- rozregulowanie układu immunologicznego, a szczególnie limfocytów grasiczozależnych, co skutkuje gorszą obroną przed wirusami, pasożytami, grzybami, nowotworami, a także prowadzi do powstawania alergii i autoagresji
Ostatnie doniesienia naukowe mówią też o negatywnym wpływie antybiotyków na mózg. Nie wolno leczyć kaszlu lekami zawierającymi „białą śmierć”, czyli cukier. Syropy „przeciwkaszlowe” zawierają bardzo dużo cukru lub co gorsza – słodziki (syrop = stężony cukier). Czy nie lepiej zaparzyć ziółka przeciwkaszlowe i podać sobie czy dziecku? A do ziółka dodać leczniczego, działającego także antybiotycznie miodu, czarnuszki, cynamonu czy goździków zamiast cukru?
byłam dziś z dzieckiem u lekarza i co ?? antybiotyk oprócz kaszlu i wydzieliny nic więcej jej nie dolega i co mam zrobić po przeczytaniu tego artykułu?? mam mętlik w głowie ale osłuchowo było słychać szmery na oskrzelach …. skąd wziąć dobrego pediatrę??
Zapraszamy do rubryki EKSPERCI: https://hipoalergiczni.pl/eksperci